Dekoracja choinki – tradycja vs. artystyczna aranżacja

Dekoracja choinki – tradycja vs. artystyczna aranżacja
 
Święta to doskonały czas, by dać upust swym artystycznym pasjom. Sporządzanie pięknych dekoracji wymaga kreatywności, sporej dozy cierpliwości i czasu.
 
Obecnie świąteczna aranżacja domu jest bardzo złożona. Coraz większą wagę przywiązuje się do wyglądu wigilijnego stołu, wystroju podwórka, czy wkomponowaniu drobnych dekoracji w intymnych miejscach domu, takich jak sypialnie. Od zawsze jednak najważniejszym punktem świątecznych dekoracji była choinka.
 
Święta Bożego Narodzenia bez choinki, choćby najmniejszej, pozbawione są blasku. Być może przekonanie to, wzmocnione jest długowieczną tradycją tego obyczaju. Ubieranie choinki towarzyszy nam od XVI wieku.
 
Choinkę od lat ubierano, by zesłać na dom dobrobyt a na jego mieszkańców wszelką pomyślność. Przypomnijmy sobie, jakie od dawien dawna znaczenie mają poszczególne ozdoby. Tradycyjne w naszej erze bombki i lampioniki chronią dom przed złymi mocami i odwracają ludzką nieżyczliwość. Dzwonki niosą radosną nowinę, zaś aniołki opiekują się domem. Gwiazda na czubku symbolizuję betlejemską, zwiastuna narodzin Boga. Łańcuchy wzmacniają rodzinne więzy, warto także dodać, że strzegą dom przed kłopotami i głodem.
 
Dawniej zawieszano na choinkach jabłka, które symbolizowały zdrowie i urodę. Były także ofiarą dla wigilijnych zjaw, które ciągle pokutują na ziemi. Miodowe pierniki zwiastują dostatek w nadchodzącym roku. Wieszano także orzechy zawijane w złotko, które zapewniały dobrobyt, a przede wszystkim siły witalne.
 
Dziś wybieramy ozdoby nie zważając na ich symboliczne znaczenie, bardziej interesuje nas estetyczna koncepcja niż sprowadzenie na dom dobrobytu, sił witalnych i opieki sił nadprzyrodzonych.
 
Święta to doskonały czas, by dać upust swym artystycznym pasjom. Sporządzanie pięknych dekoracji wymaga kreatywności, sporej dozy cierpliwości i czasu.
 
Obecnie świąteczna aranżacja domu jest bardzo złożona. Coraz większą wagę przywiązuje się do wyglądu wigilijnego stołu, wystroju podwórka, czy wkomponowaniu drobnych dekoracji w intymnych miejscach domu, takich jak sypialnie. Od zawsze jednak najważniejszym punktem świątecznych dekoracji była choinka.
Święta Bożego Narodzenia bez choinki, choćby najmniejszej, pozbawione są blasku. Być może przekonanie to, wzmocnione jest długowieczną tradycją tego obyczaju. Ubieranie choinki towarzyszy nam od XVI wieku.
Choinkę od lat ubierano, by zesłać na dom dobrobyt a na jego mieszkańców wszelką pomyślność. Przypomnijmy sobie, jakie od dawien dawna znaczenie mają poszczególne ozdoby. Tradycyjne w naszej erze bombki i lampioniki chronią dom przed złymi mocami i odwracają ludzką nieżyczliwość. Dzwonki niosą radosną nowinę, zaś aniołki opiekują się domem. Gwiazda na czubku symbolizuję betlejemską, zwiastuna narodzin Boga. Łańcuchy wzmacniają rodzinne więzy, warto także dodać, że strzegą dom przed kłopotami i głodem.
Dawniej zawieszano na choinkach jabłka, które symbolizowały zdrowie i urodę. Były także ofiarą dla wigilijnych zjaw, które ciągle pokutują na ziemi. Miodowe pierniki zwiastują dostatek w nadchodzącym roku. Wieszano także orzechy zawijane w złotko, które zapewniały dobrobyt, a przede wszystkim siły witalne.
Dziś wybieramy ozdoby nie zważając na ich symboliczne znaczenie, bardziej interesuje nas estetyczna koncepcja niż sprowadzenie na dom dobrobytu, sił witalnych i opieki sił nadprzyrodzonych.