Marzec – wiosenny i… przygnębiający. Jak poprawić sobie samopoczucie wiosną?
Choć wiosna kojarzy nam się z budzeniem świata do życia i optymizmem, dla wielu ludzi jest to trudny czas – zmiana sezonu może powodować obniżenie samopoczucia i narastające przygnębienie. Jak sobie z nim doraźnie radzić?
- Wychodź.
Trochę na siłę, niemal na przekór sobie. Gdy tylko zobaczysz promienie słońca za oknem, ubierz się i idź na spacer. Łatwo wpaść w przygnębienie w domu czy mieszkaniu, o wiele trudniej je utrzymać, patrząc na świat budzący się do życia. Wiele robi samo świeże powietrze – duże ilości tlenu korzystnie wpływają nie tylko na nasze zdrowie, ale i na samopoczucie.
Przydatna wskazówka: Zaplanuj codzienne spacery o konkretnych godzinach i trzymaj się wyznaczonego grafiku. Traktuj to jako swój obowiązek – już po dwóch, trzech dniach zauważysz korzyści i poprawę nastroju.
- Spotykaj się z ludźmi (ale tylko z tymi pozytywnymi!)
Jeśli wiecznie narzekająca sąsiadka zaprasza cię na kawę – odmów, podając jakąś wygodną wymówkę. Gdy siostra, która zawsze cię krytykuje, chce cię odwiedzić – skłam, że akurat masz inne plany. To nie jest czas na spotykanie się z ludźmi, którzy negatywnie wpłyną na twoje samopoczucie. Jeśli masz taką możliwość, unikaj ich.
Co jednak wcale nie oznacza, że masz zamknąć się w czterech ścianach! Spotykaj się z ludźmi, których lubisz i którzy pozytywnie wpływają na twój nastrój. Co szczególnie ważne – nie czekaj, aż oni cię zaproszą czy wyślą sygnał, że spotkanie było mile widziane. Wykazuj inicjatywę, napisz smsa, zadzwoń i umów się na kawę.
- Relaksuj się drobiazgami.
Przypomnij sobie te wszystkie drobiazgi, które sprawiają ci przyjemność. Może jest to zasadzenie ziół w doniczkach, które później przeniesiesz do ogrodu czy na działkę? Może to lampka wina i świetny film? A może dawno zapomniane hobby?
Zmuś się do działania i poprawiaj sobie humor takimi rzeczami. Z nimi jest trochę jak z prysznicem – czasem nie chce się go wziąć, ale gdy już jesteśmy w trakcie, jest cudownie przyjemnie ?.
- Postaraj się wysypiać.
Brak wystarczającej ilości snu to częsty powód przygnębienia i braku sił. Jeśli więc masz z tym problem – działaj. Zmień stare, niedobre nawyki – chodź spać wcześniej, nie objadaj się na noc, śpij w ciszy i ciemności. Jeśli z kolei to nie nawyki nie pozwalają ci się wyspać, udaj się do lekarza i opowiedz mu o swoim problemie. Często łagodne leki nasenne załatwiają problem, co skutkuje pojawieniem się długo wyczekiwanej energii do życia.
- Zadbaj o dietę.
Przyjrzyj się swojej diecie krytycznym okiem. Czy nie jest trochę tak, że ciągle jesz te same rzeczy? Jeśli tak, to bardzo prawdopodobne jest, że brakuje ci witamin i innych składników odżywczych. Koniecznie musisz coś zmienić!
Wiosenna dieta powinna składać się z dużych porcji owoców i warzyw, a także pełnoziarnistego pieczywa, chudego mięsa, ryb i zdrowych przekąsek (którymi są na przykład orzechy). Co jednak szczególnie istotne – eksperymentuj z daniami, żeby poczuć różnorodność smaków.
Kiedy dostarczysz swojemu organizmowi tego, czego potrzebuje (mając na uwadze, że uzupełnienie braków może trochę potrwać), na pewno poczujesz napływ sił i energii.
- Zacznij się ruszać.
Wielokrotnie udowodniono, że codzienna porcja ruchu ma fenomenalny wpływ na mózg – nie tylko w kontekście pamięci, ale i na samopoczucia. Nieważne, czy wybierzesz basen, nordic walking czy po prostu zwykłe spacery – każda z tych aktywności poskutkuje wyrzuceniem endorfin, czyli hormonów szczęścia.
Cenna wskazówka: Jeśli nie możesz zmobilizować się do ruchu, a przy okazji czujesz się samotny/-a, zastanów się nad przygarnięciem czworonożnego przyjaciela. Spacery staną się twoim codziennym obowiązkiem, a przy okazji zawsze w domu będzie ktoś, kto szalenie ucieszy się na twój widok.