arrow Wróć
search
Wyszukaj

Odmładzanie bez tabu. Wszystko o zabiegach przywracających młody wygląd

Do jakiego wieku można korzystać z chirurgii plastycznej? Co wybrać — zabiegi medycyny estetycznej, czy chirurgii plastycznej? Dlaczego wybór dobrego specjalisty jest kluczowy? O tym wszystkim rozmawiamy z lek. Stellą Góral, chirurgiem plastykiem i lekarzem medycyny estetycznej.

11.04.2025
·
Agnieszka Kramza
Autor:
Agnieszka Kramza
Stella Góral
Konsultacja: Stella Góral
Chirurg plastyk, lekarz medycyny estetycznej
Odmładzanie bez tabu. Wszystko o zabiegach przywracających młody wygląd
angle Medycyna estetyczna czy chirurgia plastyczna?
angle Medycyna estetyczna - ważny jest umiar
angle Wpływ stylu życia na proces starzenia
angle Wybór zabiegu tylko z doświadczonym lekarzem
angle Blefaroplastyka - plastyka powiek górnych
angle Plastyka powiek dolnych
angle Lifting twarzy - wybór odpowiedniej metody
angle Przeciwskazanie do wykonania zabiegów chirurgii plastycznej
angle 90-letnia pacjentka u chirurga plastyka
angle Zabiegi medycyny estetycznej, które odchodzą do lamusa
angle Ponadczasowa mezoterapia i toksyna botulinowa
angle Gwiazdy kina - kto potrafi korzystać z chirurgii plastycznej?

Medycyna estetyczna czy chirurgia plastyczna?

Agnieszka Kramza: Dlaczego ludzie decydują się na zabiegi poprawiające wygląd? 

Stella Góral: Długość życia się wydłuża, a co za tym idzie nie tylko chęć pozostania w dobrym zdrowiu, ale i utrzymania młodego i naturalnego wyglądu twarzy możliwie jak najdłużej. Granica wieku, w której możemy mówić o osobie starszej, również się przesunęła. Kiedyś mieliśmy przed oczami osobę w wieku 50-60 lat, a aktualnie myślimy o kimś w wieku 70,80 lub więcej. W związku z tym coraz więcej osób korzysta z zabiegów odmładzających, mniej lub bardziej inwazyjnych — zarówno z zakresu medycyny estetycznej jak i chirurgii plastycznej. Problem pojawia się w momencie, w którym mamy zdecydować co wybrać i w którym momencie z medycyny estetycznej przejść do chirurgii plastycznej.

To pytanie zadaje sobie wiele osób: medycyna estetyczna czy zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej? Co powinny wybrać osoby, które marzą o młodszym wyglądzie twarzy?

Generalnie z zabiegów medycyny estetycznej warto korzystać gdy zmiany związane z wiekiem nie są zbyt duże. Wtedy jest możliwość skorygowania ich z wykorzystaniem toksyny botulinowej czy kwasu hialuronowego. Proces starzenia ma to do siebie, że nie dotyczy tylko i wyłącznie skóry, która wiotczeje, ale zanikają również głębokie poduszeczki tłuszczowe, dochodzi do resorpcji kości i wydłużają się więzadła skórne. Zatem ten proces nie dotyczy tylko tego, co widzimy na pierwszy rzut oka, że skóra po prostu „opada”. Więc na sam początek medycyna estetyczna jest dobrym pomysłem. Możemy wtedy na przykład zrobić wolumetrię, czyli podajemy kwas hialuronowy w określone miejsce na kości, aby tę kość wymodelować i nieco poprawić jej projekcję tak, żeby podpora była większa. W ten sposób jesteśmy w stanie małymi zabiegami, poprawić owal twarzy i pośrednio uzyskać efekt liftingu skóry. Ponadto w niektórych obszarach twarzy tam, gdzie dochodzi do zaniku tkanki tłuszczowej, na przykład w okolicach skroni albo przodu policzka właśnie kwasem hialuronowym możemy tę objętość odbudować. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie toksyny botulinowej w przypadku niewielkiego stopnia opadania brwi.

Na pewnym etapie możliwości medycyny estetycznej się kończą?

W pewnym momencie zabiegi medycyny estetycznej są już niewystarczające. Na przykład nadmiar skóry jest zbyt duży i nie jesteśmy w stanie tego skorygować mało inwazyjnymi zabiegami lub gdybyśmy dalej próbowali, efekt byłby bardzo nienaturalny, twarz stałaby się przebudowana, napompowana. To dobry moment, aby zdecydować się na inną skuteczną metodę, jaką jest zabieg chirurgii plastycznej. Z chirurgii plastycznej korzystają także osoby, niezależnie od wieku czy zmian związanych z wiekiem, które po prostu nie są przekonane do zabiegów medycyny estetycznej, nie chcą nic wstrzykiwać i decydują się na zabieg chirurgiczny.

Medycyna estetyczna - ważny jest umiar

Sporo osób kojarzy też chyba medycynę estetyczną z przesadzonym efektem wielkich ust i policzków…

Medycynę estetyczną da się stosować w taki sposób, żeby to wyglądało naturalnie. Medycyna estetyczna to głównie zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego i toksyny botulinowej, ale mamy też dużo zabiegów odmładzających i poprawiających jakość skóry. Z wiekiem skóra wiotczeje, zmniejsza się ilość kwasu hialuronowego, kolagenu, elastyny, Dzięki zabiegom możemy ją nawilżać, poprawić jej jakość, sprawić, żeby była bardziej napięta i uległa pogrubieniu. Do dyspozycji mamy też zabiegi termiczne z użyciem laserów albo fali radiowej, możemy stosować stymulatory tkankowe po to, żeby dać skórze bodziec do produkcji kolagenu i innych składników skóry, co poprawi jej jakość. Niestety wiele osób, bojąc się skalpela, nadużywa medycyny estetycznej i efekty tego są bardzo nienaturalne i widoczne na pierwszy rzut oka. Stąd bywa, że medycyna estetyczna lub konkretne zabiegi zyskują złą sławę. Przykładem może być efekt „napompowanej twarzy”, gdy poduszki tłuszczowe są wypełniane kwasem hialuronowym zbyt mocno lub zbyt powierzchownie, a skutkuje to przemieszczaniem się kwasu wraz z mimiką twarzy. Szczególnie przy uśmiechu, gdy policzki wypełnione kwasem przesuwają się ku górze, tuż pod oczy i je wręcz przesłaniają. Gdy spodziewamy się, że efekt wolumetrii będzie nienaturalny, powinniśmy zakwalifikować pacjenta/pacjentkę do liftingu twarzy. Innym przykładem jest powiększanie ust kwasem hialuronowym, zamiast wykonania lipliftu, w sytuacji gdy podwijanie się wargi górnej z wiekiem wynika z wydłużania się tkanek nad czerwienią ust. Pacjentka pozostaje z wałeczkiem kwasu hialuronowego w ustach, które są nadal podwinięte i niewidoczne. Tak więc jeśli ktoś chce poprawić swój wygląd i uzyskać naturalne i estetycznie korzystne efekty, w pewnym momencie powinien myśleć już o chirurgii plastycznej. Trudno podać konkretny wiek, w jakim powinno to nastąpić. U każdego ta cezura będzie inna, bo procesy starzenia przebiegają u nas w różnym tempie. Duże znaczenie ma genetyka, ale również nasz styl życia i to jak dbamy o skórę. Możemy przyjąć, że około 50. roku życia warto zacząć myśleć o chirurgii plastycznej bardziej niż o kolejnych zabiegach medycyny estetycznej.

Wpływ stylu życia na proces starzenia

Jakie elementy stylu życia są ważne?

Bardzo ważny jest sen, zdrowa dieta bogata w antyoksydanty oraz wysiłek fizyczny w miarę możliwości na świeżym powietrzu. Stres ma bardzo niekorzystny wpływ na cały nasz organizm, w tym również naszą skórę. Picie alkoholu i palenie papierosów fatalnie wpływa na skórę, przyspieszają procesy starzenia, w tym degenerację włókien kolagenowych, skóra może przyjąć żółtawo-szary odcień. Podobnie  opalanie — po ekspozycji na słońce zachodzi zjawisko fotouszkodzenia skóry, która traci swoją strukturę i wiotczeje dużo szybciej i dużo szybciej pojawiają się na niej drobne zmarszczki.

Wybór zabiegu tylko z doświadczonym lekarzem

O czym powinniśmy pamiętać, gdy już zdecydujemy się na zabiegi przywracające nam młodszy wygląd?

Warto postawić na dobrego i doświadczonego lekarza. Zarówno w chirurgii plastycznej, jak i medycynie estetycznej ogromnie ważne jest, aby znać właściwe proporcje twarzy, a przede wszystkim jej anatomię, by wykonywane zabiegi były bezpieczne. Potrzebne jest także wyczucie estetyki, by umieć twarz ocenić. Każda część twarzy powinna być przeanalizowana pojedynczo oraz jako część całości. Ważne jest, aby uwzględnić, że niektóre obszary mocniej na siebie oddziałują. Na przykład powieka dolna powinna być analizowana wraz z doliną łez, przednią częścią policzka i wysokością bocznego kąta oka, natomiast powieka górna wraz z brwiami i czołem. Istotne jest, by wiedzieć jaki zabieg dobrać do określonego problemu i do pacjenta, by osiągnąć określony efekt, np. zarówno lifting czoła jak i lifting skroniowy powodują uniesienie brwi, ale z ich pomocą możemy uzyskać zupełnie inny kształt brwi.

Wielu pacjentów wie jaki efekt chce osiągnąć, ale nie zdają sobie sprawy, jak ważny jest wybór odpowiedniego dla nich zabiegu…

Dobry specjalista dobiera takie zabiegi, które dadzą jak najlepsze rezultaty u pacjenta, a nie tylko takie, które sam umie wykonać. Przykładem może być plastyka powiek górnych, która jest zabiegiem wykonywanym przez wielu lekarzy, którzy często nie są chirurgami plastycznymi, a niekiedy nie są nawet chirurgami. Większość z nich nie wykonuje liftingu czoła i brwi, dlatego mamy do czynienia z nadmierną kwalifikacją do plastyki powiek górnych. Niestety konsekwencje mogą być bardzo niekorzystne. Jeśli u pacjentki z opadaniem brwi, a bez opadania powiek zostanie wykonana radykalna plastyka powiek górnych, zamiast otwarcia oka, brwi zostaną ściągnięte do dołu i oko jeszcze się zmniejszy. Taka sytuacja jest niestety nieodwracalna. Przywrócenie wówczas brwi we właściwe położenie jest już często niemożliwe, gdyż mogłoby spowodować niedomykalność powiek górnych. Dlatego tak ważna jest odpowiednia ocena i kwalifikacja pacjenta. Często pacjentów przyciąga niska cena, a powinna ona dawać do myślenia. Niekiedy zakres zabiegu jest mniejszy i w związku z tym mniej efektywny. Np. lekarz podczas plastyki powiek górnych ogranicza się do usunięcia jedynie nadmiaru skóry, pozostawiając nadmiar mięśnia i przepukliny tłuszczowe — efekt zabiegu jest wtedy niewystarczający lub krótkotrwały. Niekiedy niższa cena może się wiązać z wykorzystywaniem nieoryginalnych preparatów. Sytuacja z preparatami dotyczy przypadków, w których zabiegi są wykonywane przez osoby bez wykształcenia medycznego. W nieoryginalnym produkcie mogą znajdować się domieszki innych substancji, szkodliwych lub wywołujących reakcje skórne. Wówczas takie zabiegi mogą być niebezpieczne. Co więcej, w związku z tym, że niektóre z tych substancji mogą być trudne do usunięcia (np. nie działa na nie hialuronidaza, jak w przypadku oryginalnego kwasu hialuronowego), może to skutkować długotrwałym leczeniem.

Blefaroplastyka - plastyka powiek górnych

Jakie zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej twarzy najczęściej wybierają Polacy?

Często pierwszym zabiegiem chirurgii plastycznej u wielu pacjentów jest plastyka powiek górnych, czyli blefaroplastyka. Na powiekach górnych skóra jest najcieńsza, dlatego bardzo szybko wiotczeje i pojawia się jej nadmiar. Pamiętajmy jednak, że starzeje się cała twarz i takie przypadki, w których problemem są tylko powieki, dotyczą raczej ludzi młodszych. Im jesteśmy starsi, nadmiar skóry w okolicy powiek górnych coraz bardziej zaczyna wynikać z opadania brwi i skóry czoła. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu pacjentów myśli, że ich problemem są wiotkie powieki, a w bardzo wielu przypadkach przyczyną opadających powiek (jako problem izolowany lub towarzyszący) są obniżone brwi, które imitują nadmiar na powiekach. Ponadto u części osób skóra powiek jest grubsza, nie wiotczeje w takim stopniu. W tych przypadkach należy wykonać lifting czoła i brwi lub lifting skroniowy brwi, gdyż plastyka powiek górnych nie da satysfakcjonującego efektu. Liftingu czoła i brwi lub lifting brwi skroniowy są zabiegami o zbliżonej trudności i bezpieczeństwie do plastyki powiek, jedyną różnicą jest większy obszar preparowania. Najczęściej jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym, a okres rekonwalescencji jest podobny do plastyki powiek, z tym że na czole łatwiej zamaskować ewentualny obrzęk lub zasinienia. Ponadto świadomość pacjentów co do właściwej kwalifikacji rośnie. To sprawia, że lifting czoła i brwi oraz lifting skroniowy brwi zyskują na popularności. 

Czy opadanie powiek górnych to tylko kwestia estetyki?

Plastyka powiek górnych wynika nie tylko z takich, a nie innych upodobań estetycznych co do wyglądu twarzy. Nadmiar skóry na powiekach powoduje uczucie ciężkości powiek, a czasem nawet ograniczenie pola widzenia. Oczy męczą się wieczorami i łzawią. Problem dotyczy głównie seniorów — niekiedy wiotka skóra powiek tworzy wręcz zasłonki, które ograniczają widzenie, zwłaszcza bocznie. Czasem pacjenci stosują tak zwane mechanizmy kompensacyjne, np. przy patrzeniu unoszą do góry głowę, co może powodować problemy z kręgosłupem szyjnym. Niekiedy bardzo mocno marszczą czoło, żeby podciągnąć brwi i skórę powiek do góry i poprawić zakres widzenia. Problem polega na tym, że wieczorami mięśnie są bardzo zmęczone, co daje uczucie ciężkości lub wywołuje bóle napięciowe. W pewnym momencie nadmiar skóry powiek staje się problemem zdrowotnym i w takim przypadku zabieg plastyki powiek górnych jest refundowany przez NFZ. Wykonanie go w znaczącym stopniu poprawia nie tylko rysy twarzy, ale przede wszystkim jakość życia.

Czy zabieg blefaroplastyki trzeba powtarzać?

Pamiętajmy, że zabiegi z chirurgii plastycznej mogą cofnąć zmiany związane z wiekiem, ale nie zatrzymują procesów starzenia. Te procesy postępują dalej. Owszem, zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej będą kiedyś do powtórzenia, ponieważ nadal się starzejemy. Plastykę powiek górnych czasem trzeba powtórzyć po 5 - 7 latach. Moment, w którym powtórzenie zabiegu chirurgii plastycznej jest konieczne, zależy od tempa starzenia, w tym od genetyki,  stylu życia, ale również tego, czy w międzyczasie stosujemy zabiegi medycyny estetycznej, które pozwalają wydłużyć czas zachowania efektów.

Plastyka powiek dolnych

Czy zabiegi powiek dolnych są równie popularne?

Plastyka powiek dolnych jest nieco mniej popularna. Na pewno jest to zabieg trudniejszy i wykonywany przez to przez mniejszą liczbę specjalistów. Ponadto zmiany w okolicy powieki dolnej stanowią zwykle jedynie problem estetyczny, który nie wiąże się z utrudnieniami w codziennym funkcjonowaniu tak jak w przypadku zawężenia pola widzenia przy opadaniu powiek górnych. Jakie problemy wiążą się z tą okolicą? Skóra powiek szybko wiotczeje, co prowadzi do powstania przepuklin tłuszczowych i nadmiaru skóry. Daje to bardzo niekorzystny efekt podpuchniętych oczu. Ponadto tkanka tłuszczowa twarzy zanika, co prowadzi do pojawienia się tzw. doliny łez i zapadnięcia policzków.

Jeżeli problemem są jedynie drobne zmarszczki, to przez długi czas możemy stosować medycynę estetyczną (toksyna botulinowa, mezoterapia, lasery, fala radiowa). W pewnym momencie pojawia się jednak taki nadmiar skóry, który trzeba usunąć chirurgicznie. Niekiedy pacjenci w pierwszej kolejności zwracają uwagę na głęboką dolinę łez, a nie przepukliny powiek dolnych. Wielu z nich, zamiast skierować się do chirurga, decyduje się na wypełnienie doliny łez kwasem hialuronowym. Jest to oczywiście zabieg, który rzeczywiście może ukryć niewielkie przepukliny. Jestem jednak zdecydowanym przeciwnikiem podawania kwasu hialuronowego w tej okolicy. U starszych pacjentów często z wiekiem pojawia się tendencja do zastoju chłonki w okolicy oczu i powstawania trudnych do opanowania, nawracających obrzęków, które nasilają się po podaniu kwasu hialuronowego. W tym przypadku zalecam lipotransfer, czyli przeszczep własnej tkanki tłuszczowej. Tłuszcz wygląda i zachowuje się dużo bardziej naturalnie. Daje naturalne zabarwienie i nie „puchnie” gdy zbierzemy wodę. Zresztą, tkanka tłuszczowa kiedyś przecież tam była, dlatego metoda jest jak najbardziej zbliżona do pojęcia „przywracania”, zamiast „wypełniania”.

Jakie inne zabiegi w przypadku okolic oka jeszcze się wykonuje?

Warto tutaj wspomnieć o tak zwanej kantopeksji, czyli podniesieniu bocznego kąta oka. Procedura polega na założeniu dodatkowego niewidocznego szwu w trakcie plastyki powiek, który podnosi boczny kąt oka i napina powiekę dolną. Zabieg jest niewielki, ale istotny szczególnie w kontekście plastyki powiek dolnych. Z wiekiem dochodzi do tzw. resorpcji (wchłaniania się) kości. To powoduje, że przyczep bocznego kąta oka obniża się. Dodatkowo powieka dolna wiotczeje. Poza kwestią estetyczną, czyli pozycją bocznego kąta oka względem przyśrodkowego — boczny powinien być 1-2 mm wyżej niż przyśrodkowy, dzięki temu oko wygląda młodo — dochodzą kwestie zdrowotne. Z wiekiem mogą pojawiać się takie problemy jak wywinięcie powieki albo podwinięcie powieki, które wynikają właśnie z opisanych zmian. Ponadto jeżeli wykonamy u pacjenta plastykę powiek dolnych, bez upewnienia się, że napięcie powieki i boczny kąt są stabilne, narażamy pacjenta na powikłania takie jak retrakcja (pociągnięcie ku dołowi) i wywinięcie powieki dolnej.

Ile czasu trwa rekonwalescencja po zabiegach chirurgii plastycznej powiek?

Czas rekonwalescencji jest tutaj indywidualną kwestią. U niektórych obrzęki i zasinienia niemalże znikną już po tygodniu, u innych mogą ustępować nieco dłużej, 2-3 tygodnie. Przyjmujemy jednak, że średnio czas rekonwalescencji po plastyce powiek to około 2 tygodnie.

Lifting twarzy - wybór odpowiedniej metody

Przejdźmy do innych zabiegów w obrębie twarzy

Częstym problemem pacjentów są bruzdy i linie marionetki. Przez lata były one wypełniane w ramach zabiegów medycyny estetycznej kwasem hialuronowym. To powodowało, że twarz ulegała w jakimś sensie przebudowaniu. W okolicach ust objętości robiło się za dużo, a bruzdy i marionetki jak były, tak zostały. Trzeba zastanowić się nad przyczyną ich powstawania. W większości przypadków zmarszczki te wynikają z opadania policzków. Nadmiar skóry policzka tworzy nawis w postaci fałdu skórnego nad bruzdą, co imituje zagłębienie w okolicy samej bruzdy. Właściwym rozwiązaniem jest zatem lifting policzka, co jednocześnie likwiduje bruzdy, marionetki i „chomiczki”. Zdarza się, że pacjenci proszą o rozpuszczenie lub odessanie tkanki tłuszczowej okolicy „chomików” lub podbródka. Często okazuje się, że w tych okolicach nie ma nadmiaru tkanki tłuszczowej, lecz występuje nadmiar skóry (która ma swoją grubość, co daje określoną objętość). W tych przypadkach również powinniśmy myśleć o liftingu twarzy i szyi, bo tylko takie rozwiązanie da satysfakcjonujący efekt.

W związku z tym, że pomiędzy określonymi częściami twarzy występują ścisłe zależności i twarz powinniśmy analizować całościowo, bardzo dobrym pomysłem jest idea łączenia zabiegów w obrębie twarzy. Odmłodzenie tylko części twarzy może skutkować dysproporcją pomiędzy odmłodzoną a pozostałą częścią twarzy. Jeżeli jednak musimy rozdzielić te zabiegi czasowo, powinniśmy zaczynać zgodnie z grawitacją — od górnej części twarzy.

Który z zabiegów chirurgii plastycznej jest najbardziej powiązany z wiekiem pacjentów i efektami starzenia?

Zabiegiem, który daje chyba największą zmianę na twarzy i który wykonujemy coraz częściej, jest lifting twarzy. Zabieg ten zabiera nadmiar skóry policzka, poprawia bruzdy nosowo-wargowe, linie marionetki, chomiczki oraz unosi wiotkie tkanki okolicy podbródka i szyi. Mamy kilka rodzajów liftingów twarzy. Jednym z najmniej inwazyjnych, ale też dających bardzo krótkotrwałe (ok. 1 roku) efekty jest lifting samej skóry. Dlatego skoro decydujemy się już na zabieg chirurgiczny, warto pomyśleć o czymś, po czym rezultaty będą utrzymywały się dłużej. W tym przypadku będzie to lifting twarzy oddziałujący na tzw. SMAS. Jest to warstwa tkanek pod skórą, która powinna zostać zliftingowana, aby uzyskać mocniejszy i znacznie bardziej długotrwały efekt (5-10 lat w zależności od metody). Do mniej nasilonych zmian może to być lifting z „plikacją SMAS”, a w przypadku większego opadania tkanek powinniśmy myśleć o liftingu metodą „deep plane”. To zabieg, w którym preparujemy tkanki głębiej, dzięki czemu możliwe jest ich większe uruchomienie. Dopiero wówczas jesteśmy w stanie je skutecznie unieść. O metodzie „deep plane” powinniśmy myśleć przy dużego stopnia opadaniu tkanek — w zależności od osoby może to być już wiek około 50 - 60 lat.

Innym zabiegiem silnie powiązanym z wiekiem jest lifting czoła i brwi wraz z plastyką powiek górnych. Okolica oczu dość szybko się starzeje, na co składają się zarówno zwiotczenie skóry czoła, jak i powiek. Poprawa wyglądu tej okolicy, poprzez zabranie nadmiaru skóry z powiek, podniesienie ciężkich brwi, usunięcie nadmiaru skóry z czoła z licznymi poprzecznymi zmarszczkami optycznie powiększa oko, wygładza zmarszczki okolicy oczu, międzybrwiowej i czoła, poprawia pole widzenia i daje bardzo duży efekt odmłodzenia dla całej twarzy.

Lifting twarzy to poważna operacja. Ile czasu po nim zajmuje rekonwalescencja?

W zależności od osoby — średnio około 3 tygodnie. Zaznaczę jednak, że powinniśmy rozróżnić pojęcia rekonwalescencji i osiągnięcia pełnego efektu. Rekonwalescencja to czas, po którym ustępują zasinienia i obrzęk i jesteśmy w stanie wrócić do normalnego funkcjonowania. Natomiast czas, po którym powinniśmy się spodziewać pełnego efektu zabiegu to minimum pół roku.

W przypadku liftingu czoła czas rekonwalescencji to ok. 1-2 tygodnie. Wiele osób sądzi, że rekonwalescjencja jest dłuższa niż w przypadku plastyki powiek, skoro zabieg jest wykonywany na większym obszarze . Paradoksalnie okazuje się, że często jest krótsza. Już po tygodniu zdejmujemy opatrunek z czoła i pacjenci wracają do normalnego funkcjonowania, przesłaniając linię szwów czapką lub opaską.

Przeciwskazanie do wykonania zabiegów chirurgii plastycznej

Czy są choroby, które wykluczają przeprowadzenie zabiegów chirurgii plastycznej u pacjenta?

Oczywiście będą to przede wszystkim aktywne choroby nowotworowe i autoimmunologiczne oraz terapia immunosupresantami, w tym sterydami. Choroby, z którymi najczęściej mam do czynienia u pacjentów to nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i zaburzenia ze strony tarczycy. Warto podkreślić, że są to jedynie przeciwwskazania względne. Oznacza to, że jeżeli tylko są dobrze leczone, unormowane i stabilne, nie stanowią przeciwwskazania do zabiegu. Przeciwwskazaniem jest również ciąża i okres karmienia piersią oraz zaburzenia krzepnięcia krwi. W przypadku przyjmowania leków przeciwkrzepliwych konieczne jest ich odstawienie przed zabiegiem, rzecz jasna po uprzedniej konsultacji z lekarzem prowadzącym (internistą, kardiologiem). Nigdy nie wolno odstawiać takich leków samodzielnie. Bardzo często okazuje się, że trzeba je zamienić na inną formę terapii przeciwkrzepliwej (zastrzyki).

Bardzo często spotykam się z sytuacją, w której pacjenci przyjmują kwas acetylosalicylowy (Acard, Polocard) samodzielnie lub jako profilaktykę, ale bez faktycznych wskazań do jego stosowania. Lek jest dostępny bez recepty i w związku z tym często nadużywany. Co więcej, pacjenci zapominają o nim wspomnieć chirurgowi. Jego przyjmowanie również stanowi przeciwwskazanie do zabiegu — powinien być odstawiony, gdyż może wywołać krwawienie w trakcie lub po zabiegu.

Kto częściej korzysta z zabiegów medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej?

Z mojej praktyki wynika, że z zabiegów medycyny estetycznej zdecydowanie częściej korzystają panie. Panowie stanowili mniej więcej 1% moich pacjentów. W przypadku zabiegów chirurgii plastycznej większość nadal stanowią panie, ale panowie to już ok. 15 - 20%, a w przypadku niektórych zabiegów jest to nawet 40 - 50% - jak w przypadku liftingów czoła i brwi. U panów brwi zdecydowanie szybciej opadają.

W chirurgii plastycznej często zdarza się, że panie jako pierwsze wykonują zabieg, a następnie przyprowadzają na konsultację swoich mężów czy partnerów. Obserwuję też, że mężczyźni są bardziej zwolennikami zabiegów wykonywanych „raz a skutecznie”, dlatego częściej i szybciej decydują się na chirurgię plastyczną, niż na drobne zabiegi medycyny estetycznej, które zwykle wymagają systematycznego powtarzania. Panowie w chirurgii plastycznej stanowią zdecydowanie większą część niż w medycynie estetycznej.

Jest jakaś różnica w wyborze rodzaju zabiegu?

Tak, na przykład panie częściej operują powieki, a panowie brwi. To wynika z odmiennej budowy czaszki i innego ustawienia brwi w zależności od płci. U kobiet brwi wyjściowo ustawione są wyżej, zwłaszcza ich ogony, które najczęściej są usytuowane 1 cm wyżej niż część przyśrodkowa brwi. Gdy opadają, panie często zmieniają ich rzeczywiste położenie poprzez regulację brwi lub makijaż permanentny. U panów brwi wyjściowo są płaskie i gdy zaczynają opadać w dół, zaczynają ustawiać się skośnie ku dołowi. Daje to smutny wygląd i często ogranicza pole widzenia.

90-letnia pacjentka u chirurga plastyka

Ile lat miała Pani najstarsza pacjentka lub pacjent? Czy możemy mówić o górnej granicy wieku dopuszczenia do operacji plastycznych?

Nie ma czegoś takiego jak górna granica wieku w przypadku chirurgii plastycznej. Moja najstarsza pacjentka miała ponad 90 lat. Wykonywałam u niej plastykę powiek górnych, z bardzo dobrym efektem. Zabieg i rekonwalescencja przebiegły bezproblemowo. Granicę stanowi natomiast stan zdrowia. Są pacjenci starsi, którzy są w świetnej formie i pomimo wieku siedemdziesięciu czy osiemdziesięciu lat praktycznie nie mają chorób towarzyszących lub są one dobrze kontrolowane i nie stanowi przeciwwskazania do operacji.

Oczywiście jako chirurg plastyczny inaczej podchodzę do takiego pacjenta. Zwykle nie kumulujemy zabiegów, tylko rozkładamy je w czasie. Pod względem technicznym również występują pewne odmienności. Na przykład skóra na czole i powiekach jest bardziej wiotka i rozciągliwa. Po zabiegu brwi zawsze opadają, ale u takich pacjentów mogę spodziewać się większego ich obniżenia. W związku z tym wykonuję większą nadkorekcję,

Zabiegi medycyny estetycznej, które odchodzą do lamusa

Od jakich zabiegów medycyny estetycznej dziś się już odchodzi?

Jednym z zabiegów, który jest wykonywany zdecydowanie rzadziej niż kiedyś, jest implantacja nici liftingujących. Zabieg był bardzo lubiany i zdobył sporą popularność, między innymi dlatego, że był mało inwazyjny. Dziś nadal się go wykonuje, ale w przypadku określonej grupy osób. Skóra nie powinna być za gruba, a opadanie tkanek, nie za duże. Efekt nici ustępuje sukcesywnie, co wynika z wpływu mimiki twarzy i ruchów głowy na utrzymywanie tkanek przez nici. Skuteczną alternatywą dla nici jest wolumetria, przy czym jest to zabieg trwalszy, ponieważ efekty mogą utrzymywać się nawet do 2 lat. Wolumetria polega na odpowiednim podaniu kwasu hialuronowego, które spowoduje wymodelowanie resorbujących się kości, napięcie opadających więzadeł i uniesienie tkanek.

Modą, która już na szczęście ustępuje, jest nadmierne wypełnianie policzków kwasem hialuronowym. Czym to się różni od wolumetrii? Kwas hialuronowy podany płytko przemieszcza się wraz z mimiką twarzy. Poza tym skóra, pod którą znajduje się kwas, jest mniej elastyczna, bardziej napięta, a w trakcie ruchów twarzy zachowuje się nienaturalnie. To sprawia, że wykonany zabieg jest widoczny i nienaturalny. W przypadku wolumetrii kwas hialuronowy jest podany głęboko, na kość, a nasze tkanki ślizgają się po nim jak po stelażu.

Poprawianie ust zabiegami medycyny estetycznej jest popularne, czy chirurgia plastyczna też coś tu proponuje?

Zabiegiem, o którym warto wspomnieć jest tak zwany liplift i jest to zabieg polecany szczególnie właśnie osobom starszym. Z wiekiem część biała wargi górnej, czyli odstęp pomiędzy nosem a ustami ulega wydłużeniu, a same usta zanikają i podwijają się. W wyniku wydłużania się wargi białej coraz bardziej widoczne są dolne zęby zamiast górnych. Wówczas dalsze wypełnianie ust kwasem hialuronowym w najlepszym wypadku nie przynosi efektów. Zabieg liplift polega na skróceniu odcinka pomiędzy nosem a ustami, co odwija czerwień ust, odsłania górne zęby i odmładza uśmiech. Blizna jest ukryta pod nosem.

Ponadczasowa mezoterapia i toksyna botulinowa

A jaki zabieg medycyny estetycznej przetrwał według Pani próbę czasu?

Myślę, że jest to na pewno mezoterapia. Skóra z wiekiem traci własny kwas hialuronowy i w związku z tym potrzebuje systematycznego nawilżenia. I to się nie zmieniło. Jednak poza wszelką konkurencją jest oczywiście toksyna botulinowa. Zabieg, który jednocześnie zapobiega i leczy. Żałuję natomiast, że nadeszła tak duża „moda” na stymulatory, wskutek czego ewidentnie ucierpiał kwas hialuronowy. Cieszy mnie, że mija era „napompowanych” twarzy, jednak wolumetria kwasem hialuronowym ma swoje anatomiczne podstawy i logiczne uzasadnienie, w związku z czym jest zdecydowanie ponadczasowa.

Nie jestem zwolenniczką silnych stymulatorów, takich jak kwas polimlekowy czy hydroksyapatyt wapnia, gdyż są w pewnym stopniu nieprzewidywalne i zdarza się, że powodują niekontrolowane “przestymulowanie” tkanek, a co za tym idzie nawracające stany zapalne i nadmierne włóknienie. Delikatne stymulatory natomiast, takie jak aminokwasy i polinukleotydy, podawane w formie mezoterapii, jak najbardziej polecam.

A w chirurgii plastycznej też mamy do czynienia z modami?

W chirurgii plastycznej też zdarzają się mody na przykład na określony kształt nosa. Co do konkretnych zabiegów, to ewidentnie coraz więcej osób decyduje się na lifting — zarówno twarzy jak i czoła. Pacjenci są coraz bardziej świadomi, w związku z tym mam coraz więcej zapytań czy u określonej osoby wskazany jest lifting brwi, czy plastyka powiek. Kiedyś prawie wszyscy pytali o plastykę powiek, a aktualnie pacjenci coraz bardziej zdają sobie sprawę, że powieki, brwi i czoło są połączone wzajemnymi relacjami. Poza tym coraz więcej osób wykonuje zabiegi chirurgii plastycznej czy medycyny estetycznej. Przestało to być tematem tabu. Oczywiście dobrze wykonany zabieg to taki, którego nie widać, ale widać jego efekty, natomiast pacjenci coraz częściej otwarcie przyznają się do wykonywania jakichś zabiegów. Wiele osób zamieszcza w mediach społecznościowych informacje, że wykonały jakiś zabieg. Z tym wiąże się kolejny trend: w odmładzaniu twarzy coraz mniej jest medycyny estetycznej, a coraz więcej chirurgii plastycznej. To poważniejsza interwencja, ale paradoksalnie efekty mogą być bardziej naturalne niż w przypadku przesadzenia z zabiegami medycyny estetycznej.

Gwiazdy kina - kto potrafi korzystać z chirurgii plastycznej?

Czy uważa Pani, że jest jakaś postać w świecie show-biznesu, która jest wzorem umiejętnego korzystania z możliwości chirurgii plastycznej?

Myślę, że każda twarz jest unikalna i zabiegi powinny być tak dobrane, żeby zachować jej oryginalność, w związku z tym nie przytoczę jednej konkretnej osoby, która powinna być takim wzorem. Wiele jest osób, które wyglądają ładnie i naturalnie, gdyż stosują zabiegi w rozsądny sposób. W ostatnim czasie dużo mówi się o Demi Moore, która przeszła sporą przemianę związaną z chirurgią plastyczną i ten efekt jest bardzo naturalny. Jako kontrprzykład kilka lat temu twarz Nicole Kidman wyglądała bardzo nienaturalnie, nieruchomo. Nie był to efekt wyłącznie toksyny botulinowej, gdyż cała jej twarz wyglądała maskowato. Nie jest to efekt, który chcielibyśmy osiągać. Ostatnio Brad Pitt też przeszedł zabiegi chirurgii plastycznej i wygląda bardzo korzystnie.

Czyli najważniejsze jest zachowanie możliwie naturalnych rysów twarzy?

Podstawą jest to, aby  jak najbardziej pozostać wiernym naturalnym rysom pacjenta. Dobrym przykładem jest korekcja plastyczna nosa. Każdy nos jest inny i co najważniejsze powinien pasować do osoby. Często pacjenci zgłaszają się do chirurga plastycznego ze zdjęciem nosa i życzeniem posiadania takowego. Często sama anatomia powoduje, że osiągnięcie takiego efektu u określonej osoby jest niemożliwe. Ewentualnie okazuje się, że nos ze zdjęcia kompletnie nie pasowałby do twarzy tej osoby, bo byłby za mały, za duży, zbyt zadarty. Generalnie podstawowym założeniem wykonywanych zabiegów jest to, aby ich efekty były naturalne i pasowały do konkretnej osoby oraz by nie było na pierwszy rzut oka widać, że była podejmowana interwencja chirurgiczna czy wykonywany zabieg medycyny estetycznej.

Twoja opinia jest dla nas ważna - oceń artykuł:
Średnia ocena artykułu: 5,0 / 5
star star star star star
Średnia ocena artykułu: 5,0 / 5