Wiosną, zrób pierwszy krok do zdrowego serca

Wiosną, zrób pierwszy krok do zdrowego serca
Wiosną, gdy natura budzi się do życia, nabieramy sił, by dokonywać nawet drobnych zmian w naszym życiu. Zwiększamy aktywność fizyczną, bardziej dbamy o wygląd zewnętrzny i więcej myślimy o zdrowym odżywianiu. Jak pokazało badanie  przeprowadzone przez kampanię „Flora. Pokochaj swoje serce” ponad 80% ankietowanych deklaruje chęć prowadzenia zdrowego trybu życia. Jednak kiedy od słów mamy przejść do czynów, każdy z nas znajduje wystarczająco dużo wymówek, aby odwlec w czasie wprowadzenie zmian.
Z badań kampanii „Flora. Pokochaj swoje serce” przeprowadzonych na grupie zapracowanych Polaków wynika, że ponad jedna trzecia z nich w celu zadbania
o swoje serce unikałaby nadwagi, a ponad jedna czwarta ograniczyłaby spożycie tłuszczów zwierzęcych na korzyść wysokiej jakości tłuszczów roślinnych.
Skoro zatem wiemy, co powinniśmy zmienić w naszych codziennych nawykach żywieniowych, dlaczego tego nie robimy? Zdaniem Magdaleny Milewskiej, dietetyczki, doktorantki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Polakom brak pomysłu na zdrowe odżywianie - „Każdego dnia dociera do nas mnóstwo informacji i porad dotyczących tego co
i jak powinniśmy jeść. Propozycje diet niedopasowanych do stylu życia, liczenia kalorii
i tworzenia list tego, co można, a czego nie można jeść nie zawsze sprawdzają się
w codziennym życiu – zwłaszcza jeśli osoba pragnąca wprowadzić w swoje życie zmiany na lepsze nie cierpi z powody poważnych problemów zdrowotnych.
Co w tej sytuacji powinniśmy zrobić? W jaki sposób zadbać o zdrowie naszego najważniejszego organu? Zacznijmy od wprowadzenia chociaż jednej zmiany
w naszym codziennym jadłospisie np. zwróćmy uwagę na tłuszcze, które na co dzień spożywamy. Tłuszcze są źródłem energii, pomagają we wchłanianiu witamin w nich rozpuszczalnych (A, D, E), biorą udział w produkcji niezbędnych hormonów, utrzymują skórę i włosy w dobrej kondycji, jak również warunkują smak i zapach pożywienia. Jednak niektóre tłuszcze korzystniej od innych wpływają na nasze zdrowie. „Tłuszcze powinny dostarczać człowiekowi od 30 do 35% dziennej energii. Jedynie 10% z nich powinny stanowić nasycone kwasy tłuszczowe. Pozostałe zapotrzebowanie powinniśmy uzupełniać spożywając wysokiej jakości tłuszcze roślinne, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu,
a które można znaleźć w olejach roślinnych i produktach, które z nich otrzymujemy - np.
w margarynach” – podkreśla prof. dr hab. n med. Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia.
W polskiej kuchni dominują tłuszcze zwierzęce (nasycone kwasy tłuszczowe), które znajdują się m.in. w tłustym mięsie i jego przetworach (np. kiełbasa), podrobach, pełnotłustych produktach mlecznych, wszystkich produktach typu fast food (hamburgery, frytki, chipsy itp.), jak również w smalcu i maśle, którymi nie tylko obficie smarujemy pieczywo, ale też stosujemy je do smażenia potraw. Często nazywane są „złymi” tłuszczami, ponieważ podwyższają stężenie cholesterolu we krwi. Szczególnie muszą na nie uważać osoby cierpiące na nadciśnienie, miażdżycę i mające podwyższony poziom cholesterolu we krwi.
Spróbujmy więc, chociaż częściowo, zastąpić je „dobrymi” tłuszczami, czyli nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, które z kolei pomagają obniżać stężenie cholesterolu we krwi. Znajdziemy je m.in. w olejach roślinnych (słonecznikowy, kukurydziany, sojowy, lniany), tłustych rybach morskich (m.in. makrela, łosoś, sardynki, tuńczyk), a także wysokiej jakości miękkich margarynach, które nie zawierają częściowo utwardzonych olejów roślinnych – dzięki temu wolne są od niekorzystnych kwasów tłuszczowych trans (np. margaryna Flora).
Pamiętajmy: obecność tłuszczów w diecie jest niezbędna, ich jakość ma duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego układu krwionośnego.
Jeśli chcemy poprawić nasze zdrowie i zadbać o prawidłowe żywienie, zróbmy pierwszy krok – zadbajmy o jakość spożywanych tłuszczów. Skorzysta na tym zarówno nasze serce, jak
i serca naszych domowników.
Dodatkowe informacje o kampanii:
Impuls do działań informacyjno-edukacyjnych pod hasłem „Flora. Pokochaj swoje serce” stanowią przede wszystkim alarmujące dane statystyczne. Codziennie z powodu chorób sercowo-naczyniowych umiera 100 Polaków. W 80% tych przypadków można by uniknąć, dokonując w odpowiednim czasie zaledwie drobnych zmian w trybie życia. Wprowadzenie odpowiedniej diety jest pierwszym krokiem w kierunku obniżenia poziomu złego cholesterolu, który w dużej mierze jest odpowiedzialny  za  rozwój chorób układu krążenia.
W ramach kampanii zawiązała się Koalicja na rzecz Zdrowego Serca, składająca się z przedstawicieli środowiska medycznego, ekspertów w dziedzinie, żywienia, dietetyki i medycyny pracy. Misją Koalicji na rzecz Zdrowego Serca jest wskazanie Polakom, jak, poprzez proste zmiany w sposobie żywienia, możemy zadbać o swoje serce i poprawić stan zdrowia. Członkami Koalicji są m.in. profesor Marek Naruszewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą oraz profesor Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia.
Wiosną, gdy natura budzi się do życia, nabieramy sił, by dokonywać nawet drobnych zmian w naszym życiu. Zwiększamy aktywność fizyczną, bardziej dbamy o wygląd zewnętrzny i więcej myślimy o zdrowym odżywianiu.
Jak pokazało badanie  przeprowadzone przez kampanię „Flora. Pokochaj swoje serce” ponad 80% ankietowanych deklaruje chęć prowadzenia zdrowego trybu życia. Jednak kiedy od słów mamy przejść do czynów, każdy z nas znajduje wystarczająco dużo wymówek, aby odwlec w czasie wprowadzenie zmian.
Z badań kampanii „Flora. Pokochaj swoje serce” przeprowadzonych na grupie zapracowanych Polaków wynika, że ponad jedna trzecia z nich w celu zadbania o swoje serce unikałaby nadwagi, a ponad jedna czwarta ograniczyłaby spożycie tłuszczów zwierzęcych na korzyść wysokiej jakości tłuszczów roślinnych.
Skoro zatem wiemy, co powinniśmy zmienić w naszych codziennych nawykach żywieniowych, dlaczego tego nie robimy? Zdaniem Magdaleny Milewskiej, dietetyczki, doktorantki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Polakom brak pomysłu na zdrowe odżywianie - „Każdego dnia dociera do nas mnóstwo informacji i porad dotyczących tego co i jak powinniśmy jeść. Propozycje diet niedopasowanych do stylu życia, liczenia kalorii
i tworzenia list tego, co można, a czego nie można jeść nie zawsze sprawdzają się w codziennym życiu – zwłaszcza jeśli osoba pragnąca wprowadzić w swoje życie zmiany na lepsze nie cierpi z powody poważnych problemów zdrowotnych.

Co w tej sytuacji powinniśmy zrobić? W jaki sposób zadbać o zdrowie naszego najważniejszego organu? Zacznijmy od wprowadzenia chociaż jednej zmiany w naszym codziennym jadłospisie np. zwróćmy uwagę na tłuszcze, które na co dzień spożywamy. Tłuszcze są źródłem energii, pomagają we wchłanianiu witamin w nich rozpuszczalnych (A, D, E), biorą udział w produkcji niezbędnych hormonów, utrzymują skórę i włosy w dobrej kondycji, jak również warunkują smak i zapach pożywienia. Jednak niektóre tłuszcze korzystniej od innych wpływają na nasze zdrowie.

„Tłuszcze powinny dostarczać człowiekowi od 30 do 35% dziennej energii. Jedynie 10% z nich powinny stanowić nasycone kwasy tłuszczowe. Pozostałe zapotrzebowanie powinniśmy uzupełniać spożywając wysokiej jakości tłuszcze roślinne, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a które można znaleźć w olejach roślinnych i produktach, które z nich otrzymujemy - np. w margarynach” – podkreśla prof. dr hab. n med. Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia.

W polskiej kuchni dominują tłuszcze zwierzęce (nasycone kwasy tłuszczowe), które znajdują się m.in. w tłustym mięsie i jego przetworach (np. kiełbasa), podrobach, pełnotłustych produktach mlecznych, wszystkich produktach typu fast food (hamburgery, frytki, chipsy itp.), jak również w smalcu i maśle, którymi nie tylko obficie smarujemy pieczywo, ale też stosujemy je do smażenia potraw. Często nazywane są „złymi” tłuszczami, ponieważ podwyższają stężenie cholesterolu we krwi. Szczególnie muszą na nie uważać osoby cierpiące na nadciśnienie, miażdżycę i mające podwyższony poziom cholesterolu we krwi.

Spróbujmy więc, chociaż częściowo, zastąpić je „dobrymi” tłuszczami, czyli nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, które z kolei pomagają obniżać stężenie cholesterolu we krwi. Znajdziemy je m.in. w olejach roślinnych (słonecznikowy, kukurydziany, sojowy, lniany), tłustych rybach morskich (m.in. makrela, łosoś, sardynki, tuńczyk), a także wysokiej jakości miękkich margarynach, które nie zawierają częściowo utwardzonych olejów roślinnych – dzięki temu wolne są od niekorzystnych kwasów tłuszczowych trans (np. margaryna Flora).


Pamiętajmy: obecność tłuszczów w diecie jest niezbędna, ich jakość ma duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego układu krwionośnego.


Jeśli chcemy poprawić nasze zdrowie i zadbać o prawidłowe żywienie, zróbmy pierwszy krok – zadbajmy o jakość spożywanych tłuszczów. Skorzysta na tym zarówno nasze serce, jak i serca naszych domowników.


Dodatkowe informacje o kampanii:
Impuls do działań informacyjno-edukacyjnych pod hasłem „Flora. Pokochaj swoje serce” stanowią przede wszystkim alarmujące dane statystyczne. Codziennie z powodu chorób sercowo-naczyniowych umiera 100 Polaków. W 80% tych przypadków można by uniknąć, dokonując w odpowiednim czasie zaledwie drobnych zmian w trybie życia. Wprowadzenie odpowiedniej diety jest pierwszym krokiem w kierunku obniżenia poziomu złego cholesterolu, który w dużej mierze jest odpowiedzialny  za  rozwój chorób układu krążenia.
W ramach kampanii zawiązała się Koalicja na rzecz Zdrowego Serca, składająca się z przedstawicieli środowiska medycznego, ekspertów w dziedzinie, żywienia, dietetyki i medycyny pracy. Misją Koalicji na rzecz Zdrowego Serca jest wskazanie Polakom, jak, poprzez proste zmiany w sposobie żywienia, możemy zadbać o swoje serce i poprawić stan zdrowia. Członkami Koalicji są m.in. profesor Marek Naruszewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą oraz profesor Longina Kłosiewicz-Latoszek z Instytutu Żywności i Żywienia.