W zdrowym ciele zdrowy duch – wszyscy znamy tę popularną maksymę. Ale nie wszyscy z nas wiedzą, że na kondycję całego naszego organizmu wpływa także stan uzębienia. Dlatego jeśli zauważymy niepokojące objawy w jamie ustnej, lepiej nie zwlekajmy z wizytą u dentysty. Zaniedbanie nawet pozornie niegroźnego ubytku może spowodować poważne problemy z sercem, nerkami czy układem pokarmowym.
Zbyt rzadkie mycie zębów i unikanie wizyt u stomatologa mogą przysporzyć nam wielu problemów. Mimo to, jak wynika z badań, aż 10 proc. mężczyzn i 3 proc. kobiet w Polsce przyznaje, że nigdy nie było w gabinecie stomatologicznym. Wielu z nas z wizytą czeka do momentu, gdy ból stanie się nie do wytrzymania. Tymczasem bolesne objawy są oznaką, że ząb jest już w naprawdę złym stanie. To oznacza nie tylko konieczność przeprowadzenia bolesnego leczenia, ale i ryzyko wystąpienia powikłań groźnych dla naszego życia.
Gdy krucho z zębami
Poważne schorzenia może wywołać m.in. występująca u 96 proc. Polaków próchnica. Jej rozwój powodują bakterie, które docierają do jamy ustnej razem z pożywieniem i zalegają na zębach razem z jego resztkami, które dodatkowo sprzyjają ich namnażaniu. Drobnoustroje wydzielają kwasy, które powodują zakwaszenie w jamie ustnej sprzyjające demineralizacji szkliwa i powstawaniu ubytków. Najczęstszym powikłaniem wynikającym z zaniedbania próchnicy jest stan zapalny miazgi zębowej, który wymaga leczenia kanałowego. Bakterie powodujące próchnicę mogą też wywołać choroby dziąseł, których objawami są krwawienie, opuchlizna i nieprzyjemny zapach z ust. To schorzenie może doprowadzić do zapalenia i zniszczenia tkanek okołozębowych, a ostatecznie do utraty zęba. Trzeba jednak mieć świadomość, że efektem zignorowania próchnicy mogą być też dużo poważniejsze choroby występujące także poza jamą ustną.
Punkt zapalny
Jeśli w porę nie udamy się do dentysty, infekcja może się rozprzestrzenić, gdyż w okolicy ubytków występują skupiska drobnoustrojów, które wnikają przez nie do naszego organizmu. Przemieszczając się naczyniami krwionośnymi mogą one powodować choroby układu krążenia, zakażenia krwi, a także uszkadzać różne organy. Przepływając przez serce mogą np. spowodować zawał, zapalenie mięśnia sercowego, osierdzia, wsierdzia lub zastawek. Mogą także uszkodzić nerki na tyle poważnie, że nie będą one w stanie funkcjonować. Jeśli zaatakują trzustkę odpowiedzialną za wytwarzanie insuliny, są w stanie spowodować zaburzenia w działaniu tego narządu i doprowadzić do cukrzycy. Bakterie mogą także przyczyniać się do powstawania alergii, wrzodów żołądka i jelit, a nawet niektórych chorób skóry. – Bakterie powodujące próchnicę docierają też do stawów, w których mogą wywołać bolesne stany zapalne, prowadzące nawet do ich trwałego uszkodzenia oraz chorób reumatycznych. Drobnoustroje głównie odpowiedzialne za próchnicę to paciorkowce, które także przyczyniają się do powstawania stanów zapalnych migdałków i gardła – mówi lek. dent. Bartosz Leda z Centrum Stomatologii Candeo.
Zarazki przenikają też do kości, gdzie mogą powodować rozpoczęcie procesu ropotwórczego. Powstałemu w ten sposób stanowi zapalnemu towarzyszy ból, a także dreszcze, gorączka i gorsze samopoczucie. Może on też skutkować zapaleniem zatok. – Jeśli przez kilka tygodni pacjent zmaga się z bólem głowy i ma problemy z zatokami, powinien zgłosić się również po poradę do stomatologa. Może to bowiem być objawem choroby wywołanej przez bakterie, które rozwijają się w obrębie nieleczonego stanu zapalnego w jamie ustnej – mówi lek. dent. Bartosz. Leda z Candeo.
Zdrowie zaczyna się od zębów
Aby zapobiegać próchnicy, trzeba przede wszystkim regularnie czyścić zęby – minimum dwa razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku, używając pasty do zębów z fluorem, który wzmacnia szkliwo. Ważne jest także, by regularnie wymieniać szczoteczkę. – Należy także pamiętać o czyszczeniu języka oraz używaniu nici dentystycznej. Na języku oraz pomiędzy zębami gromadzą się bowiem liczne bakterie – mówi asystentka stomat. Karolina Szafranek z Centrum Stomatologii Candeo. Ważne jest także, by regularnie chodzić na wizyty kontrolne do stomatologa. Nie można też zapominać, że na zdrowie naszych zębów ogromny wpływ ma dieta. Dlatego lepiej ograniczyć ilość zjadanych słodyczy, bo cukry w dużym stopniu przyczyniają się do próchnicy. Odporniejsi na tę chorobę są natomiast ci, w których codziennym jadłospisie jest dużo białka, witamin i minerałów.
Zęby są naszą wizytówką – ich stan ma ogromny wpływ na to, jak postrzegają nas inni ludzie. Kondycja naszego uzębienia odbija się też na zdrowiu całego organizmu. Jeśli więc nie chcemy dopuścić, by choroby jamy ustnej spowodowały rozwinięcie się zagrażających całemu organizmowi schorzeń, zadbajmy o jej higienę. To nie tylko sposób na przeciwdziałanie próchnicy, ale także element profilaktyki wielu dolegliwości, które dotykają cały organizm.