Hibo jest pieśniarką. Jeden z jej utworów przenosi słuchacza do somalijskiej wioski, gdzie mała dziewczynka zostaje poddana zabiegowi obrzezania. Mogła być nią sama Hibo, której usunięto łechtaczkę, gdy miała osiem lat. Dziś kobieta stara się wyrazić ból afrykańskich kobiet, wciąż krzywdzonych przez prastarą tradycję. Wstrząsający dokument o afrykańskim zwyczaju klitoridektomii zostanie wyemitowany w PLANETE 11 grudnia o godz. 22:15.
Na świecie żyje około 130 mln kobiet poddanych obrzezaniu, a codziennie przybywa kolejnych sześć tysięcy. Zabieg polegający na usunięciu części lub całej łechtaczki (czasem także i warg sromowych mniejszych) wykonywany jest powszechnie w blisko trzydziestu afrykańskich krajach. Zazwyczaj bez znieczulenia i dezynfekcji, przy pomocy noża, brzytwy lub kawałka szkła. Potem okaleczone genitalia zostają zaszyte. Wszystko po to, aby zadośćuczynić tradycji, której korzenie tkwią w czasach prehistorycznych.
Obrzezanie kobiet, nazywane również klitoridektomią lub wyrzezaniem przeprowadza się już na kilkutygodniowych niemowlętach. Skutki tej „operacji” odczuwane będą przez całe życie. Przy oddawaniu moczu, podczas menstruacji, w trakcie stosunku i porodu, przejmujący ból będzie przypominał o kultywowanym zwyczaju.. Zakazana w większości krajów świata i uznawana przez organizacje broniące praw człowieka za akt przemocy, klitoridektomia nie może jednak odejść w przeszłość. Za jej dalszym przeprowadzaniem opowiadają się... same kobiety.
„To forma ochrony” – wyjaśnia pochodząca z Sudanu Gihad. „W Afryce nie ma programu emerytalnego, urlopu macierzyńskiego, polisy na życie ani ubezpieczenia zdrowotnego. Jest tylko rodzina. Nie ma alternatywy”. A ponieważ kandydaci na męża, z którymi można tę rodzinę założyć, chcą być pewni dziewictwa swych oblubienic, matki dziewcząt znalazły sposób na danie im takiej gwarancji. „Najlepiej zaszyć pochwy, aby nie mogły odbywać seksu” – mówi Gihad.
Ginekolodzy w Europie często spotykają się z przypadkami wyrzezania u emigrantek z Afryki. Aby ulżyć ich bólowi i ułatwić ewentualny poród, są w stanie wykonać zabieg rekonstrukcji łechtaczki. Większość kobiet nie chce jednak rozmawiać na ten temat z lekarzem. Traumę, jaką noszą w sobie od dziecka, porównać można tylko ze skazą na psychice u ofiar gwałtu. „Operacja sama w sobie nie uczyni nikogo szczęśliwym” – przyznaje niemiecka lekarka. „Pewnych ran nie da się wyleczyć”.
PIEŚŃ HIBO
(„Hibo's Song”)
film dokumentalny
Niemcy, 2008, 52 min.
reżyseria: Renate Bernhard, Sigrid Dethloff
najbliższe emisje
11.12, so, godz. 22.15
18.12, so, godz. 23.55