Seniorzy traktowani jak dzieci

Seniorzy traktowani jak dzieci
Absurdalną tendencją na oddziałach geriatrycznych, sanatoriach dla seniorów oraz przede wszystkim w domach opieki i zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych jest zwracanie się do pensjonariuszy jak do dzieci. Często słyszymy zwroty: "młoda damo", "kawalerze", czy pochwały udzielane niczym klepanie po główce małego berbecia. Personel w ten sposób okazuje sympatię, jednakże takie zachowanie nie jest akceptowane przez osoby starsze, często czują się poniżone takim traktowaniem.
Pacjenci wyżej wymienionych ośrodków najczęściej muszą polegać na innych, z uwagi na zły stan zdrowia. Nie znaczy to jednak, że nagle uwsteczniły się w rozwoju i mają mentalność dziecka. To, że potrzebują opieki nie wyklucza prawa do własnej opinii i przede wszystkim tożsamości dojrzałego, w pełni wartościowego człowieka, z którego zdaniem należy się liczyć.
W jednym z brytyjskich uniwersytetów przeprowadzono badania, z których wynika, że starsi ludzie traktowani jak dzieci mają gorszy stan zdrowia, szczególnie w zakresie pamięci i utrzymania równowagi. Okazuje się, że seniorzy pozytywnie nastawieni do procesu starzenia, żyją średnio 7,5 roku dłużej niż osoby starsze o odmiennym nastawieniu.
Badania te dowodzą także, iż seniorzy będący pod opieką różnych instytucji, traktowani w sposób infantylny, zachowują się często agresywnie. Co ciekawe, personel takich ośrodków jest przekonany, iż "dziecięce" zwroty są mile widziane przez pensjonariuszy i stanowi wyraz troski o swoich podopiecznych.
Absurdalną tendencją na oddziałach geriatrycznych, sanatoriach dla seniorów oraz przede wszystkim w domach opieki i zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych jest zwracanie się do pensjonariuszy jak do dzieci. Często słyszymy zwroty: "młoda damo", "kawalerze", czy pochwały udzielane niczym klepanie po główce małego berbecia. Personel w ten sposób okazuje sympatię, jednakże takie zachowanie nie jest akceptowane przez osoby starsze, często czują się poniżone takim traktowaniem.
Pacjenci wyżej wymienionych ośrodków najczęściej muszą polegać na innych, z uwagi na zły stan zdrowia. Nie znaczy to jednak, że nagle uwsteczniły się w rozwoju i mają mentalność dziecka. To, że potrzebują opieki nie wyklucza prawa do własnej opinii i przede wszystkim tożsamości dojrzałego, w pełni wartościowego człowieka, z którego zdaniem należy się liczyć.

W jednym z brytyjskich uniwersytetów przeprowadzono badania, z których wynika, że starsi ludzie traktowani jak dzieci mają gorszy stan zdrowia, szczególnie w zakresie pamięci i utrzymania równowagi. Okazuje się, że seniorzy pozytywnie nastawieni do procesu starzenia, żyją średnio 7,5 roku dłużej niż osoby starsze o odmiennym nastawieniu.

Badania te dowodzą także, iż seniorzy będący pod opieką różnych instytucji, traktowani w sposób infantylny, zachowują się często agresywnie. Co ciekawe, personel takich ośrodków jest przekonany, iż "dziecięce" zwroty są mile widziane przez pensjonariuszy i stanowi wyraz troski o swoich podopiecznych.