Kremacja w Polsce jeszcze kilka lat temu należała do rzadkości. Dziś, chociaż wciąż ustępuje liczbie tradycyjnych pochówków, jest co raz częściej wybierana. Czym różni się ceremonia pogrzebowa z urną od tradycyjnej?Kremacja a polskie prawo.
Pogrzeb, chociaż zawsze wiąże się z traumą i emocjami, to z technicznego punktu widzenia nie wydaje się być skomplikowany. Do ceremonii należy wybrać kościół lub dom pogrzebowy oraz cmentarz, na którym dokona się pochówku. Jeżeli jednak zmarły w ostatniej woli wskazywał, że chce zostać skremowany? Polskie prawo oczywiście dopuszcza taką możliwość. Chociaż przepisy dotyczące organizacji pochówku są aktualnie opracowywane na nowo, to wciąż opierają się na ustawie z 1959 roku. Przepisy mówią jasno jakie miejsca dopuszcza się na grzebanie zmarłych. W przypadku pochówku zwłok mogą to być groby ziemne, murowane, katakumby lub pochówek w morzu. Ciało po kremacji oprócz tych wszystkich miejsc może być również przechowywane w urnie umieszczonej w kolumbarium.
- Kolumbaria to w pewnym sensie katakumby na skremowane zwłoki. Tak jak w katakumbach, przechowuje się w zwłoki w specjalnie wydzielonych kwaterach w ścianie, tak w kolumbariach przechowuje się urny w wygospodarowanych niszach. Zgodnie z prawem, zarówno katakumby jak i kolumbaria mogą znajdować się wyłącznie na terenie cmentarza.
Co jeżeli jednak nasz bliski w testamencie napisał, że chce żeby jego prochy po kremacji rozrzucono w morzu, górach lub umieszczono w urnie stojącej na kominku? Prawo dopuszcza przechowywanie prochów wyłącznie na cmentarzu, jedynym wyjątkiem może być sytuacja kiedy pozwolenie na taki precedens wyda minister właściwy ds. budownictwa w porozumieniu z ministrem zdrowia. Prawo nie zezwala również na rozsypywane zwłok w żadnym wypadku poza jednym wyjątkiem – w ramach pochówku na morzu kiedy zgon nastąpił w trakcie rejsu i nie można dotrzeć do brzegu w czasie krótszym niż 24 godziny. Co ważne, rozsypywanie prochów zmarłych jest karalne i grozić za nie może grzywna lub areszt.
Pogrzeb z kremacją
Jeżeli jednak chcemy zorganizować pogrzeb z kremacją w tradycyjnej formie i pochować prochy w przeznaczonym do tego miejscu warto wiedzieć, czym różni się taka ceremonia od tradycyjnej. Szczególnie w przypadku obrządku katolickiego ponieważ stanowisko Kościoła wobec kremacji stwarza pewne komplikacje. W 2011 roku w kościołach odczytywano list episkopatu odnoszący się do tego problemu. Mówiono w nim, że Kościół nie potępia zwyczaju spopielenia zwłok ale uznaje go za schedę po zwyczajach pogańskich w związku z czym lepiej wybierać grzebanie ciał zmarłych w ziemi. Episkopat zaznacza jednak, że nie chodzi tutaj o zakazy, ale wierność dochowana tradycji. Samą kremację dopuszczono do obrządku latach 60.tych dwudziestego wieku. Problem stanowi więc jedynie sama uroczystość. Popierany przez Kościół model żegnania bliskich zakłada, że w pierwszej kolejności powinna odbyć się msza święta nad trumną z ciałem zmarłego a po niej dopiero nastąpić powinien proces spopielenia i złożenie urny na cmentarzu. Oczywiście, podobnie jak w przypadku polskiego prawa, od tej zasady Kościół dopuszcza pewne wyjątki.
- Prawo kanoniczne dopuszcza dwa podstawowe przypadki odprawiania mszy pogrzebowej nad urną z prochami zmarłego. Pierwszy dotyczy sytuacji, gdy śmierć nastąpiła za granicą. Drugi – gdy na pogrzeb rodzina musi dotrzeć z daleka. Krótko mówiąc chociaż Kościół nie zachęca do kremacji, to w przypadku gdy nie ma możliwości pochowania ciała zamiast prochów to nie robi problemu z obrządkiem – tłumaczy pracownik z www.zakladpogrzebowy24.pl
A jak wygląda sam proces kremacji w przypadku, gdy odprawiono już mszę nad trumną z ciałem zmarłego? Najpierw następuje pożegnanie ze zmarłym i spopielenie zwłok. Następnie zwykle odbywa się tradycyjny pochówek, podczas którego urna z prochami zostaje złożona do istniejącego grobu lub w kolumbarium. Aby poddać ciało zmarłego kremacji, potrzebne są dwa dokumenty: odpis aktu zgonu oraz pisemna zgoda zmarłego lub jego rodziny na spopielenie szczątków. Jak widać więc sam obrządek pochówku z kremacją nie różni się znacząco od tradycyjnego pogrzebu. Organizując pożegnanie bliskiego powinniśmy więc mieć na uwadze przede wszystkim jego ostatnią wolę i to, w jaki sposób chciał zostać pochowany.