Tak twierdzą badacze Fred Hutchinson Cancer Research Centre w Seattle. Białka i czynniki zapalne zgromadzone w tłuszczu mogą być przyczyną powstania wielu nowotworów. U osób cierpiących na nadwagę czy otyłość ryzyko choroby nowotworowej jest więc bardzo duże. Okazuje się jednak, że wystarczy zgubić nadmiar kilogramów, by ryzyko to znacznie się zmniejszyło.
W badaniach amerykańskich naukowców wzięło udział kilkaset kobiet w wieku 50-75 lat. Panie zostały podzielone na kilka grup. W pierwszej musiały się one trzymać diety do 2 tys. kalorii i uczestniczyć pięć razy w tygodniu w ćwiczeniach trwających ok. 45 min. Druga grupa kobiet stosowała wyłącznie dietę, trzecia wyłącznie ćwiczenia, a pozostałe panie prowadziły normalny dla siebie tryb życia. Wszystkie panie były też regularnie poddawane badaniom krwi. Te wykazały, że kobiety z pierwszej grupy były niepokonane jeśli chodzi o kondycję fizyczną, ale i najmniejsze ryzyko zapadnięcia na choroby nowotworowe.
Utrata wagi wpływa na zmniejszenie białek VEGF, PAI-1 i PEDF, które stwarzają w organizmie warunki sprzyjające rozwojowi nowotworów. Im mniejsza waga, tym obecność tych nieprzyjaznych związków jest bardziej ograniczona. Białka sprzyjają przyrostowi naczyń krwionośnych i ich wrastaniu, co jest podstawą rozwoju nowotworów. Wzrost wagi wymaga więc by naczyń tych było więcej, stąd obecność tych związków w organizmie.
JS