Kłamstwo poprawia samopoczucie

Kłamstwo nie popłaca - mówi znane przysłowie. Okazuje się jednak, że mówienie nieprawdy samemu sobie może przynieść pozytywne skutki

Naukowcy badający wpływ świadomości na samopoczucie i stan zdrowia człowieka odkryli, że okłamywanie siebie, w kwestii swojego wieku, korzystnie wpływa zarówno na stan umysłu, jak i na nasze ciało. Te niewinne kłamstwa często powtarzane pozwalają zachować młodzieńczy wygląd i doskonałe samopoczucie.

Często spotykamy ludzi, którzy mimo upływu lat wyglądają wspaniale. Oni sami, zapytani o wiek, podają liczbę ukończonych lat, lecz natychmiast dodają, że nie czują się na tyle. To, w jaki sposób myślimy o sobie, rzutuje na naszą życiową postawę, aktywność i nastrój.

Naukowcy z Purdue University w USA udowodnili także, iż osoby, które czują się młodziej, niż wskazywałaby na to ich metryka, są bardziej sprawni mentalnie, niż ich rówieśnicy. Badacze oświadczają zatem, że to jak się czujemy przekłada się na faktyczny stan naszego organizmu.

Co ciekawe, okazało się także, iż seniorzy, którzy czuli się staro cierpieli na szereg chorób związanych z procesami starzenia. Ich równolatkowie, którzy inaczej zapatrywali się na kwestię wieku, byli w doskonałej kondycji i cieszyli się fantastycznym zdrowiem.

Wyższa sprawność umysłu u seniorów, którzy czują się młodo wiąże się w dużej mierze z większym zaufaniem do swoich zdolności poznawczych, które procentuje na lata późniejsze. Jeśli zatem chcemy zachować młodość jak najdłużej, powinniśmy myśleć o sobie pozytywnie i cieszyć się tą młodością, którą czujemy w sercu. Nikt nie powiedział, że po przekroczeniu danej granicy wiekowej jesteśmy starzy, sami wyznaczamy takie ramy wiekowe i według nich kształtujemy nasze samopoczucie.