Perfekcyjne uśmiechy gwiazd

Perfekcyjne uśmiechy gwiazd social mediów – wbrew pozorom – to zasługa nie tylko stomatologów, ale i… lekarzy medycyny estetycznej. Mówi się, że piękny obraz powinien mieć piękną oprawę, nie inaczej jest też z zębami. Jak sprawić, żeby uśmiech był jeszcze bardziej olśniewający, dzięki kilku zabiegom w gabinecie medycyny estetycznej? Sprawdzamy!

Selfie smile. Instagram to prawdziwa kopalnia influencerów. Każdy z nich prezentuje się z nienagannym garniturem białych i równych zębów.

Niekiedy jest to dzieło natury, ale często też do akcji wkracza stomatolog. Sposobów na uzyskanie uśmiechu gwiazdy jest wiele, a wszystko zależne jest od potrzeb, oczekiwań i zasobności portfela. Najpowszechniejsze jest wybielanie zębów, potem wszelkie odbudowy i uzupełnienia kompozytowe, w dalszej kolejności – licówki pełnoceramiczne, które pozwalają na niemal całkowitą przemianę.

– Dążenie do gwiazdorskiego uśmiechu nie powinno nam przysłonić najważniejszego aspektu, czyli zdrowych zębów i dziąseł. Zęby z próchnicą czy dziąsła zaatakowane przez paradontozę nie będą ładne, więc podstawą jest leczenie i profilaktyka, jeśli zależy nam na walorach estetycznych. Sam fakt, że warunkiem koniecznym wybielania zębów jest wyleczona próchnica już powinien zapobiegać pominięciu tego etapu – podkreśla lekarz stomatolog Anna Moska-Kula z Posejdon Medicover Stomatologia w Szczecinie.

Kiedy zadbamy o odpowiedni kolor, kształt i symetrię zębów, czas na zabiegi medycyny estetycznej. Po co? By dopełnić efektu metamorfozy. Chociaż niektóre zabiegi (jak nałożenie licówek) mogą uwypuklić usta, przez co stają się pełniejsze i bardziej zarysowane, to wciąż problemem mogą być pojawiające się z wiekiem zmarszczki czy daleki od ideału stan naszej cery. Od czego zacząć?

Mezoterapia

Jest jednym z najpopularniejszych podstawowych zabiegów w gabinecie medycyny estetycznej i choć to tylko narzędzie, to warto zwrócić na nie uwagę. Mezoterapia może dotyczyć zarówno skóry twarzy, jak i samych ust. W sporym skrócie: to dostarczanie do głębszych warstw skóry substancji leczniczych, odżywczych i kondycjonujących. Robi się to za pomocą nakłuć. Efekt zależny jest od dobranego preparatu. Może nim być nawilżający nieusieciowany kwas hialuronowy, osocze bogatopłytkowe lub tzw. koktajle z witaminami, aminokwasami, nawet polifenolami, celowane w rozwiązanie określonego problemu. Usta będą lepiej nawilżone, lekko ujędrnione, a także – co najważniejsze – o zdrowym wyglądzie, stanowiąc dopełnienie białego uśmiechu. Kolejnym aspektem jest pogłębienie naturalnego kolorytu czerwieni wargowej. Powiększenie kontrastu między bielą zębów a ustami sprawia, że uśmiech wygląda na jeszcze bielszy. Na tym nie koniec! Mezoterapia stosowana na rejony wokół ust sprawia, że skóra jest ujędrniona, a zmarszczki spłycone. Co więcej, zastosowanie dodatkowych składników aktywnych może pomóc pozbyć się przebarwień, które kontrastowałyby ze śnieżnobiałym uśmiechem. Efekt natychmiastowy, a utrzymuje się nawet do kilkunastu miesięcy.

Ekstra TIP: w gabinecie pytaj o Dermapen. To zabieg mezoterapii mikroigłowej, który można stosować precyzyjne na określone rejony skóry twarzy. Zwalcza niedoskonałości, rewitalizuje i poprawia jędrność.

Wypełniacze

Słowo-klucz: „usieciowiony”. Dotyczy kwasu hialuronowego, bo do uzyskania wypełnienia zmarszczek i bruzd używa się właśnie takiej jego formy. Jest on związkiem naturalnie występującym w organizmie, ma zdolność wiązania wody i ulega naturalnemu wchłanianiu. To sprawia, że znajduje zastosowanie w wielu preparatach, a te z kolei w wielu zabiegach. W szczególności obejmują one usta i ich okolice, zaczynając od zabiegu powiększania ust, gdzie właśnie to on jest cichym bohaterem. Do tego wykorzystywany jest w spłycaniu zmarszczek wokół ust, również zmarszczek marionetki (to te okropne linie od kącików ust po brodę), bruzd nosowo-wargowych, zmarszczek na brodzie i nawet blizn.

– Kwas hialuronowy nie zostaje w skórze na zawsze, ulega wchłanianiu z czasem. Zależne jest to od cech indywidualnych organizmu, również od samego preparatu, ale czas utrzymywania się efektu określa się od 8 do 16 miesięcy. Co ważne, kwas hialuronowy pobudza proces kolagenogenezy, co skutkuje lepszym napięciem skóry nawet po wchłonięciu preparatu.

Powiększanie ust jest często zwieńczeniem wielomiesięcznego leczenia ortodontycznego. Pełne, kształtne usta idealnie komponują się z równymi zębami. Doskonałym do tego celu wypełniaczem jest właśnie kwas hialuronowy, którego ilość można dostosować do oczekiwań pacjentki, a sam też nie jest „na zawsze”. Mało osób wie, ale jeśli efekt mija się z naszymi oczekiwaniami, można go cofnąć przez podanie enzymu – hialuronidazy.

Ekstra TIP: Facet w gabinecie? Oczywiście! Kwas hialuronowy podany w określone miejsca żuchwy sprawi, że będzie bardziej zarysowana, uzyskamy wyraźniejszy kontur i pożądany kształt.

Toksyna botulinowa

To zabieg początkowo znany tylko w kręgach celebryckich, ale przez lata zdobył sporą popularność i jest dostępny niemal w każdym gabinecie medycyny estetycznej. Wykonywany jest głównie w celu niwelacji zmarszczek, co istotne: sprawdza się również w przypadku migren, schorzeń stawów skroniowo-żuchwowych i poprawy estetyki twarzy w uśmiechu dziąsłowym. To ostatnie to specyficzna cecha zębów: podczas uśmiechu czy mowy widać ponad 3 milimetry dziąseł. Niby niewiele, ale to już za dużo. Zaburzona proporcja skutkuje mniejszą pewnością siebie i wycofaniem społecznym. Uśmiech dziąsłowy często niweczy wysiłek włożony w uzyskanie równych, białych zębów. Tu z pomocą przychodzi właśnie botoks.

– Toksyna botulinowa w przypadku zabiegów na twarz pomaga pozbywać się zmarszczek wokół ust, ale też uśmiechu dziąsłowego. Podana w część mięśnia okrężnego ust nad górną wargą powoduje jego rozluźnienie, co sprawia, że usta nie odsłaniają już tak dużo dziąseł i mankament przestaje być widoczny – mówi ekspert Medicover Stomatologia.

W leczeniu uśmiechu dziąsłowego wykorzystuje się też chirurgiczną lub laserową korektę przebiegu linii dziąseł. Celem zabiegów jest uzyskanie naturalnej proporcji tkanek dziąsła do korony zęba. Innym rozwiązaniem mogą być licówki – za ich pomocą wydłużymy zęby.

Na tym nie kończą się zastosowania preparatów z toksyną botulinową. Sprawdzają się one szczególnie w przypadku spłycania zmarszczek mimicznych wokół ust: bruzd nosowo-wargowych, zwanych też zmarszczkami uśmiechu, i zmarszczek marionetki przebiegających w dół od kącików ust. Jest jednak grupa osób, którym szczególnie trudno będzie uzyskać ładny uśmiech. Tu bez niespodzianek – to palacze. Ale i na to jest sposób!

Preparaty z toksyną znajdują również zastosowanie w korekcji tzw. zmarszczek palacza, które powstają nad górną i pod dolną wargą. To charakterystyczne pionowe, wąskie bruzdy. Nie dotykają one tylko osób sięgających po papierosa, ale też te, które w pewien sposób nawykowo ściągają usta w „dzióbek”, czyli m.in. influencerki wrzucające do sieci selfies. Takie zmarszczki utrudniają malowanie ust, bo barwnik w nie wnika i zaburza kontur czerwieni wargowej. Do przyczyn należą też: nadmierna ekspozycja na UV, stres, złe nawyki żywieniowe skutkujące niedoborami witamin i mikroelementów, ale też wiek. Choć początkowo tego nie widać, to z wiekiem napięcie określonych mięśni rośnie, a innych spada, co objawia się charakterystycznymi zmarszczkami. W tych przypadkach stosowany jest botoks, który zaburza przepływ impulsów nerwowych i po prostu rozluźnia mięśnie. Trzeba pamiętać, że botoks również nie daje efektu raz na zawsze, aby go podtrzymać – zabieg należy powtarzać.

Ekstra TIP: botoks służy też w terapii bólu spowodowanego zaburzeniami w pracy stawów skroniowo-żuchwowych. Warto dopytać w gabinecie!

Nici

Przy zabiegach medycyny estetycznej towarzyszących stomatologii trzeba też wspomnieć o niciach PDO. To niechirurgiczna metoda poprawiająca jędrność skóry twarzy, a co ważne – daje niemal natychmiastowe efekty.

– W zabiegu nićmi PDO wykorzystujemy syntetyczne nici z polidioksanonu, które ulegają rozpuszczeniu po około 6 do 10 miesiącach. Wprowadzone płytko pod skórę pozwalają uzyskać efekt liftingujący, pobudzają fibroblasty do produkcji kolagenu. Skóra jest odmłodzona, bardziej napięta i wygładzona – opisuje lekarz.

Zabieg świetnie sprawdzi się, jeśli skończyliśmy leczenie stomatologiczne i zależy nam na dość szybkim efekcie odmłodzenia skóry twarzy. Nici stosowane są także w formule tzw. V-liftingu, czyli w czasie jednej wizyty obejmuje się zabiegiem policzki, rejon żuchwy i podbródka. Efekt utrzymuje się nawet dwa lata i można go stosować również na okolicę oczu, dekolt, szyję czy policzki.

Ekstra TIP: Do dentysty na zabiegi medycyny estetycznej? Jak najbardziej! Dentysta doskonale zna wszystkie struktury anatomiczne twojej twarzy, w tym mięśnie, nerwy i naczynia krwionośne. Dobierze też zabiegi estetyczne, by jak najlepiej dopełniały efektu leczenia ortodontycznego, implantologicznego czy protetycznego.