Seniorzy i świąteczna depresja

Seniorzy i świąteczna depresja
Niestety, ciągle zbyt często osoby starsze święta spędzają samotnie. Wielopokoleniowe rodziny rozpierzchają się na cztery strony świata, budując własne autonomiczne społeczności. Powoli zacierają się, kiedyś tak silne, więzy. Maleje także empatia i, co gorsza, poczucie przyzwoitości.
W czasie  świąt odczuwamy samotność bardzo silnie. Obserwujemy szczęśliwych ludzi, którzy razem dzielą się świąteczną radością. Z badań statystycznych wynika, że świątecznej depresji doświadcza co trzecia osoba powyżej 55 roku życia.
Stan obniżenia nastroju potęgowany jest także przez śmierć partnera. Najbardziej dramatyczne są pierwsze święta spędzone samotnie, bez męża lub żony. Nawet obecność dzieci i wnuków nie są w stanie zrekompensować straty, którą w okresie świątecznym odczuwa się bardziej intensywnie. Nie ukrywamy jednak, że obecność bliskich łagodzi stan depresyjny i pomaga w szybszym odzyskaniu równowagi.
Samotne osoby starsze mają wprawdzie sąsiadów i znajomych. Niestety w naszym kraju nie jest popularne zapraszanie osób spoza rodziny na świąteczne przyjęcia, zwłaszcza Wigilię. Spędzamy ją przeważnie w hermetycznym gronie najbliższej rodziny. Spróbujmy przełamać stereotypy. Wokół nas są ludzie samotni. Nie zapominajmy o nich w tak radosnym czasie. Zaprośmy do siebie, każdy przecież powinien mieć przy stole dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa.
Niestety, ciągle zbyt często osoby starsze święta spędzają samotnie. Wielopokoleniowe rodziny rozpierzchają się na cztery strony świata, budując własne autonomiczne społeczności. Powoli zacierają się, kiedyś tak silne, więzy. Maleje także empatia i, co gorsza, poczucie przyzwoitości.
W czasie  świąt odczuwamy samotność bardzo silnie. Obserwujemy szczęśliwych ludzi, którzy razem dzielą się świąteczną radością. Z badań statystycznych wynika, że świątecznej depresji doświadcza co trzecia osoba powyżej 55 roku życia.

Stan obniżenia nastroju potęgowany jest także przez śmierć partnera. Najbardziej dramatyczne są pierwsze święta spędzone samotnie, bez męża lub żony. Nawet obecność dzieci i wnuków nie są w stanie zrekompensować straty, którą w okresie świątecznym odczuwa się bardziej intensywnie. Nie ukrywamy jednak, że obecność bliskich łagodzi stan depresyjny i pomaga w szybszym odzyskaniu równowagi.

Samotne osoby starsze mają wprawdzie sąsiadów i znajomych. Niestety w naszym kraju nie jest popularne zapraszanie osób spoza rodziny na świąteczne przyjęcia, zwłaszcza Wigilię. Spędzamy ją przeważnie w hermetycznym gronie najbliższej rodziny. Spróbujmy przełamać stereotypy. Wokół nas są ludzie samotni. Nie zapominajmy o nich w tak radosnym czasie. Zaprośmy do siebie, każdy przecież powinien mieć przy stole dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa.