Bałagan, bałagan i jeszcze raz bałagan. Wchodzisz do domu i nie wiesz, gdzie najpierw zacząć sprzątać. Kładziesz gdzieś rzeczy, a potem spędzasz długie godzina na przeszukiwaniu mieszkania,
aby je znaleźć? Wyjmujesz bluzkę z szafy i dziwisz się, że nie widziałaś jej od lat?
Jeżeli odpowiedź na te pytania brzmi TAK, oznacza to, że nie panujesz nad bałaganem. A wystarczy zastosować kilka prostych zasad, by sprzątanie i ogarniecie mieszkania nie było strasznym przeżyciem. A więc zacznijmy od podstaw:
- systematyczność – to właśnie ona sprawia, że bałagan nie gromadzi się tygodniami i jest łatwiejszy do ogarnięcia. Należy zacząć od wyznaczenia rzeczom miejsca i wyrobienia w sobie nawyku, by odkładać je na miejsce. Zaoszczędzi nam to czasu spędzonego na poszukiwaniu portfela, kluczy czy torebki. Dodatkowo zapewni to uporządkowanie przestrzeni i pomoże wyeksponować rzeczy ważne, a tym mniej używanym zapewnić miejsce w drugim rzędzie.
- posegreguj rzeczy w szafie, najlepiej rodzajowo i sezonowo. W ten sposób nie będzie potrzeby przedzierania się przez zimowe ubrania, aby dostać się do tych letnich i na odwrót. Ułożenie w jednym miejscu bielizny, skarpetek, biżuterii, spodni i bluzek znacznie skróci czas doboru garderoby i sprawi, ze będzie on zdecydowanie przyjemniejszy.
- nie odkładaj sprzątania na sobotę, dbaj o porządek w mieszkaniu regularnie, co sprawi, że nie poświęcisz całego weekendu na porządki, a także łatwiej ogarniesz mniejsze powierzchnie, niż całe mieszkanie.
- wprowadź radykalne porządki i selekcje, jeżeli czegoś nie używasz, a ciuchów nie miałaś na sobie od roku, po prostu je wyrzuć. Odkładanie i magazynowanie rzeczy to częsty błąd, ponieważ przeważnie nigdy nie są przydatne, a niepotrzebnie zagracają przestrzeń, zabierając miejsce rzeczom istotnym.
- SJ