Ruch to najlepszy sposób na jesienną chandrę.
Gdy jest ciepło, wiele osób naturalnie rusza się więcej, bo pogoda i długie dni sprzyjają wszelkim aktywnościom na świeżym powietrzu. Kiedy jednak lato się kończy i nadchodzi jesień, motywacja do uprawiania sportów spada wraz z temperaturą na zewnątrz. Na szczęście są proste sposoby na to, by utrzymać formę po wakacjach. I nie chodzi tylko o sylwetkę - ruch to najlepszy sposób na jesienną chandrę!
Rower, rolki, hulajnoga, sporty wodne, koszykówka, siatkówka plażowa, bieganie, piesze wycieczki i spacery - w okresie wakacyjnym aż chce się ruszać, bo jest ku temu mnóstwo okazji i możliwości. Długie dni, ciepło, wypoczynek nad wodą czy w górach sprzyjają temu, by zamiast siedzieć w domu, korzystać ze słońca.
Co innego jesienią. Gdy za oknem szybko robi się ciemno, a poranki i wieczory są coraz zimniejsze, wiele z nas zamiast się ruszać woli sięgnąć po czekoladę lub chipsy i zasiąść przed telewizorem. - O ile odpoczynek jest bardzo ważny i warto czasem pozwolić sobie na błogie lenistwo, nie powinno ono być standardem. Codziennie spędzamy w szkolnych ławkach i za biurkiem w pracy naprawdę dużo czasu, co nie jest dobre dla naszego zdrowia. Wpływa też negatywnie na nastrój. No i szkoda zaprzepaścić formę, którą nabyliśmy latem - zauważa ekspertka związana z siecią sklepów KiK.
Musi być wygodnie
Jak więc nie dać się jesiennej chandrze i zadbać o kondycję również jesienią? - Sposobów jest mnóstwo, jednak przede wszystkim dobrze zacząć od planu oraz odpowiedniej garderoby. Dzięki temu będziemy przygotowani i nie będzie miejsca na wymówki - zauważa ekspertka.
Zacznijmy od garderoby. - Odpowiednia odzież to podstawa. Ubranie musi być wygodne, dopasowane do ciała i zapewniać swobodę ruchu. Nie może być nam za ciepło, ani za zimno. Oczywiście do uprawiania sportów najlepsza jest odzież sportowa, co w przypadku kobiet oznacza przede wszystkim wygodny sportowy stanik, a także legginsy, które są najbardziej uniwersalne - mówi i dodaje: - Bardzo ważne są też wygodne buty oraz skarpetki - grubsze niż latem, elastyczne i wykonane z przewiewnych materiałów. Warto też zainwestować w luźne koszulki, cienkie bluzki z długim rękawem oraz bluzy. Przydadzą nam się do warstwowego ubierania się - dzięki temu możemy łatwo dostosować nasz strój do konkretnej aktywności, ale też pory dnia czy pogody i temperatury. Jeśli zamierzamy się ruszać na zewnątrz, przyda nam się też sportowa wiatrówka czy lekka kurtka przeciwdeszczowa z kapturem - wylicza specjalistka.
Dobry plan
Mając odpowiednią odzież, możemy się zabrać za planowanie aktywności. Wybór jest ogromny i wcale nie trzeba się zmuszać do biegania czy jazdy na rowerze w deszczu i zimnie. - To prawda. Po pierwsze, jeśli lubimy gimnastykę, jogę czy ćwiczenia aerobowe, możemy ćwiczyć w domu o dowolnej porze. W internecie bez problemu znajdziemy zestawy ćwiczeń o różnym stopniu trudności, od kilkuminutowych po naprawdę intensywne treningi.
- Jeśli jednak należymy do osób, które nie są w stanie się zmotywować do ruszania się w domu, możemy się wybrać na przykład na osiedlową siłownię. Ważne, by była blisko naszego miejsca zamieszkania lub pracy. Jeśli mamy ją „po drodze”, jest o wiele większa szansa, że faktycznie do niej dotrzemy. Jesienią świetną opcją jest też basen czy zajęcia taneczne lub Zumba, ale wypad z dziećmi do parku trampolin czy na ściankę wspinaczkową to również porządny trening. Jeśli mamy znajomych, którzy lubią się ruszać, możemy się też umówić na wspólny wynajem boiska do siatkówki czy koszykówki - to świetny sposób na dawkę ruchu i jednocześnie miłe spędzenie czasu - mówi ekspertka.
Bez presji
Nadal brzmi jak poważne zadanie, na które jesienią brakuje nam energii? - Każdy ruch jest lepszy niż żaden. Jeśli zajęcia fitness w klubie czy sporty zespołowe nie są dla nas, spacerujmy, kiedy tylko pogoda sprzyja. Możemy też podczas weekendowego wypadu do parku skorzystać ze stołów do ping ponga czy „pobawić się” na siłowni na świeżym powietrzu. Albo wybrać się na długi spacer do lasu, na przykład z psem. Inną opcją jest pójście po zakupy na piechotę czy powrót z pracy do domu „na nogach” zamiast komunikacją miejską. Sprawdzajmy prognozy pogody i jeśli tylko ma być ładnie, wykorzystujmy to na chodzenie - przypomina.
Na koniec ekspertka związana z marką KiK zdradza swój patent na to, by niepostrzeżenie ruszać się więcej na co dzień. - W domu trzymam lekkie hantle i kettlebell w zasięgu wzroku, a najlepiej w zasięgu ręki. Kiedy mam chwilę albo czuję, że zaczynam być śpiąca, robię z nimi dosłownie kilka-kilkanaście powtórzeń. Takie ćwiczenia można zastąpić kilkoma skłonami czy przysiadami. Nawet kiedy wstajemy z kanapy po coś słodkiego, możemy równie dobrze najpierw zrobić te pięć czy dziesięć powtórzeń. Nasze ciało będzie nam za to wdzięczne!
Jesień to doskonała pora roku na aktywność fizyczną, a jej piękne kolory oraz łagodniejsza temperatura stwarzają idealne warunki do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Pamiętajmy, że każda forma ruchu ma pozytywny wpływ na nasze samopoczucie!