Piękna pogoda, pyszne jedzenie, cudowny krajobraz – taka jest Tajlandia. Z drugiej strony Tajlandia to światowe centrum usług seksualnych przyciągające seksturystów z całego świata.
Seks w Tajlandii
Prostytucja w Tajlandii jest nielegalna, jednak władze przymykają na nią oko. Właściwie to całkiem zamykają oczy, bo to, co dzieje się w tym rejonie świata, w Europie było by nie do pomyślenia. Pattaya jest stolicą seksu.
To stutysięczne miasto przyciąga tysiącami prostytutek i licznymi salonami masażu, w których masaż zwykle kończy się tak, jak pragnie klient. Jedynym ograniczeniem na jakie władze nie przymykają oczu jest seks z nieletnimi i dziećmi, za co grozi wieloletnie więzienie. Poza tym właściwie można wszystko. Na prostytucję w Tajlandii spogląda się inaczej niż w Europie. Nie jest ona przyczynkiem do pogardy czy ostracyzmu społecznego. Przeciwnie, prostytuujące się Tajki są uważane za zaradne kobiety, a ich praca jest oceniana tak samo, jak na przykład praca sprzedawcy w sklepie. To, co w Europie uważane jest za społeczne dno, tam nie wywołuje negatywnych emocji. To dlatego Tajki chętnie oddają się prostytucji, zarabiając na utrzymanie swoje i swojej rodziny.
Trochę historii
Tajlandia stała się światowym centrum seksturystyki za sprawą Amerykanów. To oni, w czasie wojny wietnamskiej szukali uciech cielesnych wśród pięknych Tajek. Te zaś w wyniku biedy i luźniejszego niż w naszej kulturze podejścia do seksu i cielesności, chętnie oddawały się Amerykanom, licząc na zarobek, a czasem lepsze życie.
W tej kwestii wiele się nie zmieniło.
Biały mężczyzna
Tajki chętnie oddają się białym mężczyznom. Przyczyn ich fascynacji jest kilka. Pierwsza i najbardziej prozaiczna to oczywiście pieniądze. W tym biednym rejonie świata, Europejczycy czy Amerykanie są uważani za bogaczy, nawet jeśli w swoim kraju nie są krezusami. Młode Tajki liczą także na zmianę swojego życia. Być może uda się rozkochać w sobie bogatego Niemca czy Anglika i wyjść za niego? Takie nadzieje na poprawę swojej sytuacji wiąże wiele Tajek. To dlatego emeryci mają powodzenie – najczęściej właśnie oni są zamożni.
Innym powodem uwielbienia dla białych mężczyzn jest fascynacja ich odmiennością od Tajów. Tajowie są bowiem niscy i delikatnie zbudowani. Biali mężczyźni wydają się przy nich Tajkom atrakcyjniejsi.
Powstały nawet całe portale poświęcone tej fascynacji, gdzie Tajki wymieniają się doświadczeniami i szukają „partnerów”.
Emeryt w Tajlandii
Widok seniora idącego za rękę z młodą, najwyżej dwudziestokilkuletnią dziewczyną, w Tajlandii nie dziwi nikogo. I choć to Amerykanie do niedawna byli najliczniejszą grupą seksturystów, to obecnie najwięcej jest Niemców i Rosjan. Ceny usług tajskich prostytutek są stosunkowo niskie, a sam przelot też stał się dostępny dla większej ilości emerytów. Dla nich stosunek z młodą kobietą w ich kraju jest często niemożliwy. W Tajlandii nie mają z tym najmniejszego problemu. Chętna Tajka spędzi z seniorem nawet cały pobyt, często licząc na to, że przedłuży się on, a związek na odległość stając się nieznośny da kobiecie wymarzony bilet do Europy. Jeśli nie, przynajmniej odległy kochanek od czasu do czasu prześle pieniądze lub prezenty.
Seksturystyka to przede wszystkim biznes. To dlatego władze Tajlandii nie wyciągają żadnych konsekwencji wobec tego procederu, pomimo istniejącego zakazu prostytucji. Z europejskiego punktu widzenia jest to sytuacja nie do pomyślenia, by zwykłe kobiety prowadziły się w taki sposób i były szanowane. Jednak Tajlandia to zupełnie inna kultura. Ocena tego zjawiska nie jest oczywista i jednoznaczna, gdyż zbyt wiele aspektów jest subiektywnych. Faktem jest, że jest popyt, więc jest podaż. I biznes ma się dobrze.
seniorzy.PL