Sezon urlopowy niemal dobiega końca. Jeśli jesteś po urlopie i czujesz niedosyt regeneracyjny być może nie pozwoliłeś ciału i umysłowi naprawdę odpocząć. Dla tych, którzy dopiero planują pakowanie walizek kilka rad. Jak odpoczywać, by nabrać energii i zapału? Wbrew pozorom owocny odpoczynek to nie taka prosta sprawa...
Odpoczynek jest nie tylko elementem higienicznego trybu życia, ale przede wszystkim naturalną potrzebą każdego żywego organizmu. Życie ludzkie musi się składać z czasu aktywności zawodowej, społecznej, towarzyskiej, ale też z rzetelnego relaksu. Odpoczynek to regeneracja fizyczna i psychiczna – nie sposób tego oddzielić. Odpoczynek oprócz przyjemności to także czas na nabranie sił, ochoty do działania, dalszej pracy. Odpoczywać też trzeba umieć... - mówi psychoterapeuta Anna Abakumowicz z Poradni Psyche Scanmed Multimedis w Krakowie.
Polaku odpoczywaj!
Z danych statystycznych wynika, że Polacy najczęściej spędzają urlop w domu. Niestety umiejętność odpoczywania jest znana tylko nielicznym. Bardzo często bowiem podczas urlopu staramy się załatwić tysiące spraw oraz zrobić odkładany remont! Takie podejście do urlopowego czasu może nie dać nam tego czego oczekujemy tzn. odpoczynku! Urlop – bez znaczenia, czy wakacyjny czy w zimie, warto spędzić w innym miejscu niż to, które kojarzy nam się z codziennością, z problemami. Aby odpoczynek był skuteczny dobrze jest doświadczyć zmiany, poznać coś nowego – miejsca, ludzi oraz pożyć inaczej niż w pozostałe dni roku. „Nowe" wybija z rutyny, stwarza szansę na rozwój – mówi psychoterapeuta Abakumowicz.
Własny styl – to jest to!
Odpoczywanie nie powinno być związane z modą lub trendem na „robienie czegoś". Bardzo ważnym elementem owocnego odpoczynku jest właśnie to, by robić rzeczy, na które ma się ochotę, i które sprawiają nam frajdę. Tłumaczy Anna Abakumowicz: zdaniem specjalistów, psychologów i psychoterapeutów, odpoczynek jest ściśle związany z potrzebami organizmu. Jeśli wszyscy wokół nas chcą aktywnie wypoczywać, to wcale nie oznacza, że my też tak musimy. Czasami potrzebujemy tak zwanego „nic nie robienia" albo czytania na kanapie – gdy czujemy, że taki relaks nam jest potrzebny w danej chwili to zróbmy to! Sposób odpoczywania płynie z wnętrza – generuje go zarówno umysł, jak i ciało. Nie oznacza to oczywiście, że nie możemy eksperymentować. Warto próbować nowych form spędzania czasu wolnego – czy to na urlopie, czy podczas weekendu - jest tak, że przeżycie czegoś nowego wybija z rutyny i pozwala spojrzeć na stare sprawy w nowy sposób. Tylko znów pojawia się jedno kluczowe stwierdzenie – na co ja mam faktycznie ochotę? Warto jednak zadbać o różnorodność odpoczynku, ponieważ nawet 2 tygodnie leżenia plackiem na plaży, może nie dać nam tego, czego szukamy na urlopie, czyli nowej siły, witalności i chęci do działania.
Nie planuj w nieskończoność...
W przypadku planów związanych z urlopem, czy nawet weekendem nie wolno nam przesadzać z ambicjami w planowaniu rzeczy, które chcemy, powinniśmy zrobić. Zbyt ambitne plany mogą zniweczyć nasz odpoczynek podczas urlopu. Zazwyczaj zbyt wiele planów powoduje, że nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego, a wówczas w naszym życiu pojawia się frustracja. Uczucie, że nie załatwiliśmy wszystkiego, nie spotkaliśmy się ze wszystkimi, nie byliśmy wszędzie, itd. powoduje, że wracamy z urlopu mając do siebie pretensje, często złościmy się na siebie. Czujemy, że nie tak to miało wyglądać! I gdzie tu szukać zregenerowania? - mówi psychoterapeuta Abakumowicz.
Odpoczynek – etapy regeneracji
Bardzo istotnym elementem udanego odpoczywania jest to, by „pożyć inaczej". Jednak nasz zaprogramowany organizm może stawiać opory w wykonaniu komendy: odpoczywaj! Próba odpoczynku niejako na siłę może powodować, że nasz organizm będzie się buntował np. może pojawić się niepokój, napięcie, bezsenność. Nie można odpoczywać na rozkaz – organizm potrzebuje czasu na przejście w nową urlopową rzeczywistość. Optymalny wydaje się trzytygodniowy urlop, ponieważ pierwszy tydzień pozwala nam się wycofać z dotychczasowego zabieganego życia – to taki czas hamowania. Drugi tydzień urlopu to już rzeczywisty wypoczynek, lecz dopiero w trzecim tygodniu nasze ciało oraz umysł przechodzą prawdziwą regenerację. To wówczas także rodzi się chęć do działań i powrotu do codziennych zajęć i pracy – tłumaczy Anna Abakumowicz.
Z punktu widzenia nauki o odpoczywaniu człowiek relaksuje się w sposób, który jest zgodny z jego charakterem, temperamentem oraz potrzebą danej chwili. Czasem potrzeba dwóch dni na spływie kajakowym, a czasem trzech tygodni spokoju i luzu, którego nam brakuje na co dzień.