Zaciągnij się powietrzem

Zaciągnij się powietrzem
Oddychanie to podstawowa czynność organizmu, bez której nie da się żyć dłużej niż trzy minuty. Przez oddech wydalamy z organizmu siedemdziesiąt  procent niepotrzebnych substancji. Co jednak, gdy ciągle coś zakłóca nam swobodne oddychanie? Zatkany nos skutecznie w tym przeszkadza powodując rozdrażnienie, brak koncentracji, bezsenność a w końcu stres.
Uciążliwość związana z problemami górnych dróg oddechowych to już niemalże problem cywilizacyjny, gdyż żyjąc w świecie chemii i sterylności,  nasze organizmy nie potrafią samodzielnie walczyć z drobnoustrojami i alergenami, z którymi stykamy się na co dzień.  Wiosną wraz z rozkwitem zieleni u nas rozkwita alergia na pyłki, zimą nie mamy odporności by bronić się przed wirusami, a do tego sierść domowych zwierząt skutecznie zatyka nam nos. Nieżyt nosa, łzawiące oczy, kichanie, obolałe nozdrza, rozdrażnienie a w dodatku kieszenie wypchane chusteczkami, to coraz częstszy widok, który spotykamy w szkole, pracy i na ulicy.
Chociaż nieżyt górnych dróg oddechowych jest dla nas uciążliwy, to w ten sposób nasz organizm broni się przed wnikającymi do błony śluzowej nosa wirusami i bakteriami.  Błona śluzowa rozszerza się, ulega obrzmieniu i przekrwieniu  co odczuwamy jako „blokadę” czy zatkanie nosa. Dodatkowo nasz narząd powonienia produkuje znacznie więcej płynów, które mają za zadanie wypłukać z organizmu drobnoustroje. Kiedy jednak nasz organizm broni się, my odczuwamy dyskomfort z powodu wycieku z nosa, problemami z oddychaniem i snem. Zatkany nos skutecznie może popsuć wiosenny wypad na rower, wyjście do kina czy ważne spotkanie.
Leczyć czy przeczekać?
Aby  nie dać się zwariować i móc jakoś funkcjonować  w tym trudnym okresie, sięgamy po najróżniejsze środki, które choć na chwilę pomagają nam wrócić do normalności. Najpopularniejszym sposobem udrożnienia nosa jest wydmuchanie jego zawartości w chusteczkę. Efekt jest jednak krótkotrwały a my marnujemy tony papieru. Skuteczniejsze są aerozole, szczególnie te zawierające chlorowodorek oksymetazoliny – substancję, która  powoduje zwężenie naczyń krwionośnych w błonie śluzowej nosa. Zmniejszony przepływ krwi powoduje ograniczenie obrzęku błony śluzowej, co z kolei poprawia  drożność przewodów nosowych. Produktem zawierającym wspomniany chlorowodorek jest aerozol Afrin, który działa w pięć minut po zastosowaniu. Wystarczą dwa ,trzy rozpylenia do każdej z dziurek nosa aby poczuć ulgę i móc znowu swobodnie odetchnąć pełną piersią nawet przez 12 godzin po zastosowaniu. Afrin ułatwia także odpływ zalegającej w zatokach wydzieliny.
Aerozole są łatwe w stosowaniu i znacznie pomagają w walce z zatkanym nosem. Dzięki nim możemy również na pewien czas zapomnieć o chusteczkach i złym samopoczuciu. Wiele osób jest zdania, że walka z nieżytem nosa to mityczna syzyfowa praca i najlepiej jest przeczekać chorobę bez leczenia. Nowoczesne środki mogą nam jednak sprawić niebywałą ulgę, więc dlaczego mamy nie zaciągnąć się powietrzem swobodnie, o ile to możliwe.
Oddychanie to podstawowa czynność organizmu, bez której nie da się żyć dłużej niż trzy minuty. Przez oddech wydalamy z organizmu siedemdziesiąt  procent niepotrzebnych substancji. Co jednak, gdy ciągle coś zakłóca nam swobodne oddychanie? Zatkany nos skutecznie w tym przeszkadza powodując rozdrażnienie, brak koncentracji, bezsenność a w końcu stres.
Czytaj więcej...

Zadbaj o swój balkon

... i wygraj ogrodowy fotel z Domo

Spędzasz dużo czasu pielęgnując rośliny na swoim balkonie? Pomyśl o stworzeniu własnej skrzynki kwiatowej!

Weź udział w „BalkoNOWYM konkursie” - zachęć innych do kreatywnych rozwiązań i zaprezentuj na antenie Domo jak zrealizować Twój projekt.Zazdrościsz sąsiadce kwiatów pięknie zdobiących jej balkon? Nie warto! Lepiej zająć się przygotowaniem opisu własnej skrzynki kwiatowej. Kanał telewizyjny Domo wybierze pięć najciekawszych propozycji i wyłoni zwycięzców. Każdy z nich będzie mógł w telewizyjnym programie „Wiosenne inspiracje” pokazać, w jaki sposób wykonać skrzynkę, którą wymyślił. Najlepszy zdobędzie piękny ogrodowy fotel, a czterech pozostałych – ozdobne kokosowe misy i ręcznie wykonane świece do ogrodu.Warto powalczyć i do 21 maja przesłać na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. opis, amatorskie zdjęcie lub rysunek wymarzonej  kwiatowej skrzynki.

BalkoNOWY konkurs

Nie ma rzeczy zbyt fantazyjnych! Liczy się wyobraźnia i kreatywność. Uzasadnij dlaczego to właśnie Twoja skrzynka powinna się znaleźć na każdym balkonie. Filmiki z instruktażem pięciu szczęśliwców ocenią internauci, wybierając laureata konkursu. Głosując zyskają szansę na wygranie gadżetów Domo. Jeśli marzy Ci się wygodny fotel, w którym mógłbyś ucinać sobie beztroskie drzemki - nie czekaj! Zostań ogrodowym designerem kanału telewizyjnego Domo!

Klikaj w www.domo.pl i rozkwitaj z Domo!

Aktywna Seniorada na AWF-ie

Aktywna Seniorada na AWF-ie
 
W niedzielę 9 maja warszawscy seniorzy bawili się na zorganizowanym przez ESPAR 50+ i Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie pikniku Seniorada.
 
Warszawiacy całymi rodzinami pojawili się na czwartej edycji festynu rekreacyjnego Seniorada. Seniorzy uczestniczyli w różnych zajęciach ruchowych: uczyli się samoobrony pod okiem Agnieszki Chlipały, Mistrzyni Świata w Jujitsu, strzelali z łuku i rzucali w dal telefonem komórkowym. O 14:00 najwytrwalsi wzięli udział w Warszawskim Rajdzie Nordic Walking na terenie Lasku Bielańskiego.
 
Duża kolejka ustawiła się do bezpłatnych konsultacji, których udzielali dietetyk i diabetyk. Można było również nieodpłatnie zbadać poziom cholesterolu i glukozy oraz ciśnienie. Nie brakowało także chętnych do udziału w konkursach, między innymi w strzelaniu z łuku, rzucie podkową czy w wieloboju rekreacyjnym. W zmaganiach „Rzuć telefonem” zorganizowanych przez firmę emporia wzięło udział 40 osób w wieku 50+ w dwóch kategoriach: damskiej i męskiej. Zwyciężczyni rzuciła makietą telefonu komórkowego na odległość 19 metrów, zaś męski rekord wyniósł 27,5 metra. Zwycięzcy w obu kategoriach otrzymali telefony marki emporia.
 
Na scenie królowały zespoły taneczne i taneczno-wokalne. Zespół Tańca Uniwersytetu Tanecznego III Wieku „Senior Show” zatańczył w rytmach latynoamerykańskich oraz zaprezentował taniec brzucha. Z kolei młodzież z Zespołu Tańca Ludowego „Warszawa” Akademii Wychowania Fizycznego pięknie przedstawiła polskie tańce i przyśpiewki ludowe.
 
 
W gronie partnerów imprezy znaleźli się m.in: Miasto Stołeczne Warszawa, Urząd Dzielnicy Bemowo, emporia i Forum 50+. Honorowy patronat objęli: Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania Elżbieta Radziszewska, Prezydent m.st. Warszawa Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Rektor Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego dr hab. prof. AWF Alicja Przyłuska-Fiszer.
 
emporia_Rzuc telefonemSmal1W niedzielę 9 maja warszawscy seniorzy bawili się na zorganizowanym przez ESPAR 50+ i Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie pikniku Seniorada.
Warszawiacy całymi rodzinami pojawili się na czwartej edycji festynu rekreacyjnego Seniorada.
 
 
Czytaj więcej...

Przetrwać wiosenne pylenie

Przetrwać wiosenne pylenie
Wiosna – ukochana pora roku Polaków. Wreszcie można zdjąć ciężkie ubranie, wybrać się na spacer z rodziną w promieniach słońca czy pojeździć na rowerze. Niestety, nie wszyscy cieszą się wiosną – dla alergików ta pora roku jest początkiem kilkumiesięcznej walki z kichaniem,
nieżytem nosa i łzawiącymi oczami.
Pierwsza zakwita leszczyna, potem pylą olchy, topole, jeszcze później trawy, a na koniec bylica, która wykańcza alergików fizycznie i psychicznie. Od marca do października wciąż coś kwitnie, pyli i… uczula.  Unoszące się w powietrzu drobinki pyłków wywołują alergiczny nieżyt górnych dróg oddechowych. Alergia na pyłki jest często mylona z przeziębieniem.
Przeziębienie czy alergia?
Najczęstszymi objawami potocznie zwanego „kataru siennego” jest zatkany nos, wodnisty wyciek i uciążliwe kichnięcia, które następują po sobie jak serie z karabinu maszynowego: od kilku do kilkunastu razy. Często może pojawić się chrypienie spowodowane podrażnieniem gardła oraz łzawiące, piekące i zaczerwienione oczy. Alergicy skarżą się także na ogólne uczucie zmęczenia, kłopoty z koncentracją,
a czasem nawet na zmiany skórne, takie jak zaczerwieniania czy wysypka.
Mówi się, że alergia jest dziedziczona, jednak niekoniecznie. Lekarze coraz częściej spotykają się z występowaniem uczuleniowych dolegliwości u osób dorosłych, które nigdy wcześniej ich nie miały i nie mają do alergii genetycznych skłonności. Być może wina leży po stronie zwiększającego się zanieczyszczenia środowiska i dużego uczestnictwa środków chemicznych w naszym życiu codziennym. Wykorzystywane
w dużych ilościach detergenty i środki kosmetyczne  powodują, że mieszkamy zbyt sterylnie, co jest niedobre, zwłaszcza dla dzieci, które przez to nie są przygotowane na kontakt z alergenami. Badania mówią, że blisko 20 procent Polaków zaczyna kichać, gdy nadchodzi wiosna. Jeśli zaliczasz się do tej grupy, najlepiej udaj się do przychodni. Rozpoznanie alergicznego nieżytu nosa może przeprowadzić lekarz
w oparciu o wywiad, w którym szczególną uwagę zwraca na zbieżność występowania objawów z porą roku lub z ekspozycją na alergeny. Następnie może wykonać testy skórne, które wskażą potencjalnego winowajcę –  alergen.
Zwyciężyć z pyłkami
Najskuteczniejszą metodą leczenia alergicznego nieżytu nosa jest unikanie kontaktu
z alergenem – co w praktyce jest bardzo trudne. Najlepiej byłoby zamknąć się
w szczelnym pomieszczeniu na kilka miesięcy, ale łatwiej jest ograniczyć wychodzenie z domu i wietrzenie pokoju, gdy stężenie pyłków w powietrzu jest największe. Pomocne jest również otrzepywanie ubrań po przyjściu do domu albo całkowite przebieranie się. Częste mycie włosów, na których osiadają pyłki albo wyjazd w góry, gdzie powyżej 1000 m n.p.m. stężenie alergenów jest niższe, również może złagodzić objawy uczulenia.
W okresie pylenia alergik nie powinien wybierać się na spacery po łąkach i wyjeżdżać za miasto. Jednakże ciągłe unikanie natury i siedzenie w zamkniętym mieszkaniu może spowodować jeszcze gorsze objawy od uczuleniowego kichania. Rozdrażnienie i depresja wywołana brakiem słońca i ciągłym unikaniem alergenów. Dlatego warto skorzystać z dobrodziejstwa nauki i zażywać lek, który w wygodny sposób poprawi nasze samopoczucie zmniejszając objawy alergii.  Claritine SPE to lek, który pomaga w walce z alergią i w pokonywaniu codziennych wyzwań, nie ograniczając przy tym naszych zdolności do prowadzenia pojazdów i koncentracji w trakcie obowiązków służbowych1. Ważne, że ten sprawdzony lek, posiadający wysoki poziom bezpieczeństwa wywołuje skutki uboczne u niewielkiego odsetka pacjentów. Większość osób zażywających Claritine SPE może   normalne funkcjonowanie w trakcie całego dnia.  Claritine SPE to oryginalny lek przeciwalergiczny, który pozwala alergikom cieszyć się wiosną.  Claritine SPE łagodzi uciążliwe objawy alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa, w tym wyciek, kichanie, obrzęk błony śluzowej nosa, a także świąd i pieczenie oczu.  Lek ucieszy zapominalskich, gdyż wystarczy przyjmować jedną tabletkę raz na dobę i cieszyć się wiosną przez 24 godziny, bez konieczności sięgania po chusteczkę. Spacer z rodziną na łąkę w okresie pylenia trawy czy bylicy? Dlaczego nie?! Wystarczy zaufać ekspertowi w dziedzinie alergii Claritine SPE.
1. „W badaniach klinicznych, których celem była ocena zdolności do prowadzenia pojazdów loratadyna nie powodowała upośledzenia. Jednak u niektórych osób, bardzo rzadko występowała senność, która mogła zaburzać zdolność do prowadzenia pojazdów i obsługiwania maszyn w ruchu”. –z Charakterystyki Produktu Leczniczego Claritine SPE zatwierdzonej przez Ministerstwo Zdrowia
Wiosna – ukochana pora roku Polaków. Wreszcie można zdjąć ciężkie ubranie, wybrać się na spacer z rodziną w promieniach słońca czy pojeździć na rowerze. Niestety, nie wszyscy cieszą się wiosną – dla alergików ta pora roku jest początkiem kilkumiesięcznej walki z kichaniem, nieżytem nosa i łzawiącymi oczami.
Czytaj więcej...

"Komputer bez tajemnic” - Zajęcia dla dorosłych

"Komputer bez tajemnic”
Zajęcia dla dorosłych
 
W Starochorzowskim Domu Kultury rusza kolejna edycja zajęć skierowanych do tych dorosłych, którzy w pełni chcą wykorzystać możliwości swojego komputera oraz Internetu. Zapraszamy na zajęcia dla początkujących.
 
W programie zajęć:
- podstawy obsługi komputera i systemu Windows
- zasady pisania na klawiaturze
- konfiguracja - Panel Sterowania
- podstawy edycji zdjęć
- podstawy internetu: www, poczta, komunikatory, ...
 
Po ukończeniu kursu istnieje możliwość kontynuacji zajęć w grupie zaawansowanej.
 
Koszt: 35,- zł / miesiąc
 
6 maja 2010 r. rusza nowa edycja zajęć
Zapisy nowych uczestników do 13 maja 2010 r.
 
spotkania w czwartki w godz. 17.00 – 19.00
 
Z uwagi na ograniczona liczbę miejsc, prosimy o wcześniejsze zapisy.
 
Starochorzowski Dom Kultury
Oddział Chorzowskiego Centrum Kultury
ul. Siemianowicka 59
41 – 503 Chorzów
 
Tel. (32) 247 – 39 – 58
 
www.sdk.org.pl
 
 
chorzowskie_centrum_kulturyW Starochorzowskim Domu Kultury rusza kolejna edycja zajęć skierowanych do tych dorosłych, którzy w pełni chcą wykorzystać możliwości swojego komputera oraz Internetu. Zapraszamy na zajęcia dla początkujących.
 

 

W programie zajęć:
  • - podstawy obsługi komputera i systemu Windows
  • - zasady pisania na klawiaturze
  • - konfiguracja - Panel Sterowania
  • - podstawy edycji zdjęć
  • - podstawy internetu: www, poczta, komunikatory, ...
 
 
Czytaj więcej...

Seniorzy na plusie

Seniorzy na plusie
Na polskim rynku istnieje coraz większe zapotrzebowanie na nowoczesne produkty ubezpieczeniowe skierowane do osób tuż przed emeryturą oraz seniorów. Z jednej strony jest to efekt rosnącej liczby osób powyżej 50 roku życia, z drugiej – ciągle niewielkiej oferty ubezpieczeń dedykowanych tej grupie.
Wiedza Polaków dotycząca ubezpieczeń na życie nadal pozostaje na niskim poziomie, mimo że produkty tego typu dostępne są na rynku od dłuższego czasu. Jest to efekt ciągle niskiej świadomości społeczeństwa w zakresie finansów oraz ubezpieczeń. Zdaniem ekspertów w najbliższych latach możemy się jednak spodziewać rosnącego zapotrzebowania na ubezpieczenia ochronne właśnie w grupie powyżej 50 roku życia.
„Tendencje demograficzne wskazują na potrzebę rozwoju usług kierowanych do osób po pięćdziesiątce. Problemem większości krajów rozwijających się jest starzenie się społeczeństwa. Również w Polsce zwiększyła się statystyczna długość życia, przybywa osób w wieku poprodukcyjnym, równocześnie maleje przyrost naturalny. Wzrost zainteresowania ubezpieczeniami przez osoby starsze to oprócz zmian demograficznych również wynik wzrostu zamożności społeczeństwa. Przez ostatnie kilkanaście lat sytuacja finansowa wielu Polaków uległa poprawie. Poprzez ubezpieczenie na życie pragną dodatkowo ugruntować swój stan posiadania, aby nie uległ on uszczupleniu w razie nieprzewidzianej sytuacji takiej jak wypadek lub nagła śmierć” - tłumaczy Adam Gawryła, Menedżer ds. Produktów w ING Życie.
Ochrona plus wzrost sumy ubezpieczenia
Od nowoczesnych ubezpieczeń oczekuje się przede wszystkim przejrzystej struktury, szybkiego dopełnienia formalności oraz dostosowania produktu do potrzeb odbiorców. Biorąc pod uwagę opinie klientów ING Życie stworzyło 5-letnią polisę „ING Smart +” skierowaną do osób w wieku od 51 do 70 lat. Gwarantuje ona finansowe wsparcie w razie śmierci, trwałego inwalidztwa, pobytu w szpitalu lub operacji, których przyczyną był nieszczęśliwy wypadek. Ubezpieczenie zapewnia również wypłatę świadczenia w razie śmierci ubezpieczonego, która nie była spowodowana nieszczęśliwym wypadkiem.
„Ważnym atutem polisy „ING Smart+” jest regularny wzrost ochrony. Każdego roku sumy ubezpieczenia rosną o 10% wartości początkowej. Przykładowo jeżeli zawierając ubezpieczenie suma ubezpieczenia wynosi 100 000 zł, to po pierwszym roku wzrośnie do 110 000 zł, a po czterech latach do 140 000 zł, podczas gdy składka pozostaje na stałym poziomie cały okres ubezpieczenia” – wyjaśnia Adam Gawryła, Menedżer ds. Produktów w ING Życie.
Minimum formalności plus dodatkowa pomoc
Nowe ubezpieczenie jest proste i przejrzyste, a jego zawarcie trwa zaledwie 10 minut. Aby od ręki otrzymać polisę wystarczy wypełnić krótki wniosek. Ponadto ING Życie nie wymaga udzielania informacji na temat stanu zdrowia klienta. Osoba, która chce się ubezpieczyć, nie musi zatem przechodzić badań lekarskich, ani wypełniać ankiety medycznej. Dodatkowo, w ramach jednej polisy można ubezpieczyć małżonka oraz dzieci do 18 roku życia.
„ING Smart +” to także pomoc assistance, z której posiadacz polisy oraz jego rodzina mogą skorzystać w razie nieszczęśliwego wypadku lub nagłej choroby zagrażającej życiu lub zdrowiu. Wystarczy, że ubezpieczony zadzwoni pod wskazany numer, a będzie mógł zamówić m.in. dostarczenie niezbędnych lekarstw, transport do placówki medycznej, pomoc rehabilitanta lub pielęgniarki.
Nowa polisa oferowana przez ING Życie to odpowiedź na tendencje demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństwa i rosnące zapotrzebowanie na ubezpieczenia ochronne przez osoby w wieku powyżej 50 roku życia.
###
Kontakt:
Beata Zduńczyk-Skup, T: 22 522 00 14, E: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Piotr Papaj, T: 22 522 05 18, E: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Małgorzata Kenig T: 696 974 038 E: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
ing
Na polskim rynku istnieje coraz większe zapotrzebowanie na nowoczesne produkty ubezpieczeniowe skierowane do osób tuż przed emeryturą oraz seniorów. Z jednej strony jest to efekt rosnącej liczby osób powyżej 50 roku życia, z drugiej – ciągle niewielkiej oferty ubezpieczeń dedykowanych tej grupie.
Czytaj więcej...

Czy starość musi być tabu?

Czy starość musi być tabu?
Starość - słowo zakazane. Najlepiej widać to w mediach: strony popularnych magazynów zadrukowane są reklamami kremów przeciwzmarszczkowych, a gwiazdy dążą do znalezienia sposobu na wieczną młodość. Przymiotnik "stara" lub "stary" jako określenie wieku człowieka w przeciągu ostatnich lat nabrał zdecydowanie negatywnego wydźwięku. Co to oznacza? Czy aż tak boimy się starości, że wolimy nie nazywać jej po imieniu? Czy może wciąż nie potrafimy uwierzyć w to, że ze starością można sobie poradzić?
Negatywny wizerunek starości to poważny problem całego społeczeństwa. Za obecny stan rzeczy winą obarczyć można media kreujące i pielęgnujące kult młodości. Wspomniane reklamy, wyretuszowane zdjęcia (podejrzanie i nierealnie) idealnych kobiet mocno działają na masową świadomość, w której powoli wytworzyło się przekonanie, że zmarszczki i kolejne świeczki na torcie to powód do kompleksów. Trzeba przyznać jednak, że siła mediów nie byłaby tak ogromna, gdybyśmy ślepo i bezkrytycznie nie podążali za trendami, które są przez nie tworzone. Jakie jest wyjście z tego błędnego koła? Być może tylko Wielka Rewolucja!
Trzeba przyznać, że kultywowanie młodości jest po prostu łatwiejsze. To młodość kojarzy się z beztroską, nieobarczoną problemami chorób i niedyspozycji. Starość często jest równoznaczna ze swoistą walką, nieustannym zmaganiem się z przeszkodami dnia codziennego. Ale to absolutnie nie oznacza, że powinniśmy wzmacniać stworzone poczucie społecznego wykluczenia seniorów. Przeciwnie - nadszedł czas, by uwierzyć, że starość też może mieć swoje blaski. Przede wszystkim: rok 2010 zyskał status Europejskiego Roku Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Jest to znakomita okazja, by zastanowić się nad tym w kontekście seniorów. Przygotowywane są liczne projekty uświadamiające istnienie problemu, który często jest marginalizowany lub wręcz ignorowany. Cała Unia Europejska planuje aktywizację państw do zwiększania świadomości swoich mieszkańców w kwestii ubóstwa i wykluczeń.
Sami seniorzy coraz częściej domagają się możliwości uczestniczenia w najróżniejszych zajęciach, ponieważ to właśnie w jesieni życia, paradoksalnie, znów odzyskuje się niezależność... młodości! Po długotrwałym (i jakże pracochłonnym!) procesie wychowania dzieci, można oczywiście zacząć rozpieszczać wnuki, ale z drugiej strony upragniony moment przejścia na emeryturę oznacza możliwość zorganizowania nieustających wakacji. To również znakomity czas na rozwój. W natłoku codziennych zadań obecni seniorzy nie mieli czasu ani możliwości, by zapoznać się z najnowszymi technologiami. A wiele z nich może być nieocenioną pomocą w codziennym życiu. Mowa tu o Internecie, który dla wielu seniorów jest oknem na świat czy telefoniach komórkowych, z których usług seniorzy korzystają coraz chętniej. Poprzez warsztaty komputerowe, takie jak Akademia e-Seniora organizowana przez UPC Polska w dziesięciu polskich miastach seniorzy mają szansę poznać wszystkie tajniki sieci i komputera. Dzięki coraz silniejszemu profilowaniu usług tak, by odpowiadały potrzebom seniorów, otrzymują oni możliwość możliwości, dzięki którym znacznie lepiej odnajdują się w stechnologizowanym XXI wieku. Do nich należą sieci nowoczesnych systemów opieki jak TeleOpieka, która zapewnia seniorom poczucie bezpieczeństwa, tak niezbędne dla ich komfortu życia codziennego. Senior czujący się pewnie pomimo swoich ograniczeń czy problemów zdrowotnych ma znacznie więcej energii do życia i działania.
Zaczęłam od krytyki wytworów mediów i popkultury, a jednak wśród najróżniejszych treści, można znaleźć tam również takie, które przywracają nadzieję na zmianę sytuacji. Media to bowiem najlepsza droga, by wizerunek starości odbudować. W sieci możemy przeczytać o kapitalnych, inspirujących inicjatywach, takich jak warszawski clubbing seniorów - w marcu bieżącego roku w ośmiu klubokawiarniach nastąpiła zamiana. Seniorzy urządzili happening i stanęli za barem. Akcję przygotowało Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” i Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności. W akcji wzięło udział 100 seniorów z Uniwersytetów Trzeciego Wieku z całej Polski. Cel był prosty - seniorzy powinni mieć absolutną pewność, że mogą chodzić do klubokawiarni i dobrze się tam czuć, a właściciele - uświadomić sobie, że emeryci to pełnoprawni klienci, lubiący rozrywkę równie bardzo jak ludzie znacznie młodsi. Równie świetnym pomysłem była inicjatywa słuchaczek Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Ustki – piętnaście pań wystąpiło w nadmorskiej sesji zdjęciowej do kalendarza na 2010 rok. Jego pomysłodawcy chcieli pokazać, że seniorzy też mogą czuć się młodo i aktywnie spędzać czas. Panie nie będące profesjonalnymi modelkami okazały się wspaniałymi bohaterkami sesji wykonanej przez uczestniczki warsztatów fotograficznych dla seniorów.
Dlatego tak wiele optymizmu wnoszą ze sobą filmy jak "Lepiej późno niż później" Nancy Meyers czy "Dziewczyny z Kalendarza" Nigela Cole'a, które pokazują, że starość nie musi oznaczać końca. Wręcz przeciwnie, niezależnie od rzeczywistego wieku, może to być świetny początek i bodziec do zrobienia reczy, o których się wcześniej jedynie słyszało bądź czytało w książkach. Nie bez znaczenia okazuje się również coraz częstsza obecność aktywnych seniorek w serialach telewizyjnych oraz spektaklach teatralnych.
Zmiana sposobu postrzegania seniorów jest absolutną koniecznością. W społeczeństwie starzejącym się, jak nasze, szczególne dbanie o potrzeby osób starszych jest niezbędne do uniknięcia wykluczeń. Tę rewolucję w sposobie myślenia powinny rozpocząć przede wszystkim media, ale także my sami na co dzień. Pokazując seniorom, że nie różnią się niczym od osób młodszych nie tylko przywraca się im chęć do życia, ale także aktywizuje do odkrywania nowych pasji. Jesień życia może być bowiem złota, a starość absolutnie nie musi być tabu.
Starość - słowo zakazane. Najlepiej widać to w mediach: strony popularnych magazynów zadrukowane są reklamami kremów przeciwzmarszczkowych, a gwiazdy dążą do znalezienia sposobu na wieczną młodość. Przymiotnik "stara" lub "stary" jako określenie wieku człowieka w przeciągu ostatnich lat nabrał zdecydowanie negatywnego wydźwięku. Co to oznacza? Czy aż tak boimy się starości, że wolimy nie nazywać jej po imieniu? Czy może wciąż nie potrafimy uwierzyć w to, że ze starością można sobie poradzić?
Czytaj więcej...