Pleśń, grzyb, wilgotne ściany i okna – tak wygląda wiele mieszkań zimą. Co robić, by uniknąć takich nieprzyjemności?

Problem "grzyba" na ścianach pojawia się od lat w domach i mieszkaniach. Przyczyn tego stanu rzeczy może być kilka. Pierwszą z nich jest nieprawidłowe wysuszenie ścian nowych budynków. Deweloperzy budują szybko, nowi właściciele mieszkań, szybko remontują je, by jak najszybciej zamieszkać w nich.

Tymczasem trzeba pamiętać, że ściany są narażone w czasie budowy na zmienne warunki atmosferyczne i zwyczajnie muszą porządnie wyschnąć. Bywa tak, że woda zalega w murach, co objawia się rokrocznie grzybem na ścianie. Co zrobić? Wystarczy w miejsciu powstawania grzyba nawiercić kilka otworów i pozostawić na kilka miesięcy (najlepiej letnich), by ewentualna woda, która tam zalega, mogła wyparować.

Wietrz i grzej!

Jednak to nie wilgoć w ścianach jest najczęściej przyczyną problemów, a nieodpowiednie wentylowanie i ogrzewanie mieszkania. Ludzie chcąc oszczędzić zimą na ogrzewniu nie wietrzą mieszkań. To ogromny błąd. Aby mieszkanie miało odpowiednią cyrkulację powietrza musi mieć dostęp do tego właśnie powietrza, tymczasem wielu z nas zamyka szczelnie okna i nie włącza kaloryferów. Już po miesiącu takiego zaduchu efekty mogą być widoczne na ścianach.

Przede wszystkim nawet zimą nie powinniśmy uszczelniać okien na stałe. Jeśli mamy plastikowe okna bez wywietrzników musimy je rozszczelniać, by mogło dojść do wymiany powietrza w mieszkaniu. Jeśli mamy wywietrzniki trzeba pozostawić je otware. Oczywiście to sprawia, że w mieszkaniu robi sie chłodniej. Zaczynamy więc grzać. I prawidłowo, ciepłe, suche powietrze nie tylko nagrzewa pomieszczenia, ale wysusza je, dzięcki czemu nie dochodzi do powstawania mokrych, zaparowanych powierzchni, na których powstaje grzyb.

Dodatkowo konieczne jest prawidłowe wietrzenie mieszkania. Zimą nie ma potrzeby otwierania okna na wiele godzin. Wystarczy porządne wietrzenie mieszkania przez 10 minut, a następnie jego ogrzanie.

Mokre okna

Zimą większość ludzi boryka się z problemem mokrych okien. Na forach internetowych ludzie pytają często o rady i uzyskują informację, że warto kupić pochłaniacz wilgoci. Rzadko ten sposób rozwiązuje problem mokrych okien. Tu znowu potrzebne jest prawidłowe wietrzenie. Należy lekko rozszczelnić okna i nie rezygnować z ogrzeniania pomieszczenia nocą. Większość z nas na noc zamyka szczelnie okna i nie grzeje w nocy. To błąd. Przecież nadal oddychamy, wydzielamy ciepło, a para zbiera się nas szybach. Rozszczelnienie okien i ogrzewanie mieszkania także w nocy rozwiązuje ten problem, gdyż powietrze ma możliwość cyrkulacji, ciepło płynące z kaloryfera osusza pomieszczenie.

Koszty

Oczywiście wiemy, że powodem uszczelniania okien i niewietrzenia mieszkania jest chęć zmniejszenia kosztów ogrzewania. Trzeba się jednak zastanowić, jaki to ma sens. Owszem, zapłacimy mniej za ogrzewanie, ale całą zimę walczymy z grzybem i wilgocią, zostając wiosną zwykle z koniecznością przeprowadzenia remontu, usuwania grzyba i malowania ścian. Naprawdę oszczędziliśmy?

Trzeba też pamiętać, że grzyb, który powstaje na ścianach jest bardzo szkodliwy dla zdrowia. Naukowcy wciąż badają, jak wielki wpływ ma na nasze zdrowie i choć do końca jeszcze nie znamy wszystkich negatywnych konsekwencji jego obecności, wiemy, że z pewnością nie powinniśmy dzielić z nim przestrzeni życiowej. Może się okazać, że oszczędziliśmy na ogrzewaniu, a nabawiliśmy się chorób typu astma. Z pewnością więcej zapłacimy za leczenie, niż ogrzewanie zimą.

Przestańmy zatem oszczędzać tam, gdzie to niewskazane i wietrzmy i ogrzewajmy nasze mieszkania, by były bezpiecznym miejscem do życia. 

seniorzy.PL