Adam od Chleba – wystawa fotografii Jarosława Lasoty

Na bohatera swoich fotografii Jarek Lasota wybrał Adama Pietrygę z Chwałowic. Tematem wystawy pt. Adam od Chleba stała się, niegdyś rzecz codzienna i domowa, czyli pieczenie chleba. Natomiast Adam od Chleba został naszym przewodnikiem dzięki, któremu poznajemy to niezwykłe i proste przedsięwzięcie.

Jarek Lasota swoimi fotografiami pokazuje nam z jaką pasją można podejść do spełniania swoich marzeń. A marzeniem Adama Pietrygi był powrót do smaku chleba pieczonego w domu z naturalnych składników i z dużą dozą miłości.

fot. Jaroslaw Lasota6

Chleb, obok mleka i wody, jest jednym z podstawowych produktów spożywczych. Już w czasach starożytnych znany był ludzkości. Stał się nie tylko produktem, który zaspokaja nasz głód cielesny, ale także został przeniesiony do sfery sacrum. Już w Starym Testamencie znajdziemy wzmianki o chlebie i ukojeniu jakie on przynosi. Nowy Testament umocnił nas w tym przekonaniu.
W dzisiejszych czasach chleb został zapomniany. Nie został wykreślony z codziennego jadłospisu, jednak już mało kto zastanawia się jak to się dzieje, że każdego dnia znajduje się on na naszych stołach. Chleb stał się dla nas tak powszechną rzeczą, że jego wypiek nie jest dla nas żadną tajemnicą. Jednak nie zawsze tak było. Jeszcze w połowie XX wieku w niektórych zakątkach Polski chleb był wypiekany według tradycyjnych receptur, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nie było żadnych konserwantów czy sztucznych ulepszaczy smaku, a mimo to chleb był świeży przez kilka dni, a jego smak kojarzył się tylko z domem.
Właśnie za takim chlebem tęsknił Adam Pietryga, który postanowił przypomnieć sobie jego smak, zapach, fakturę i ciepło. Nie byłoby to możliwe bez specjalnego tradycyjnego pieca, który kiedyś stał w każdym gospodarstwie. Adam Pietryga zbudował taki piec i zaczął wypiekać chleb według receptury swojej ciotki. Odnalazł smak za którym tak tęsknił. Dzisiaj wokół pieca Adam od Chleba zgromadził wiele zabytkowych eksponatów, nie tylko tych związanych z wypiekiem. Miłość do chleba przerodziła się w poważne przedsięwzięcie jakim jest przydomowy Skansen na wagę chleba. Stał się on częstym punktem wycieczek szkolnych w ramach zajęć z regionalizmu. Natomiast starsi dzięki Adamowi Pietrydze mogą powrócić do pysznych wspomnień ze swojej młodości.
Anna Olkowska

 

Proces wypieku chleba według Adama Pietrygi:


Na samym początku przygotowujemy zakwas i mąkę. Następnie zarabiamy ciasto w specjalnej wannie i później odkładamy je do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Teraz możemy zabrać się za przygotowanie pieca, poprzez rozpalenie drewna w jego wnętrzu i rozgrzania go do temperatury 700 stopni Celsjusza. Gdy piec osiągnie tę temperaturę, specjalnym zgrzebłem wygarniamy przepalony żar i dokładnie wymywamy dno pieca mokrą szmatką. Temperaturę pieca sprawdzamy poprzez posypanie jego wnętrza mąką, która nie może się przypalić i ostatecznie doprowadzamy piec do temperatury 230 stopni Celsjusza, poprzez regulowanie specjalnej klapy przysłaniającej komin. Wracamy do ciasta, które należy teraz ponownie ręcznie wyrobić, aby później przełożyć je do koszyków, które uformują nam kształt naszego chleba. Następnie po raz kolejny odkładamy wszystko w ciepłe miejsce i oczekujemy na ponowne wyrośnięcie ciasta, tym razem już w koszykach. Gotowe uformowane ciasto odkładamy za pomocą specjalnej łopaty piekarniczej do nagrzanego pieca, który podczas procesu wyrabiania ciasta ciągle doglądamy. Należy pamiętać o pokropieniu ciasta wodą i zrobienia znaku krzyża przed włożeniem ciasta do pieca, gdyż te czynności są bardzo istotne dla udanego wypieku. Proces wypiekania chleba trwa około 1,5h, w tym czasie należy kontrolować temperaturę naszego pieca i zwilżać chleby wodą. Gdy są już gotowe wyjmujemy je i odkładamy w chłodne miejsce, aby ostygły i przykrywamy je lnianą ścierką. Podczas jednego procesu można wypiec około 11 chlebów. Charakterystyczne dla tego rodzaju wypieku jest to, że nasz chleb nie straci swej świeżości nawet po tygodniu.

 

Jarek Lasota - rocznik '73, fotograf, pedagog. Czasem w stanie twórczego uniesienia - wtedy tworzy sztukę, a właściwie jed(y)ną Sztukę. Najczęściej jednak tkwi w stanie permanentnego odkrywania świata, jego szarej codzienności, która w obiektywie jego aparatu może nabrać wyjątkowości (czasem tylko przez niego rozumianej... i trudno). Optymista, który wierzy, że każda chwila ma w sobie potencjał kadru wartego uwiecznienia i dopóki stan ten trwa, będzie sięgał po aparat ku Twojej uciesze lub rozczarowaniu Drogi Odbiorco.

 

Wystawa czynna od 8 kwietnia do 19 maja 2013 r.

Odbitki fotograficzne do wystawy wykonało Laboratorium Fotografii FOTO-CYFRA w Rybniku www.foto-cyfra.com.pl.

 

Galeria Obiektywna
Miejski Ośrodek Kultury
Radlin ul. Mariacka 9, tel. 32 4568928
www.mok.radlin.pl