Jazda rowerem a smog

Z jednej strony sport to zdrowie, a rezygnacja z auta na korzyść roweru to bez wątpienia pozytywna zmiana. Z drugiej zaś – zaczął się sezon grzewczy, a jakość powietrza w polskich miastach jest alarmująco słaba. A zatem, warto czy nie warto o tej porze roku jeździć na „dwóch kółkach”?

Kaszel, duszności, zaczerwienienie oczu, podrażnienie błon śluzowych, a w dłuższej perspektywie alergia, astma, a nawet niektóre nowotwory – płuc, krtani czy gardła. Oto konsekwencje zdrowotne, które niesie za sobą obecność smogu w naszym życiu. Czy powietrze w miastach jest na tyle zanieczyszczone, że warto zrezygnować z aktywności fizycznej poza domem?

Nie pytaj „czy” lecz „jak długo”

Grupa naukowców pod kierunkiem dr Marko Tainio z Cambridge i z dr Audrey de Nazelle z Imperial College London postanowiła pochylić się nad następującym problemem: czy korzyści zdrowotne płynące z aktywnego poruszania się po mieście rowerem są mimo wszystko większe niż negatywne skutki smogu dla naszych płuc? Okazuje się, że w przypadku 99 proc. miast na świecie dwugodzinne pedałowanie jest mimo wszystko korzystniejsze niż siedzenie na kanapie. Wyjątkiem są najbardziej zanieczyszczone miasta świata w Chinach, Iranie czy Indiach w których już po pół godzinie jazdy na rowerze zagrożenia dla płuc stają się większe niż korzyści z aktywności fizycznej.

W przypadku dni, w których to w Warszawie poziom stężenia pyłu PM 2,5, zwykle utrzymującego się między 20 a 40 mikrogramów/m3, przekroczył 100 mikrogramów/m3, badacze przyznają, że nie warto jeździć na rowerze dłużej niż 1,5 godziny. Generalnie zatem smog nie jest wystarczającą wymówką, by całkowicie zrezygnować z tego środka transportu i nie dojeżdżać rowerem np. do pracy albo na zakupy. Dodatkowo jazda z dostosowanym indywidualnie elektrycznym wspomaganiem np. w eLille Le Grand 3 zmniejsza wysiłek wkładany w pedałowanie, a tym samym ilość potencjalnego wdychanych zanieczyszczeń również jest mniejsza.

Zanim wyruszysz w miasto na rowerze

W okresie jesienno-zimowym warto zaczynać dzień od sprawdzenia stanu jakości powietrza. Stężenie smogu w danym mieście można sprawdzić za pomocą specjalnej aplikacji mobilnej np. Plume Air Report czy Smok Smog. Znajdziemy w nich informacje o aktualnym stężeniu pyłu PM10, pyłu PM2,5, dwutlenku siarki (SO2), dwutlenku azotu (NO2), benzenu (C6H6), tlenku węgla (CO) czy ozonu (O3). W momencie, gdy normy zanieczyszczenia są mocno przekroczone, do poruszania się po ulicach warto zaopatrzyć się w odpowiednią maskę z filtrem (nieprzepuszczającą pyłów PM2,5). Jej wybór należy dostosować do indywidualnych potrzeb – nieco innej ochrony potrzebują osoby przebywające na zewnątrz kilka minut, spacerujące, a innej biegacze, rowerzyści czy np. astmatycy. Dedykowane produkty dla każdej grupy bez problemu można znaleźć m.in. w sklepach sportowych czy w internecie. Przed dokonaniem zakupu warto odwiedzić stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który opublikował wyniki kontroli masek antysmogowych. Nie wszystkie produkty są skuteczne, dlatego dobrze jest zapoznać się ze wskazówkami ekspertów na stronie www, dotyczącymi tego jak uniknąć nietrafionych zakupów i na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze maski.

I pamiętajmy, żaden pretekst, aby zrezygnować z aktywności fizycznej, nie jest wystarczająco dobry. W świecie, w którym mnóstwo czasu spędzamy siedząc przed biurkiem lub na kanapie, uprawianie sportu to konieczność, aby cieszyć się dobrą formą i zdrowiem.