Przez długi czas kino polskie niewiele miało do zaoferowania wymagającemu widzowi. Od kilku lat obserwujemy jednak istotną zmianę. Na naszych ekranach pojawiają się filmy wartościowe, ambitne, mierzące się ze współczesnością, ale także tematami z naszej najnowszej, namiętnie dyskutowanej historii. Możliwość zabrania głosu dano także młodym, którzy, jak się okazuje, mają wiele do powiedzenia i to w ciekawej, operującej profesjonalnymi środkami wyrazu formie.
Od kilku sezonów zatem ILUZJON podejmuje próbę dokonania swego rodzaju bilansu corocznych osiągnięć kina polskiego w przeglądzie pod nazwą DOBRE BO POLSKIE – PRÓBA PODSUMOWANIA. W tym roku zestaw tytułów, który zaprezentujemy jest szczególnie imponujący, jako że ubiegły rok okazał się dla polskiej kinematografii nad wyraz udany. W naszym zestawie pojawiają się zatem tytuły powracające do bolesnych etapów naszej historii, jak choćby wstrząsający film Agnieszki Holland „W ciemności" z popisową rolą Roberta Więckiewicza czy „Róża" Wojtka Smarzowskiego przywołująca, przemilczaną latami, rzeczywistość lat tuż po wojnie. Znakomity „Czarny czwartek" Antoniego Krauzego to z kolei precyzyjny a mimo to bardzo emocjonalny zapis wydarzeń związanych z buntem robotniczym w Gdańsku roku 1970. Do PRL-owskich uwikłań odwołuje się również Rafael Lewandowski w znakomicie skonstruowanym „Krecie", zaś Waldemar Krzystek w brawurowych „80 milionach" pokusił się o pokazanie sytuacji niemal przeciwstawnej. Celnym zapisem rzeczywistości współczesnej są filmy Leszka Dawida „Ki" z Romą Gąsiorowską sięgającą wyżyn swego talentu a także, jak zawsze mądrze zgryźliwy, Marek Koterski w kolejnym portrecie polskiego frustrata w „Baby są jakieś inne". Nawet „Salę samobójców" Jana Komasy należy uznać za film nie tylko pozbawiony wszelkich niedociągnięć właściwych debiutom, ale wręcz za rzecz nad wyraz dojrzałą i profesjonalnie skonstruowaną. Jeśli do tego dodać „Wymyk" Grega Zglińskiego a także przejmującą animację Anca Damiana „Droga na drugą stronę" pozornie jedynie zajmującą się pomyłką polskiego sądownictwa, obraz całości wypada naprawdę imponująco. A swoistą wisienką na tym okazałym torcie jest niezwykle oryginalne, wykwitłe z ducha Hasowskich onirycznych wizji dzieło kolejnego debiutanta, Adriana Panka „Daas" – filozoficzna przypowieść o losie człowieczym zawieszonym między życiem a śmiercią, rzecz ubrana udatnie w historyczny kostium. To prawdziwy majstersztyk udowadniający, że da się zrealizować z rozmachem dobry i mądry film bez gigantycznych nakładów. Warto zatem zdecydować się na wizytę w ILUZJONIE choćby po to by przekonać się, że nie ma cienia przesady w haśle przeglądu.
Przegląd będzie trwał w dniach 10-25 lutego 2012 r.
Szczegóły na www.fn.org.pl
Bilety w cenie 13 zł do nabycia w kasie kina Iluzjon
Kino Iluzjon Filmoteki Narodowej
Biblioteka Narodowa, al. Niepodległości 213, wejście A
tel.: 22 646 12 60 (czynny na pół godziny przed pierwszym seansem)