Seniorze – idź do pracy, ale nie zarabiaj za dużo. Z danych OECD wynika, że wykorzystanie potencjału zawodowego seniorów pozostawia w Polsce wiele do życzenia. Nasz kraj zajmuje pod tym względem 30. miejsce spośród 35 krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju *1. Na podium znajduje się Islandia, Nowa Zelandia, Izrael, Estonia i Szwecja.
Tam seniorzy pozostają dłużej na rynku pracy, są obejmowani przeróżnymi programami aktywizacji, a przygodę z „etatem” kończą około siedemdziesiątki. Tymczasem polscy seniorzy, którzy chcieliby iść do pracy narzekają na wykluczenie społeczne, a część osób które dorabiają do emerytury musi liczyć się z tym, że ZUS zmniejszy lub zawiesi ich świadczenia. Czy polscy emeryci chcieliby dłużej pracować? Co jest największym bodźcem do podjęcia pracy po sześćdziesiątce?
Stopa zatrudnienia osób w wieku 55-64 wynosi w Polsce 46,2 proc., przy czym średnia dla wszystkich krajów OECD to 61 proc. W Nowej Zelandii, która jest jedną z faworytek zestawienia wskaźnik ten oscyluje na poziomie 76,1 proc. Dużo gorzej jest w przypadku osób w wieku 65-69. W tej grupie wiekowej stopa zatrudnienia to tylko 9,9 proc. – Aktywizacja zawodowa osób starszych wciąż pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w Polsce. Liczba seniorów wciąż rośnie, a osoby starsze znacznie dłużej pozostają w dobrej kondycji zdrowotnej. Zatrzymanie ich na rynku pracy mogłoby przynieść gospodarce wymierne korzyści m.in. wzrost PKB, co przekładałoby się również na siłę nabywczą, oraz większe wpływy z podatków. Warto również pamiętać, że utrzymanie aktywności zawodowej pozytywnie wpływa na kondycję psychofizyczną osób starszych – przekonuje Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. Eksperci PwC, którzy opracowali ranking „Golden Age Index” szacują, że jeśli udałoby się zwiększyć aktywność zawodową polskich seniorów, do poziomu krajów zajmujących najwyższe pozycje w zestawieniu, to w długiej perspektywie czasu spowodowałoby to wzrost PKB nawet o 66 mld dolarów.
Czy seniorzy chcą pracować?
Z danych OECD wynika, średni efektywny wiek wyjścia seniora z rynku pracy to 61 lat. Tymczasem wiele osób w wieku 60+ ma siłę i energię, by kontynuować pracę w swoim zawodzie. W niektórych krajach pracodawcy starają się zatrzymać seniorów na rynku pracy (np. poprzez szkolenia, czy programy aktywizacji). W Polsce wielu emerytów przyznaje, że czuje się wykluczona nie tylko zawodowo, ale również społecznie, zwłaszcza po przejściu na emeryturę. Jednym z problemów jest cyfryzacja. – Dane rynkowe nie pozostawiają złudzeń. Aż 20 proc. miejsc pracy w OECD, które obecnie zajmują osoby 55+, w ciągu najbliższych dziesięciu lat będzie zagrożona automatyzacją. To nie brak sił, pomysłów i energii stanowią dziś dla seniorów największe zagrożenie, lecz cyfryzacja, automatyzacja, nowe technologie. Co prawda coraz większa liczba seniorów potrafi obsługiwać komputer i sprawnie porusza się w sieci, ale to nie wszystko. Świat gna do przodu i rozwija się technologicznie w coraz szybszym tempie. Za tymi zmianami trudno nadążyć osobom w średnim wieku, a co dopiero starszym – mówi Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM. To właśnie dlatego, pracodawcy powinni zainwestować w odpowiednio przygotowaną przestrzeń biurową, dopasować godziny pracy i formy zatrudnienia do osób starszych oraz zadbać o szkolenia, które pomogą seniorom wykonywać zadania związane m.in. z cyfryzacją. Sami seniorzy przyznają, że chcą czuć się doceniani i potrzebni, a praca w późniejszym wieku ma dobroczynny wpływ na ich zdrowie i samopoczucie.
Pracować można, ale lepiej nie zarabiać za dużo
Seniorzy nie ukrywają, że jednym z największych bodźców do podjęcia pracy wciąż pozostają kwestie finansowe. Trudno się dziwić. Jak wskazuje GUS, statystyczna emerytura w Polsce wynosi średnio 2150 zł brutto. Tymczasem wydatków nie brakuje. Z badań przeprowadzonych przez Fundusz Hipoteczny DOM wynika, że seniorzy wydają większość świadczeń emerytalnych na comiesięczne opłaty (np. czynsz), bieżące wydatki (np. zakupy spożywcze) oraz leki. Emeryci pytani o zadowolenie z życia na emeryturze przyznają, że są zadowoleni m.in. z miejsca zamieszkania i relacji z innymi ludźmi. Najmniejsze zadowolenie wykazują natomiast z finansów oraz zdrowia. Z jednej strony warto aktywizować osoby starsze, z drugiej warto znosić bariery, które mogą negatywnie wpływać na tę aktywizację. Jedną z nich jest obawa przed „dorobieniem” zbyt dużej kwoty do emerytury. „Pełnoprawni” emeryci, którzy przekroczyli 60 i 65 rok życia nie mają się czego obawiać, gdyż mogą dorabiać bez ograniczeń. Jednak osoby, które są na wcześniejszej emeryturze, podejmując jakąkolwiek pracę, muszą poinformować o tym ZUS oraz wykazać jakie osiągają przychody. Jeżeli przychody takiego emeryta przekraczają 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia krajowego miesięcznie, to senior musi liczyć się z tym, że jego świadczenie emerytalne zostanie zmniejszone. Jeżeli przychody przekraczają 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, to emerytura lub renta zostanie zawieszona. Taki stan rzeczy może być deprymujący. Co prawda przeciętne wynagrodzenie w Polsce wynosi ok. 4500 zł brutto, a to oznacza, że senior może dorobić ok. 3000 zł do emerytury. Sam fakt zmniejszenia lub zawieszenia emerytury, na którą pracowało się całe życie może odstraszać od podjęcia dodatkowej pracy.
Jeśli nie praca to co?
Praca po sześćdziesiątce może podreperować domowy budżet. A jeśli nie praca, to co? Jednym z rozwiązań może być popularna na zachodzie hipoteka odwrócona. W Polsce funkcjonuje w dwóch modelach: sprzedażowym i kredytowym. Jeden z modeli to odwrócony kredyt hipoteczny, czyli usługa, która mogłaby być oferowana przez banki, lecz nie została wprowadzona do oferty żadnego z nich. Drugi to renta dożywotnia oferowana przez fundusze hipoteczne. – Seniorzy, którzy zdecydowali się na rentę dożywotnią przyznają, że dzięki niej wyszli z kłopotów finansowych, a wręcz spłacili zadłużenie, w które popadli próbując ratować domowy budżet – przyznaje Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. Renta dożywotnia jest skierowana do osób starszych, które posiadają na własność nieruchomość i ukończyły 60 lat. W zamian za prawo do własności nieruchomości otrzymują comiesięczne świadczenia wypłacane aż do śmierci. Z danych Konferencji Przedsiębiorstw Finansowym wynika, że średnia kwota takich świadczeń to 1000 zł, choć ich wysokość zależy od metrażu i położenia nieruchomości oraz płci i wieku seniora. Na świecie z hipoteki odwróconej skorzystały miliony seniorów – najpopularniejsza jest w USA, Wielkiej Brytanii, czy na Węgrzech.
*1 https://www.pwc.pl/pl/media/2018/2018-06-19-pwc-golden-age-index-2018.html