Okres wiosenny sprawia, że chętniej dbamy o linie i zaczynamy się zdrowo odżywiać. Po okresie zimowym, gdzie mieliśmy ochotę na bardziej konkretne i tłuste dania, przychodzi okres, kiedy chętnie sięgamy po warzywa. Powstaje jednak pytanie, czy pojawiające się w okresie przesilenia zimy i wiosny nowalijki, są zdrowe dla naszego organizmu? Nowalijki pojawiające się na kanapkach czy w sałatkach są nie tylko kolorowe, ale pomagają po zimie zaopatrzyć nasz organizm w niezbędne składniki odżywcze i witaminy.
Jednak te pojawiające się wcześnie, najczęściej pochodzą z upraw z tuneli foliowych, a wiec nie maja nic wspólnego z wiosennym słońcem. Niestety dodatkowo często są piękne i duże, ponieważ traktowane są odpowiednia porcją sztucznych nawozów oraz środków chemicznych. Nie oznacza to, że musimy z nich rezygnować, jednak trzeba dobierać je mądrze i z umiarem. Szczególnie uważać należy na podawanie takich produktów dzieciom do 3 roku życia, jak również kobietom w ciąży i seniorom. Nowalijki należy starannie umyć, jednak nie spowoduje to, że usunięte zostaną z nich toksyny, które wniknęły do nich podczas procesu wzrostu. Są sposoby, które mogą nieco złagodzić szkodliwe działanie tych związków. Nowalijki można na przykład zamoczyć w wodzie, do której dodaje się ocet jabłkowy, następnie wymienia się ją na wodę, do której dodaje się sól kamienną niejodowaną. Każde moczenie powinno trwać 5 minut. Następnie należy je przepłukać pod bieżącą wodą. Unikać należy także przechowywania nowalijek w foliowych opakowaniach, lepiej wymienić je na papierowe lub wykonane z lnu. Najlepiej przechowywać je w lodówce, a myć dopiero przed samym podaniem.
seniorzy.PL