Witamina D3 tylko w połączeniu z K2

Sylwia WitekJaki wpływ na organizm mają witaminy D3 i K2? 90% Polaków ma niedobory witaminy D. Oprócz tego, że w kraju nie ma wielu słonecznych miesięcy, to nie pomaga również codzienne, wielogodzinne przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, np. w biurze. Długotrwałe niedobory tej witaminy prowadzą do chorób układu krążenia, nowotworów, stwardnienia rozsianego i cukrzycy. Wskazuje się, że suplementacja witaminy D zmniejsza liczbę wszystkich zachorowań o nawet kilkadziesiąt procent.

Ale nie sama witamina D jest tutaj istotna, bowiem powinna ona być uzupełniona o witaminę K2, która odpowiada za właściwe zagospodarowanie wapnia w organizmie.

Znowu to zmęczenie

- Jesienią i zimą częściej jesteśmy przeziębieni lub zarażamy się grypą. Winą obarczamy wirusy i infekcje, ale dlaczego nie mówimy tego samego w okresie letnim? Spędzamy wtedy więcej czasu na świeżym powietrzu, które teoretycznie jest siedliskiem bakterii. Otóż ogólne znużenie organizmu w zimniejszych porach roku nie jest wywołane wirusami, a niedoborem witaminy D, której nie możemy dostarczyć sobie z pożywienia – mówi dietetyk Sylwia Witek, Prezes marki ViVio, producenta superfoods.

Dobry duet - witamina D3 z K2

Witamina D to w rzeczywistości hormon steroidowy, produkowany z cholesterolu w czasie, gdy skóra jest wystawiona na działanie promieni słonecznych. Dlatego też witaminę D nazywa się „witaminą słońca”. Jest ona niezbędna, by organizm mógł przyswajać wapń. Jej niedobory u dzieci mogą powodować krzywicę i przyczynić się do powstania osteoporozy.
- Współczesna dieta, jedzenie dużej ilości przetworzonej żywności i nadmiar tłuszczów pochodzenia zwierzęcego powodują, że dochodzi do niedoborów witaminy D w organizmie. W praktyce, więc obecna dieta dostarcza co najwyżej 20% zalecanej dawki witaminy D. Pozostałe ponad 80% powinno pochodzić z syntezy skórnej, lub z suplementacji - mówi dietetyk Sylwia Witek.

- Ale uwaga, najgorszym co możemy zrobić swojemu organizmowi jest suplementacja witaminą D3 i wapniem, jeśli nie dołączymy do tego witaminy K2. Dlaczego? Bo witamina D3 może być nawet toksyczna dla ludzkiego organizmu, jeśli będzie w nim niedobór witaminy K2. K2 odpowiada za właściwe zagospodarowanie wapnia w organizmie. Dzięki jej obecności wapń trafia w miejsca, gdzie jest najbardziej potrzebny, czyli do kości, a nie np. do blaszek miażdżycowych w tętnicach, co powoduje zakrzepy. Przyjmując witaminę D3 zwiększamy zapotrzebowanie organizmu na witaminę K2, ponieważ stymulacja białek zależy od witaminy K2.

Prawidłowa suplementacja pozwala na uniknięcie tzw. „paradoksu wapnia”, czyli sytuacji, gdy wapń zamiast do kości trafia do tkanek miękkich, powodując zwapnienie narządów
i płytki miażdżycowej. Dlatego tak ważna jest suplementacja witaminy D3 + K2, szczególnie
w Polsce, gdzie promieni słonecznych jest o wiele mniej niż na południu Europy. A jeśli już trafiły nam się upalne wiosenne czy letnie dni, to nie uciekajmy przed słońcem. Bowiem promieniowanie słoneczne UVB może pokryć 90% dziennego zapotrzebowania na witaminę D.