Gorące dyskusje na temat reformy emerytalnej
Reforma systemu emerytalnego nie od dziś budzi kontrowersje. Zdania podzielone są w wielu kwestiach. Duży sprzeciw budzi zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz podwyższenie go z 60/65 lat do 67. Ekonomiści przekonują jednak do tego pomysłu argumentując swe poparcie tym, że więcej zarabiający seniorzy, także więcej wydają, wpływając na rozwój gospodarki i tym samym powstawanie nowych miejsc pracy.
Specjaliści ds. finansów skrytykowali niemal jednogłośnie propozycję resortu pracy, wedle której moglibyśmy jednorazowo wypłacić składki uzbierane w OFE. Istniałaby także możliwość całkowitej rezygnacji z II filaru i przeniesienia składki do ZUS. Takie rozwiązanie wiązałoby się z doraźnym zwiększeniem środków państwowych na wypłaty emerytur. Kraje, które wdrożyły podobne rozwiązanie dowiodły, że skutki realizacji projektu są bardzo kosztowne. Wiele osób mało zamożnych wypłacało wszystkie pieniądze, zaś potem w wieku emerytalnym, nie miały się z czego utrzymać.
Zrównanie i zwiększenie wieku emerytalnego do 67 lat, mogłoby przynieść znaczne wpływy do budżetu państwa. Seniorzy, których średnia długość życia znacznie się wydłużyła w ciągu ostatnich dziesięcioleci, deklarują chęć utrzymania aktywności zawodowej. Czy jednak wprowadzenie podobnych zmian byłoby możliwe?
Reforma systemu emerytalnego nie od dziś budzi kontrowersje. Zdania podzielone są w wielu kwestiach. Duży sprzeciw budzi zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz podwyższenie go z 60/65 lat do 67.
Ekonomiści przekonują jednak do tego pomysłu argumentując swe poparcie tym, że więcej zarabiający seniorzy, także więcej wydają, wpływając na rozwój gospodarki i tym samym powstawanie nowych miejsc pracy.
Specjaliści ds. finansów skrytykowali niemal jednogłośnie propozycję resortu pracy, wedle której moglibyśmy jednorazowo wypłacić składki uzbierane w OFE. Istniałaby także możliwość całkowitej rezygnacji z II filaru i przeniesienia składki do ZUS. Takie rozwiązanie wiązałoby się z doraźnym zwiększeniem środków państwowych na wypłaty emerytur. Kraje, które wdrożyły podobne rozwiązanie dowiodły, że skutki realizacji projektu są bardzo kosztowne. Wiele osób mało zamożnych wypłacało wszystkie pieniądze, zaś potem w wieku emerytalnym, nie miały się z czego utrzymać.
Zrównanie i zwiększenie wieku emerytalnego do 67 lat, mogłoby przynieść znaczne wpływy do budżetu państwa. Seniorzy, których średnia długość życia znacznie się wydłużyła w ciągu ostatnich dziesięcioleci, deklarują chęć utrzymania aktywności zawodowej. Czy jednak wprowadzenie podobnych zmian byłoby możliwe?