Komu rózgę, komu prezent? – Mikołajkowe tradycje

Grudzień to czas zacieśniania więzi, spotkań w gronie rodzinnym, wybaczania i pojednania. Jest to także czas, kiedy obdarowujemy się prezentami.

Z pewnością seniorzy pamiętają te dni, kiedy 6 grudnia obchodzono Mikołajki, zaś 24 grudnia świętowano narodziny Jezusa. Na skutek przenikania się kultur 6 grudnia otrzymujemy prezenty wkładane pod poduszkę przez świętego Mikołaja, który powraca do nas także w wigilijną noc, wdziera się do domów przez kominy i zostawia prezenty pod choinką.

 

W rodzimej kulturze Mikołajki upamiętniają postać biskupa Mikołaja, który potajemnie rozdawał swój majątek biednym i potrzebującym. Do dzisiejszego dnia 6 grudnia w szkołach i przedszkolach pojawia się Mikołaj i obdarowuje dzieci prezentami.

Nasza kultura nie jest jednak jednolita, w niektórych rejonach kraju (Wielkopolska, Kaszuby) świętego Mikołaja zastępuje Gwiazdor. Pojawiał się on w domach w Wigilię Bożego Narodzenia, stopniowo został całkowicie utożsamiony ze świętym Mikołajem. Podobnie jest w tradycjach innych krajów. Święty ma w niektórych krajach swoich pomocników, czasem są to Elfy, a czasem Śnieżynki. W Rosji zamiast świętego Mikołaja prezenty rozdaje dzieciom Dziadek Mróz.

Warunków, jakie trzeba spełnić, aby otrzymać prezent jest kilka. Przede wszystkim trzeba być grzecznym. Mikołaj, jak to święty, zna wszystkie nasze uczynki i rozliczy nas ofiarowując albo prezent, albo rózgę. Czasem, aby otrzymać prezent należy napisać list, adresy zazwyczaj są dwa – Biegun Północny lub Laponia. 6 grudnia Mikołaj podkłada podarunki tylko tym dzieciom, które śpią.