Patrzysz w lustro i widzisz szarą cerę, widoczne worki pod oczami i pierwsze objawy starzenia. Dodatkowo jesteś blada, opuchnięta i nie możesz na siebie patrzyć, a po przebudzeniu od razu lecisz do łazienki robić make up, by nikt nie zobaczył Cię w takiej wersji? To znak, że niewłaściwie dbasz o własną skórę, a może nawet o cały swój organizm. Dlatego przyjrzeć należy się swoim przyzwyczajeniom, które mogą nie mieć właściwego wpływu na stan naszej cery.
Do grzechów, których nie lubi nasza skóra należy na przykład nadmierne opalanie. I nie chodzi tu tylko o naturalna dawkę słońca, a szczególnie o solarium, które przesusza skóra iw konsekwencji powoduje jej szybsze starzenie się. Nawet naturalne promienie słoneczne w zbyt dużej dawce nie są wskazane, wiec zawsze podczas ekspozycji na słońce, trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar. Kolejny problem to długie i gorące kąpiele. To wszystko prowadzi do wysuszenia skóry, która szybciej się starzeje i gorzej wygląda, a w rezultacie nasze odbicie w lustrze nie jest zachwycające. Podczas gorącej, długiej kąpieli, skóra traci także jędrność, uwidacznia się cellulit i skóra jest przesuszona, co może prowadzić do nieprzyjemnego swędzenia.
Kolejnym problemem jest niewłaściwa dieta. Zbyt dużo kawy, cukru, palenie papierosów, to wszystko z byt dużej dawce powoduje, że skóra traci blask, szarzeje i szybciej się starzeje. Sprzymierzeńcem dobrego wyglądu nie jest również brak snu. Późno się kładziemy, rano mamy problem z wstaniem z lóżka, w rezultacie jesteśmy rozbici, niewyspani, co od razu widać. Dodatkowo, jeśli dodamy do tego stresujący tryb życia, nieregularne odżywienia i przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, możemy być pewni, że nasza cera i skóra całego ciała nie będzie nam wdzięczna, o czym zapewne szybko da nam znać.
seniorzy.PL