Przyjechali czym tylko się dało: stopem, blablacarem czy nawet cadillaciem. Mimo upału dotarli do Katowic w dzień rozpoczęcia OFF Festivalu,
czyli na czas....by zagrać i zaciągnąć do tańca wszystkich chętnych, którzy przyjechali na święto muzyki niezależnej. Seniorzy, bo o nich mowa, w strefie Za Grolsch Kultury zorganizowali prawdziwy dancing międzypokoleniowy i pokazali, że festiwale są dla wszystkich. Wizyta seniorów na tegorocznej edycji OFFa to zdecydowanie jedno z najciekawszych wydarzeń minionego lata.
Dancing Międzypokoleniowy powstał w 2011 roku po to, aby młodzi ludzie nie bali się starości i zobaczyli, że w każdym wieku można realizować swoje pasje i robić coś nowego; podejmować wyzwania. Przede wszystkim jednak powstał dla seniorów, którzy pierwszy raz w życiu są didżejami, rozkręcają imprezy, tańczą i bawią się na parkietach do rana. Paulina Braun, pomysłodawczyni dancingu dodaje, że w ten sposób chce oswoić starość i
zintegrować młodych z seniorami: Dancing pokazuje, że wszyscy mogą robić to, co stereotypowo przeznaczone jest wyłącznie dla młodych. Seniorzy puszczają muzykę na imprezach, organizują domówki z najciekawszymi didżejami w mieście, ostatnio robili akcję grafitti. Przez to nie tylko pokazują, że można a starość to nie choroba. Młodzi, widząc seniorów w swoim otoczeniu, oswajają się z kimś, kogo wcześniej ignorowali czy może nawet się bali.
Nic więc nie dziwi, że seniorzy postanowili też pojawić się w miejscu, w którym nikt się ich nie spodziewał: na polu namiotowym OFF Festivalu i na jego scenach. Akcję Dancingu Międzypokoleniowego na festiwalu muzyki niezależnej podchwycili, wspierający nietypowe i odważne pomysły artystyczne, organizatorzy akcji Za Grolsch Kultury. Nie tylko sfinansowali pobyt seniorów, ale też udostępnili didżejom z Senior Djs Academy (działa w ramach Dancingu), scenę w swojej strefie. Hubert Olczak z Za Grolsch Kultury mówi, że pomysł idealnie wkomponował się w to, czym się zajmują:
Jesteśmy tam, gdzie powstaje nieoczywista i niezależna sztuka. Gdzie artyści tworzą coś nowego; mają pasję, kreatywne pomysły i niekoniecznie chcą być w znanych galeriach czy grać na największych scenach. A my, wyjątkowo jak na browar, wspieramy artystów. Dlatego z różnymi projektami i Grolschem jesteśmy na OFFie i nie wahaliśmy się przy Dancingu. Takich imprez na festiwalach nie ma. Nie ma też seniorów na polach namiotowych. Zatem jeżeli ktokolwiek miałby pomóc tej ekipie dotrzeć i zagrać na OFFie, to właśnie my z Za Grolsch Kultury.
Pomysł podchwycił też Artur Rojek, dyrektor artystyczny i pomysłodawca OFF Festivlau. Impreza od lat skupiona jest na promowaniu kultury niezależnej i nie stawia sobie przy tej okazji żadnych ograniczeń. Pojawienie się występujących seniorów było dla organizatorów rzeczą naturalną ale i niezwykłą. Po raz pierwszy byli to bowiem tak liczni polscy seniorzy i to w roli didżejów.
Postrzegam wizytę Dancingu Międzypokoleniowego jako bardzo znaczące wydarzenie społeczne, pokazujące że przestrzeń festiwalowa, gdzie spotykają się ludzie by spędzić z sobą dobrze czas, jest otwarta dla ludzi starszych. Ludzie mocno chwalą różnorodność OFFa. Takie opinie pojawiają się co roku. W tym dodaliśmy dwa znaczące eventy: Take it OFF czyli burleskę oraz Dancing. Oba wzbudziły szczery zachwyt - mówi Rojek i dodaje, że na pewno jest szansa na powtórzenie takiej wizyty a rozszerzenie akcji zależy od pomysłu i chęci. Seniorzy pojawili się nie tylko by zagrać w strefie Grolscha. Byli też przede wszystkim festiwalowiczami, którzy nocowali na polach namiotowych, jedli jedzenie z foodtracków, korzystali z różnych stref festiwalowych i uciekali przed olbrzymim upałem. Jednak co najważniejsze, oprócz imprezy, którą rozkręcili, sami uczestniczyli w koncertach, gdzie wtapiali się w różnorodną publiczność OFFa. Seniorki fanki pod sceną na koncercie hiphopowym lub rockowym? Pewnie, czemu nie. Oprócz bawienia się na koncertach i pokazania, że muzyka nie ma ograniczeń a już z pewnością nie jest nią wiek, jednak nic tak nie integruje jak wspólne imprezy. Kiedy grali DJ Janeczka i DJ Roman (Warszawa) czy DJ Robi (Gdynia), wszyscy tańczyli jednakowo. Do rana. Najcenniejsze dla seniorów były pozytywne reakcje innych na ich widok: wspólne zdjęcia czy przybijanie piątek. To jest kwintesencja Dancingów i fajnie, że mamy z kim i gdzie organizować takie akcje – mówi Paulina Braun.
W ramach Za Grolsch Kultury jest dużo przestrzeni, w której Dancing może działać, chociaż seniorzy mają kolejne zaplanowane imprezy i występy a kalendarze wypełnione. Są w ruchu i pojawiają się w nietypowych miejscach i na nietypowych imprezach – warto przyjść i przekonać się, ile energii mają. Jeśli seniorzy chcą wyrażać swoją kreatywność za konsoletami, jesteśmy z nimi. Takie akcje trzeba wspierać, by widok starszej osoby, która słucha lub sama tworzy muzykę czy tańczy na parkiecie, nie był niczym zaskakującym ani szokującym. Kultura to bardzo szeroki obszar i nie możemy zabraniać nikomu ekspresji, ponieważ jest to uniwersalne i ponadczasowe prawo każdego człowieka, którego otacza sztuka – mówi Hubert Olczak.