Zima jest czasem, który niekoniecznie sprzyja zachowaniu zdrowia i odporności organizmu. Wiąże się to ze zmienną pogodą, niskimi temperaturami powietrza, podniesionym poziomem wilgotności powietrza, czyli powstaniem środowiska będącego idealnym dla rozwoju różnorodnych wirusów oraz bakterii. Poza tym w zimowym okresie wybór owoców i warzyw staje się bardzo ograniczony, w wyniku czego nie dostarcza się tak cennych witamin oraz minerałów.
Zatem co zrobić, by mimo niewielkiej ilości świeżych produktów bądź niekorzystnej aury nie zabrakło składników chroniących przed zachorowaniem czy pozwalających na zachowanie pięknej cery, silnych włosów, mocnych paznokci, a także radosnego, optymistycznego nastroju? Odpowiedź jest prosta – przede wszystkim należy poszukiwać i spożywać produkty, które umożliwią uzupełnienie tych witamin oraz minerałów, których organizm szczególnie potrzebuje. Do pierwszych z nich zalicza się zwłaszcza witaminę A pozwalająca na utrzymanie odpowiedniego stanu skóry oraz błon śluzowych, prowitaminę A neutralizującej wolne rodniki, witaminy z grupy B wspomagające prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, witaminę D odpowiadającą za właściwą gospodarkę wapniową, a także witaminę C pomagającą w walce z zarazkami, przyspieszającą leczenie infekcji. Natomiast w drugiej wymienia się żelazo, cynk, selen, potas, wapń bądź magnez. Wobec tego na zimowych talerzach powinny znaleźć się głównie marchew, pietruszka, brokuły, fasolka, szpinak, cebula, kiszonki (kapusta, ogórki), razowe pieczywo, kasze, płatki kukurydziane, jajka czy też ryby, mięso lub wątróbka. Na deser dobrze jest zaserwować cytrusy (pomarańcze, mandarynki, grejpfruty), banany, awokado, mleko i jego przetwory (sery, jogurty, kefiry, maślanki, itp.), a do chrupania pestki dyni albo orzechy. Co ważne, zimą warto sięgnąć po mrożonki, gdyż wykorzystana w nich technika zamrażania pozwala na zatrzymanie w produktach cennych odżywczych składników.
JS