Jak ustrzec się przed grypą i przeziębieniem?

Jak ustrzec się przed grypą i przeziębieniem? Jak wzmocnić swoją ODPORNOŚĆ na przedwiośniu!
Zima to okres wzmożonych zachorowań na wszelkiego rodzaju infekcje. Spośród nich najczęstsze, to przeziębienia i grypa. Większość z nas cierpi wtedy z powodu kataru, bólu gardła lub kaszlu. Tegoroczna zima okazała się szczególnie nieprzyjazna. Przeziębienia i grypa rozprzestrzeniają się bardzo szybko.
Kolejną falę zachorowań lekarze zapowiadają w okresie przesilenia wiosennego. Kiedy mrozy ustaną, wirusy i bakterie uaktywniają się ze zwiększoną siłą. Nasze organizmy, osłabione po okresie zimowym, potrzebują wzmocnienia, aby bronić się przed ich atakiem. Dlatego tak ważna jest profilaktyka.
Co robić, by ustrzec się przed grypą i przeziębieniem?
Zdrowy organizm broni się przed zakażeniem uruchamiając mechanizmy obronne. Naturalne metody wzmacniania odporności to m.in. aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, odpowiednia ilość snu, ale przede wszystkim odpowiednia dieta bogata w warzywa i ryby morskie.
Tłuste ryby morskie są najlepszym źródłem kwasów omega-3 (wśród nich najważniejsze to EPA i DHA), które pełnią  istotną rolę we wzmacnianiu odporności organizmu. Kwasy tłuszczowe omega-3 są niezbędne dla życia człowieka. Niedobór tych kwasów zmniejsza zdolność obronną układu immunologicznego. Osoby, które w swojej diecie nie uwzględniają wystarczającej ilości tłustych ryb morskich, mogą dostarczyć kwasy omega-3 poprzez suplementację odpowiednimi produktami. Przy wyborze bardzo ważna jest jakość produktu, jego pochodzenie i zawartość kwasów omega-3, która powinna pokrywać lub być bliska dziennemu zapotrzebowaniu. Te warunki spełnia norweski preparat Triomar Odporność.
W budowaniu odporności istotne jest wspomaganie działania kwasów omega-3 odpowiednio wyselekcjonowanymi witaminami. Ostatnie badania naukowe dowodzą, że szczególną rolę we  wspomaganiu systemu immunologicznego ma witamina D3 (jest ważniejsza nawet niż witamina C). Jej niedobór ma wpływ na częstszą zapadalność na infekcje. Odpowiednie połączenie kwasów omega-3 i witaminy D3 występujące w produkcie Triomar wspomaga funkcjonowania naszego układu immunologicznego.
Kwasy tłuszczowe omega-3 są niezbędne dla życia człowieka, wchodzą w skład
każdej komórki naszego ciała. Wpływają korzystnie na odporność, nasilając odpowiedź immunologiczną na patogeny, czyli tym samym poprawiają odporność naturalną. Oznacza to, iż odpowiednia podaż kwasów omega-3 wzmacnia układ immunologiczny i usprawnia jego funkcjonowanie, chroniąc organizm przed infekcjami i skracając ich przebieg.
Zdrowie z Norwegii!
Bierzmy przykład z Norwegów! Morze zawsze odgrywało ważną rolę dla mieszkańców Norwegii. Jego bliskość miała i ma duży wpływ na zwyczaje żywieniowe w tym kraju. Norwegowie to naród w Europie, w którym najwięcej jest osób dożywających wieku 100 lat w pełnym zdrowiu! Spożywają oni bardzo dużo ryb morskich, a dodatkowo specjalizują się w wytwarzaniu produktów pochodzących z ryb i zawierających kwasy omega-3.
W naszej diecie brakuje ryb morskich!
Eksperci ds. żywienia rekomendują spożywanie ryb morskich przynajmniej 2 razy w tygodniu. Jednak wyniki badań WOBASZ wskazują na bardzo niskie spożycie ryb morskich w naszym kraju. Niemal 80% Polaków je ryby raz w tygodniu lub rzadziej (w niektórych województwach np. świętokrzyskim, średnie spożycie ryb jest bliskie zeru), podczas gdy Norwegowie spożywają ich ponad 4 razy więcej. Dlatego powinniśmy sięgać po suplementy diety typu Triomar Odporność, aby nasza dieta stała się bogatsza o wartościowe składniki.
Jeśli nie jesz wystarczająco dużo ryb…
Aby dostarczyć w naszemu organizmowi odpowiednią dawkę niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych można przyjmować preparaty z omega-3. Niezwykle ważna jest jednak jakość produktu, jego pochodzenie i zawartość kwasów omega-3, która powinna być bliska dziennemu zapotrzebowaniu (ok.1g) Warto zaufać tu norweskim producentom, którzy o rybach i ich wpływie na zdrowie wiedzą najwięcej. Właśnie dzięki ich doświadczeniom powstał suplement diety Triomar Odporność, który wzmacnia odporność organizmu i pomaga mu bronić się przed infekcjami
Jak wzmocnić swoją ODPORNOŚĆ na przedwiośniu!

Zima to okres wzmożonych zachorowań na wszelkiego rodzaju infekcje. Spośród nich najczęstsze, to przeziębienia i grypa. Większość z nas cierpi wtedy z powodu kataru, bólu gardła lub kaszlu. Tegoroczna zima okazała się szczególnie nieprzyjazna. Przeziębienia i grypa rozprzestrzeniają się bardzo szybko.
Czytaj więcej...

Seniorzy też zaczną kolejny semestr nauki

Wydaje mi się, że starszym osobom potrzebna jest także mobilizacja, aby wyjść z domu, zmusić się do pracy intelektualnej, nawiązać kontakty z innymi osobami o podobnych zainteresowaniach” – mówi Joanna Czerwińska, 71-letnia studentka Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Czytaj więcej...

Dzień babci, która ma wszystko

Dzień babci, która ma wszystko
Dzień Babci i Dziadka zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim odwieczny problem – co kupić komuś, kto ma wszystko i niczego nie potrzebuje? Kupienie czegoś dla seniorów rodu jest dodatkowo trudne ze względu na to, że dzieli nas przepaść pokoleniowa. Jak co roku stajemy więc przed dylematem...
Babcia i dziadek to jedne z najważniejszych osób w naszym życiu. To oni opiekowali się nami w dzieciństwie, kiedy nasi rodzice byli w pracy, pomagali nam w robieniu lekcji. Babcia piecze najlepsze ciasta, świetnie gotuje, daje słoiki dżemów. To ona pomaga nam szyć ubrania dla lalek i pomagała leczyć chorego misia. Wiadomo - nasza babcia jest najlepsza na świecie. Wspaniałością dorównuje jej chyba tylko dziadek, który zawsze był chętny do brania nas na barana, pomagał jeździć na rowerze i dawał słodycze, gdy nikt nie widział. Babci i Dziadka nie zastąpi nikt.
Trzydzieści lat temu ktoś wpadł na genialny pomysł, aby poświęcić dwa dni w roku na świętowanie dni dziadków - Dzień Babci (21.01) i Dzień Dziadka (22.01). Są obchodzone jest na całym świecie – mimo że w różnych dniach.  W Bułgarii obchodzony jest Dzień Babci (bułg. Babin Den) 20 stycznia, w Wielkiej Brytanii święto Babci (ang. Grandmother Achievement Day) przypada na 11 lutego. Francuzi Dzień Babci (fr. Fete des Grand-meres) obchodzą w pierwszą niedzielę marca, Meksykanie w czerwcu, a Brazylijczycy 26 lipca. W Japonii zamiast Dnia Babci i Dziadka obchodzi się Dzień Szacunku dla Wieku (jap. Keiro no Hi), który przypada na trzeci poniedziałek września. Tymczasem włoskie Babcie mają swoje święto 2. października. W USA świętuje się Narodowy Dzień Dziadków (tj. wszystkich Babć i Dziadków), który jest obchodzony we wrześniu. Ludzie z różnych miejsc naszego globu zgadzają się co do jednego – nasze babcie i dziadkowie są wspaniali.
I tu pojawia się odwieczny problem – co dać komuś, kto obdarowuje nas przez całe życie? Niestety styl życia polskich emerytów odbiega od tego, jaki prowadzą osoby starsze na Zachodzie. Tam, rówieśnicy naszych babć i dziadków podróżują po całym świecie, swój czas wolny mogą poświęcić na realizowanie swoich pasji – począwszy od uczenia się języków, poprzez kluby książki, aż po skoki na spadochronie i lekcje tańca. Zapewniają im to liczne organizacje seniorów, zarówno te rządowe, jak i komercyjne. Działa wiele portali internetowych im poświęconych, dzięki czemu   dziadkowie mogą prowadzić bogate życie towarzyskie nawet siedząc w domu.  Emerytura jest dla nich czasem odpoczynku i spełniania marzeń, w końcu to ich najlepszy czas. Życie polskich seniorów zdecydowanie odbiega od tej wizji. Nasze babcie nie podróżują, organizacje dla nich poświęcone to, co najwyżej Koło Gospodyń, a nowe technologie wciąż są im obce. Brakuje im ciekawych hobby i pasji. Różnica pokoleń dzieląca nas i naszych dziadków jest spora. I tu człowiek dwudziestego pierwszego wieku staje przed problemem – co w takim razie podarować babci, która ma wszystko, czego potrzebuje. Dlatego co roku idziemy na łatwiznę i kupujemy standardowe szaliki, kremy, czy czekoladki. Pozostaje jednak niedosyt. Babcia jest przecież kimś tak wyjątkowym, że zasługuje na coś więcej.
Dlaczego więc nie podarować im czegoś wyjątkowego? Możemy wykorzystać coś, co wszystkie babcie lubią robić – wspominać. Każda z nich posiada bezcenną kolekcję albumów pełnych biało – czarnych fotografii.  Może więc przy wybieraniu prezentu wykorzystać tę ich pasję, podając im ją w nowym, nowoczesnym wcieleniu? Na stronach np. Superfoto.pl zamówić można wyjątkowe fotoksiążki - prezent, który każda babcia pokocha. Te współczesne albumy, pomieszczą wspomnienia z młodości naszych dziadków, uwiecznią historię ich miłości i małżeństwa. Możemy stworzyć księgę ich ulubionych fotografii rodzinnych, zabawnych zdjęć dzieci i wnuków. Zeskanowane stare zdjęcia oraz cyfrowe odbitki, bardzo łatwo zamienić w piękny album. Do każdego zdjęcia dodać możemy opis oraz przerobić je wykorzystując programy Superfoto.pl.
Dla wielbicieli codziennych przyjemności powstały kubki, magnesy, fartuchy, podkładki, ręczniki, pościel, a nawet puzzle. Pijąc swoją ulubioną herbatkę dziadek zobaczy siebie w młodości, swojego syna, piękną żonę, małe wnuki. Do herbaty ciasto poda mu babcia w fartuchu ze zdjęciem z pięknych wakacji. Na wspólne zakupy zabiorą fototorbę. Magnesy  na lodówce mogą wyglądać  jak prawdziwy kolaż rodzinnych zdjęć.  W jaki sposób? Dzięki nadrukowanym zdjęciom, które sami wybierzemy! Jednym kliknięciem możemy wybrać dowolne zdjęcie, które będzie wydrukowane w różnych ramkach. Dzięki temu można przemienić przedmioty codziennego użytku w wielki album rodzinny.
Jako małe dzieci robiliśmy laurki dla Babci i Dziadka. Teraz możemy nawiązać do tej tradycji komponując fotokartkę wykorzystując zdjęcia lub zeskanowane dziecięce rysunki. Jeśli nasza babcia ma skłonność do zapominania pewnych rzeczy, zawsze możemy podarować jej kalendarz wykonany specjalnie dla niej. Możemy ozdobić kolejne miesiące starannie dobranymi przez nas zdjęciami z ważnych uroczystości rodzinnych, urodzin, ślubów, rocznic albo po prostu ozdobić każdy miesiąc zdjęciem jednego członka rodziny.
Na pewno nasze babcie i dziadkowie docenią pomysłowość, a tegoroczne prezenty okażą się niezapomniane prawie tak, jak zdjęcia, które uwieczniają.
Więcej informacji:
Justyna Bandola
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.vanguardpr.pl
012 426 01 46
Dzień Babci i Dziadka zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim odwieczny problem – co kupić komuś, kto ma wszystko i niczego nie potrzebuje? Kupienie czegoś dla seniorów rodu jest dodatkowo trudne ze względu na to, że dzieli nas przepaść pokoleniowa. Jak co roku stajemy więc przed dylematem...
Czytaj więcej...

Seniorzy i świąteczna depresja

Seniorzy i świąteczna depresja
Niestety, ciągle zbyt często osoby starsze święta spędzają samotnie. Wielopokoleniowe rodziny rozpierzchają się na cztery strony świata, budując własne autonomiczne społeczności. Powoli zacierają się, kiedyś tak silne, więzy. Maleje także empatia i, co gorsza, poczucie przyzwoitości.
W czasie  świąt odczuwamy samotność bardzo silnie. Obserwujemy szczęśliwych ludzi, którzy razem dzielą się świąteczną radością. Z badań statystycznych wynika, że świątecznej depresji doświadcza co trzecia osoba powyżej 55 roku życia.
Stan obniżenia nastroju potęgowany jest także przez śmierć partnera. Najbardziej dramatyczne są pierwsze święta spędzone samotnie, bez męża lub żony. Nawet obecność dzieci i wnuków nie są w stanie zrekompensować straty, którą w okresie świątecznym odczuwa się bardziej intensywnie. Nie ukrywamy jednak, że obecność bliskich łagodzi stan depresyjny i pomaga w szybszym odzyskaniu równowagi.
Samotne osoby starsze mają wprawdzie sąsiadów i znajomych. Niestety w naszym kraju nie jest popularne zapraszanie osób spoza rodziny na świąteczne przyjęcia, zwłaszcza Wigilię. Spędzamy ją przeważnie w hermetycznym gronie najbliższej rodziny. Spróbujmy przełamać stereotypy. Wokół nas są ludzie samotni. Nie zapominajmy o nich w tak radosnym czasie. Zaprośmy do siebie, każdy przecież powinien mieć przy stole dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa.
Niestety, ciągle zbyt często osoby starsze święta spędzają samotnie. Wielopokoleniowe rodziny rozpierzchają się na cztery strony świata, budując własne autonomiczne społeczności. Powoli zacierają się, kiedyś tak silne, więzy. Maleje także empatia i, co gorsza, poczucie przyzwoitości.
Czytaj więcej...

Czy seniorzy spędzają Wigilię poza domem?

Czy seniorzy spędzają Wigilię poza domem?
Wyjazd na Wigilię jest czymś niecodziennym. Święta Bożego Narodzenia to czas spędzany w familijnym gronie. Zjazdy rodzinne najczęściej organizowane są w miejscu, gdzie mieszkają seniorzy rodu. Dorosłe dzieci wracają do rodzinnego gniazda, by cieszyć się rodziną i chwilą odpoczynku w nieustannym biegu.
Coraz bardziej popularne są wyjazdy na Święta w urokliwe miejsca. W tym roku w niejednej górskiej miejscowości turystycznej znajdziemy ofertę przeznaczoną właśnie dla seniorów. Samotne osoby starsze lub pary mogą wyjechać na Wigilię, na świąteczny turnus. To doskonała forma relaksu, unikniemy przedświątecznej krzątaniny a Święta spędzimy w gronie nowopoznanych przyjaciół.
Czasem warto zdecydować się na jakąś zmianę, by doświadczyć czegoś zupełnie nowego. Zamiast przejedzenia i niemego zastygnięcia przed telewizorem, święta na wyjeździe gwarantują nam nadmiar ruchu na świeżym powietrzu, kulig i inne zimowe atrakcje.
Dla tych z nas, którzy na święta zostają w Wielkiej Brytanii, polskie kluby i parafie organizują wigilijne kolacje. Najlepiej zgłaszać się wcześniej. Chętnych, jak się okazuje, jest dużo - przede wszystkim w Londynie. W innych miastach Polacy wolą organizować się sami. Ci, którzy nie mogli sobie pozwolić na wyjazd na święta do Polski, niekoniecznie muszą spędzać je samotnie. Zwłaszcza, że Boże Narodzenie to okres, kiedy szczególnie tęskni się za domem i rodziną. Wiele osób organizuje się w większe grupy znajomych - po kilkanaście, czasem kilkadziesiąt osób. Ci, którzy wciąż się zastanawiają, gdzie pójść na wigilię, mogą udać się do polskich parafii czy klubów polonijnych, również polskich restauracji.
&n
nbsp;
Dla tych z nas, którzy na święta zostają w Wielkiej Brytanii, polskie kluby i parafie organizują wigilijne kolacje. Najlepiej zgłaszać się wcześniej. Chętnych, jak się okazuje, jest dużo - przede wszystkim w Londynie. W innych miastach Polacy wolą organizować się sami.
Ci, którzy nie mogli sobie pozwolić na wyjazd na święta do Polski, niekoniecznie muszą spędzać je samotnie. Zwłaszcza, że Boże Narodzenie to okres, kiedy szczególnie tęskni się za domem i rodziną. Wiele osób organizuje się w większe grupy znajomych - po kilkanaście, czasem kilkadziesiąt osób. Ci, którzy wciąż się zastanawiają, gdzie pójść na wigilię, mogą udać się do polskich parafii czy klubów polonijnych, również polskich restauracji.
Kolacja za co najmniej
18 funtów
Tradycyjnie wigilia odbędzie się w jednym z największych i najstarszych centrów polonijnego życia w Londynie, czyli w POSK-u (Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym) przy 238-246 King Street na Hammersmith. Właściwie odbędą się tam dwie wigilie. Jedna organizowana przez restaurację „Łowiczanka”, druga przez POSK. Do „Łowiczanki można się zgłaszać dzwoniąc pod numer 020-8741-3225. - Zwykle staramy się nie odmawiać osobom zainteresowanym i raczej organizujemy dodatkowe miejsca, ale lepiej zgłosić się do nas wcześniej - mówi jeden z jej pracowników. - W zeszłym roku było u nas 160 osób - dodaje. Koszt wigilijnej kolacji w „Łowiczance” to 35 funtów od osoby. Wigilia rozpocznie się o godzinie 18 wspólną modlitwą i łamaniem się opłatkiem. Później serwowane będą tradycyjne potrawy, m.in. talerz rybny, ryba po grecku, śledź, łosoś w galarecie, barszcz z pasztecikiem, pierogi, karp jako danie główne, kompot z suszu, deser z kawą. To wszystko przy muzyce fortepianowej i śpiewie kolęd.
W tym samym budynku, choć na innym piętrze, swoją wigilię organizuje POSKlub. Tutaj także serwowane będą polskie potrawy z dominacją ryb. Oczywiście, będzie też kolędowanie i opłatek z udziałem polskiego księdza. Kolacja zacznie się o godzinie 17, potrwa do około 20. Zgłaszać można się pod numerem telefonu 020-8742- 6415, choć - jak zaznaczają organizatorzy - liczba miejsc jest ograniczona. Koszt wigilii dla członków klubu to 16 funtów, dla osób niezrzeszonych - 18 funtów.
W londyńskiej dzielnicy Balham polska wigilia odbędzie się w Klubie Orła Białego przy 211 Balham High Road. Wigilia rozpocznie się o godzinie 16.00 tradycyjnie opłatkiem oraz wspólnym kolędowaniem. W menu tego wieczoru znajdzie się śledź w oleju, płaty śledziowe w zalewie śmietanowej, ryba po grecku, barszcz czerwony z uszkami, pierogi ruskie i z grzybami, ryba smażona, łazanki, kompot z suszu, makowiec, kawa lub herbata. Miejsca (koszt to 17,99 funta od osoby) można rezerwować pod numerem 020-8672-1723. Tu także obowiązuje zasada „im wcześniej, tym lepiej”. Zwłaszcza że na niektórych wigiliach już w tej chwili nie ma miejsc. Tak jest w Ognisku Polskim Polish Hearth, gdzie organizatorzy nie przyjmują już zgłoszeń
Dla osób w potrzebie
O Polakach w trudnej sytuacji finansowej i życiowej pomyślały organizacje charytatywne oraz kościelne. Londyńska the Upper Room, działająca przy kościele na Cobbold Road w okolicach stacji metra Shepherds Bush, pomaga przede wszystkim osobom bezdomnym. - W zeszłym roku na naszą wigilię przyszło około 35 osób. Każdy jest mile widziany, ale byłoby dobrze gdyby ci, którzy się do nas wybierają, dali nam znać dzwoniąc pod numer 020-8740-5688. To bardzo ułatwi nam organizację wieczoru - wyjaśnia Bruce, menedżer the Upper Room. – Oczywiście, podamy tradycyjne polskie potrawy, będzie opłatek, muzyka. Mamy trzech kucharzy więc jedzenia nie zabraknie. Ciągle jednak szukamy gitarzysty, więc bardzo proszę się do nas zgłaszać, jeśli ktoś jest chętny zagrać. Fundusze na zakup produktów dostaliśmy od fundacji Relief for Poles oraz Barka. Powinien też zawitać do nas ksiądz, chociaż oni są w tym okresie bardzo zajęci - mówi Bruce. Do the Upper Room przychodzą przede wszystkim osoby bezdomne, mieszkające na squatach, niepełnosprawne i te, które z jakichkolwiek innych przyczyn nie mogą przygotować sobie wieczerzy wigilijnej. Wigilia w the Upper Room odbędzie się w godzinach od 16 do 19. Od 25 grudnia aż do końca tego roku organizacja ma wolne. - Odpoczywamy i naszą rolę, jak i wielu innych organizacji pomocowych, będzie pełnić grupa Crisis Open Christmas, działająca z ramienia Home Office. Crisis przygotuje tymczasowe schroniska dla osób bezdomnych, z problemem alkoholowym i narkotykowym. Pracownicy Crisis Open Christmas to w dużej mierze osoby dwujęzyczne - posługujące się polskim i angielskim.
Także londyńska parafia w dzielnicy Ealing przy 2 Windsor Road organizuje dwie wigilie: w sobotę 22 grudnia o godzinie 16 dla osób starszych i samotnych oraz 24 grudnia o godzinie 17.30 dla młodzieży Liczba miejsc jest ograniczona, więc lepiej sprawdzić najpierw ich dostępność pod numerem 020-8567-1746.
Nie w każdej parafii
W innych miastach publiczne wigilie, jeśli się odbędą, to głównie w parafiach. Wigilia w Manchester w parafii Miłosierdzia Bożego przy 196 Lloyd Street North jest skierowana przede wszystkim do osób starszych i samotnych. Odbędzie się w sali przy parafii o godzinie 20.00. Udział w wigilii jest nieodpłatny. Ci, którzy się na nią wybiorą, mogą się spodziewać modlitwy, łamania się opłatkiem i wigilijnych potraw. W Manchester wigilię organizuje także Koło Polskie - więcej informacji można uzyskać pod numerem 016-1740-9432. Spotkania Koła odbywają się zwykle w piątki o godzinie 19.30. W Birmingham polską wigilię organizuje Polskie Centrum Katolickie - więcej informacji pod numerem 012-1643-3577.
W miejscowości Reading, na zachód od Londynu, która jest dużym skupiskiem Polaków, dowiedzieliśmy się w polskiej parafii, że wigilia w tym roku nie odbędzie się. Powód? Brak zainteresowania w ostatnich latach. W tym roku będą za to aż trzy pasterki: o 21 w miejscowości Basingstoke, w kościele w Reading o 22 i tradycyjnie o 24. Także w Bristol ksiądz Zygmunt Frączek nie zdecydował się na organizację parafialnej wigilii, ponieważ nie było zainteresowania ani wśród starszej Polonii, ani wśród tych, którzy do Bristol przybyli w ostatnich latach. - Wiem, że w kilku restauracjach w mieście, w których pracuje dużo Polaków, odbędą się wigilie z ich inicjatywy - wyjaśnia ksiądz Frączek.
Magda Qandil
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wyjazd na Wigilię jest czymś niecodziennym. Święta Bożego Narodzenia to czas spędzany w familijnym gronie. Zjazdy rodzinne najczęściej organizowane są w miejscu, gdzie mieszkają seniorzy rodu. Dorosłe dzieci wracają do rodzinnego gniazda, by cieszyć się rodziną i chwilą odpoczynku w nieustannym biegu.
Czytaj więcej...

Dekoracja choinki – tradycja vs. artystyczna aranżacja

Dekoracja choinki – tradycja vs. artystyczna aranżacja
 
Święta to doskonały czas, by dać upust swym artystycznym pasjom. Sporządzanie pięknych dekoracji wymaga kreatywności, sporej dozy cierpliwości i czasu.
 
Obecnie świąteczna aranżacja domu jest bardzo złożona. Coraz większą wagę przywiązuje się do wyglądu wigilijnego stołu, wystroju podwórka, czy wkomponowaniu drobnych dekoracji w intymnych miejscach domu, takich jak sypialnie. Od zawsze jednak najważniejszym punktem świątecznych dekoracji była choinka.
 
Święta Bożego Narodzenia bez choinki, choćby najmniejszej, pozbawione są blasku. Być może przekonanie to, wzmocnione jest długowieczną tradycją tego obyczaju. Ubieranie choinki towarzyszy nam od XVI wieku.
 
Choinkę od lat ubierano, by zesłać na dom dobrobyt a na jego mieszkańców wszelką pomyślność. Przypomnijmy sobie, jakie od dawien dawna znaczenie mają poszczególne ozdoby. Tradycyjne w naszej erze bombki i lampioniki chronią dom przed złymi mocami i odwracają ludzką nieżyczliwość. Dzwonki niosą radosną nowinę, zaś aniołki opiekują się domem. Gwiazda na czubku symbolizuję betlejemską, zwiastuna narodzin Boga. Łańcuchy wzmacniają rodzinne więzy, warto także dodać, że strzegą dom przed kłopotami i głodem.
 
Dawniej zawieszano na choinkach jabłka, które symbolizowały zdrowie i urodę. Były także ofiarą dla wigilijnych zjaw, które ciągle pokutują na ziemi. Miodowe pierniki zwiastują dostatek w nadchodzącym roku. Wieszano także orzechy zawijane w złotko, które zapewniały dobrobyt, a przede wszystkim siły witalne.
 
Dziś wybieramy ozdoby nie zważając na ich symboliczne znaczenie, bardziej interesuje nas estetyczna koncepcja niż sprowadzenie na dom dobrobytu, sił witalnych i opieki sił nadprzyrodzonych.
 
Święta to doskonały czas, by dać upust swym artystycznym pasjom. Sporządzanie pięknych dekoracji wymaga kreatywności, sporej dozy cierpliwości i czasu.
 
Obecnie świąteczna aranżacja domu jest bardzo złożona. Coraz większą wagę przywiązuje się do wyglądu wigilijnego stołu, wystroju podwórka, czy wkomponowaniu drobnych dekoracji w intymnych miejscach domu, takich jak sypialnie. Od zawsze jednak najważniejszym punktem świątecznych dekoracji była choinka.
Święta Bożego Narodzenia bez choinki, choćby najmniejszej, pozbawione są blasku. Być może przekonanie to, wzmocnione jest długowieczną tradycją tego obyczaju. Ubieranie choinki towarzyszy nam od XVI wieku.
Choinkę od lat ubierano, by zesłać na dom dobrobyt a na jego mieszkańców wszelką pomyślność. Przypomnijmy sobie, jakie od dawien dawna znaczenie mają poszczególne ozdoby. Tradycyjne w naszej erze bombki i lampioniki chronią dom przed złymi mocami i odwracają ludzką nieżyczliwość. Dzwonki niosą radosną nowinę, zaś aniołki opiekują się domem. Gwiazda na czubku symbolizuję betlejemską, zwiastuna narodzin Boga. Łańcuchy wzmacniają rodzinne więzy, warto także dodać, że strzegą dom przed kłopotami i głodem.
Dawniej zawieszano na choinkach jabłka, które symbolizowały zdrowie i urodę. Były także ofiarą dla wigilijnych zjaw, które ciągle pokutują na ziemi. Miodowe pierniki zwiastują dostatek w nadchodzącym roku. Wieszano także orzechy zawijane w złotko, które zapewniały dobrobyt, a przede wszystkim siły witalne.
Dziś wybieramy ozdoby nie zważając na ich symboliczne znaczenie, bardziej interesuje nas estetyczna koncepcja niż sprowadzenie na dom dobrobytu, sił witalnych i opieki sił nadprzyrodzonych.
 

Zapomniane bożonarodzeniowe zwyczaje

Zapomniane bożonarodzeniowe zwyczaje
Boże Narodzenie to wyjątkowy czas pachnący choinką i wyjątkowym aromatem dwunastu potraw. Nadchodzi czas radosnej harmonii, gdy przez kilka chwil zatrzymamy się w szalonym biegu w przyszłość. Jakie są tradycje kultywowane w trakcie tych świąt? Czy pamiętamy i znamy historię wszystkich zwyczajów?
W Dniu Bożego Narodzenia mrok walczy z jasnością. Aby światło zwyciężyło wybaczamy sobie winy i odprawiamy rytuały, które przeważają szalę na korzyść jasności. Pamiętajcie, że zachowanie w tym dniu, określi jakość nadchodzącego roku.
Pamiętaj człowiecze, zanim zasiądziesz do Wigilijnego stołu, spłać długi wszelakie, by następny rok był dostatni – te słowa, wypowiadane zapewne grobowym głosem, wiele lat temu można było słyszeć w każdym domu. Wierzono, że wszelkie zobowiązania, których nie uregulowano przed Wigilią, uniemożliwią finansową pomyślność w przyszłym roku.
W wigilijny poranek myjemy się w misce z zimną wodą, w której zanurzone są złote lub srebrne monety. Jak nie trudno sobie wyobrazić, rytuał ten miał zapewnić dostatek w nadchodzącym roku. By mieć absolutną pewność, trzeba dodatkowo mieć przy sobie pieniądze w trakcie świątecznej kolacji.
Aby nigdy nie zabrakło pożywienia, w szczególności chleba, należy opleść stół łańcuchem choinkowym. Pod żadnym pozorem nie wolno pożyczać chleba ani mleka złośliwej sąsiadce, która przyszła z pustą torbą lub pustym garnkiem. Spłać długi, lecz nic nie pożyczaj, by w przyszłym roku bogactwo nie uciekało od ciebie.
W Wigilię surowo zakazany jest udział w hazardzie. Wyścigi i inne gry na pieniądze także są niedopuszczalne. Uczestnictwo w tych zabronionych rozrywkach zwiastuje nieszczęścia w przyszłym roku.
Niezwykle ciekawe są stare zwyczaje. Nowoczesny świat pamięta i kultywuje tylko te najsilniejsze, które przetrwały próbę czasu. Szkoda, że tak barwna historia naszego narodu, odchodzi w cień zapomnienia.
Boże Narodzenie to wyjątkowy czas pachnący choinką i wyjątkowym aromatem dwunastu potraw. Nadchodzi czas radosnej harmonii, gdy przez kilka chwil zatrzymamy się w szalonym biegu w przyszłość. Jakie są tradycje kultywowane w trakcie tych świąt? Czy pamiętamy i znamy historię wszystkich zwyczajów?
Czytaj więcej...

Magia Świąt

Magia Świąt
Boże Narodzenie to wyjątkowo magiczny czas. Zwierzęta mówią ludzkim głosem, dzieje się powszechny cud pojednania, wreszcie Bóg rodzi się w stajence, na ziemskiej niwie.
Wigilijna noc trwa tak krótko, mimo to, w ciągu kilku wspaniałych godzin, dzieje się tak wiele niezwykłych rzeczy. Szczególnie magiczną godziną jest północ. Wierni zbierają się w Kościołach na pasterce, by powitać dzieciątko Jezus.
Magiczne zdarzenia
O północy kwitnie legendarny kwiat paproci. Jak wieść głosi ta czarodziejska roślina zakwita tylko dwa razy w roku, w noc świętego Jana, oraz w wigilijną północ. Przyroda czyni cuda, lecz kryje się przed oczami zwykłych śmiertelników. Podobno tylko dzieci mogą zobaczyć jak w wigilijną noc drzewa okrywają się niezwykłą zielenią, a woda przemienia się w miód. Ziemia także robi nam psikusy, otwiera się na jeden moment, by pokazać ukryte w niej skarby.
Demony wody czyhają w ciemnościach, by ukarać tych, którzy odważą się złamać zakaz i wezmą się do szycia, tkania, motania lub przędzenia. Są to czynności szczególnie lubiane przez te zdradliwe bestie, więc zwykli śmiertelnicy powinni się ich wystrzegać w Wigilię.
Jemioła
Święty Mikołaj już dawno wyparł Gwiazdora, nie mówiąc już o Dziadku Mrozie. W naszych domach coraz częściej pojawiają się podpatrzone w Ameryce skarpety zawieszone na kominku. Jest też jemioła. To stary anglosaski obyczaj, który ma u nas coraz większą rzeszę zwolenników. Gałązki jemioły zawieszamy nad wigilijnym stołem, musimy jednak zdążyć przed pojawieniem się pierwszej gwiazdki. Możemy je także umieścić nad drzwiami, kominkiem lub kuchnią. Wigilijną jemiołę powinniśmy trzymać przez cały rok, ciesząc się jej dobroczynną mocą.
Boże Narodzenie to wyjątkowo magiczny czas. Zwierzęta mówią ludzkim głosem, dzieje się powszechny cud pojednania, wreszcie Bóg rodzi się w stajence, na ziemskiej niwie.
Czytaj więcej...