Z roku na rok można spotkać się z coraz częstszymi aktami wandalizmu na cmentarzach. Skradzione mosiężne litery czy zdewastowane płyty – z takimi widokami spotykają się niektóre rodziny, które odwiedzają groby swoich bliskich podczas Święta Zmarłych. Poza smutkiem i niedowierzaniem, że ktoś mógł coś takiego zrobić, napotykamy kolejną nieprzyjemność, jaką są koszty naprawy.
Okazuje się jednak, że od powyższych szkód można się skutecznie ubezpieczyć.
– „Ciężko przewidzieć, że to właśnie my padniemy ofiarą takiego występku. Dla złodzieja elementy nagrobka to niezły zarobek, a my płacimy za to zarówno emocjonalnie, jak i finansowo. Zadziwiające jest to, że przy takiej ilości przestępstw mających miejsce na cmentarzach, ubezpieczenia nagrobków nie są jeszcze powszechną praktyką. Niestety na ogół dopiero po fakcie uświadamiamy sobie, że taka polisa jest bardzo przydatna” – informuje Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia. W przypadku ubezpieczenia chroniącego nagrobki, Towarzystwo Ubezpieczeniowe poniesie odpowiedzialność za szkody, które powstały w wyniku kradzieży oraz wandalizmu. Poza tym polisą obejmujemy skutki takich zdarzeń jak pożar, osunięcia ziemi, uderzenie pioruna czy katastrofy lotniczej. Dzięki ubezpieczeniu nagrobków dostaniemy także odszkodowanie za zniszczenia powstałe po powodzi, gradobiciu, huraganie, upadku drzewa, a nawet w wyniku huku ponaddźwiękowego. – „Choć uwzględnienie w OWU szkód powstałych od huku i katastrofy lotniczej może dziwić, jest to jak najbardziej normalne. Towarzystwa Ubezpieczeniowe decydują się na taką klauzulę, ponieważ wiele cmentarzy na terenie Polski znajduje się w pobliżu lotnisk”.
Watro mieć na uwadze, że ubezpieczenie nagrobka nie obejmuje szkód, które powstały w następstwie osób trzecich jak: zarządców cmentarzy, osób z firm kamieniarskich czy przedsiębiorstw pogrzebowych. Mimo to, należy spojrzeć na taki wydatek perspektywicznie. – „Tak samo jak każda inna polisa, ta również posiada jakieś wykluczenia. Należy pamiętać, że dużo częstsze są zniszczenia w wyniku którejś z uwzględnionych przyczyn. Niekiedy koszty nagrobka sięgają równowartości samochodu. Groby naszych bliskich możemy ubezpieczyć na dopasowaną do naszych potrzeb sumę.”
Wysokość składki jest w dużej mierze zależna od wartości oraz samej lokalizacji nagrobka. Aktualnie na polskim rynku ubezpieczeniowym tego typu rozwiązanie oferuje m.in. PZU, Wiener oraz Warta. – „Sama polisa jest bardziej formą dodatku do takich ubezpieczeń jak te obejmujące nieruchomości lub chroniące mienie od zdarzeń losowych. Za taki bonus nie zapłacimy dużo, a odszkodowanie, mimo niskiej składki, z pewnością wystarczy na pokrycie wszelkich kosztów związanych z naprawą uszkodzonego nagrobka”.
Decyzja o tym, jakie odszkodowanie otrzymamy jest określana przez ubezpieczyciela po ustaleniu wysokości poniesionych przez nas strat, w oparciu o koszty odbudowy lub naprawy nagrobka. – „Kupując polisę musimy pamiętać o tym, że obejmuje ona tylko elementy stałe grobu, więc jeśli zostaną nam skradzione bądź zniszczone wazony, misy, kwiaty czy inne części, które nie są elementem konstrukcji, nie otrzymamy za nie odszkodowania”.