Ostatnie wydarzenia miały bardzo silny wpływ na rynek turystyczny. Tendencje wyjazdowe Polaków znacznie się zmieniły i ograniczyły. Poza Europę wyjeżdżamy niechętnie i coraz częściej wybieramy wakacje w kraju. Wpływ ma na to nie tylko zagrożenie terrorystyczne, ale również nienajlepsza kondycja polskich biur podróży.

 

Na urlop zagranicą decyduje się zaledwie 30% urlopowiczów, ale dalej niż do Europy wybiera się mniej niż 4% z nas. Tak pokazują badania „Wyjazdy Polaków” przeprowadzone przez ARC Rynek oraz Biuro Informacji Gospodarcze. Wynika z nich, że Polacy boją się nie tylko niestabilnej sytuacji zagranicą, ale również bankructwa biur podróży. Okazuje się, że te polskie zalegają na prawie 7,9 mln zł, a łącznie jest ich 400, podczas gdy w zeszłym roku było ich tylko 50. Najwięcej touroperatorów z niepewną sytuacją finansową działa w woj. mazowieckim – 83.

Przyczyną takiej sytuacji może być powszechne przekonanie o niebezpieczeństwie wyjazdów w miejsca, które do tej pory były uwielbiane przez polskich turystów, co dla biur podróży oznacza znacznie niższą sprzedaż. Na wakacje w Polsce decyduje się prawie 60% Polaków, 23% wybiorą wakacje częściowo w kraju i częściowo zagranicą.

JS