Zadbaj o serce poprzez właściwy sposób odżywiania

Kardiolodzy od lat podkreślają, że zaburzeniom pracy serca i układu krwionośnego można zapobiec poprzez pozytywne zmiany w stylu życia jak np.: wprowadzenie zdrowej diety, regularny wysiłek fizyczny, rzucenie palenia papierosów i codzienny relaks. Mając pewne przyzwyczajenia nie jest łatwo przewrócić życie do góry nogami. Najlepiej więc przyjąć metodę małych kroków i wprowadzać nowe elementy po kolei.

 

Cholesterol wrogiem serca

Zacznijmy od zbadania poziomu cholesterolu we krwi – całkowitego, „złego” LDL i „dobrego” HDL. Jeżeli wynik przekroczy normę (190 mg/dl cholesterolu całkowitego) oznacza to, że możemy być w grupie ryzyka występowania miażdżycy (ryzyko ocenia lekarz). W przypadku nadmiaru cholesterolu we krwi, występuje patologiczne zjawisko odkładania się go

w ściankach naczyń krwionośnych (miażdżyca). Gdy we krwi krąży zbyt dużo lipoprotein LDL, a zbyt mało HDL, następuje wbudowywanie blaszek miażdżycowych w ściany tętnic, zwiększając ryzyko choroby niedokrwiennej serca. Powszechnie uznaje się podwyższone stężenie cholesterolu LDL za jeden z modyfikowalnych czynników ryzyka choroby wieńcowej. Wykazano, że można jej zapobiegać stosując zarówno leki obniżające stężenie lipidów, jak i właściwy sposób odżywiania.

Tłuszcze roślinne w diecie obniżającej cholesterol

Wprowadzając dietę, która ma na celu obniżenie poziomu cholesterolu warto zwrócić uwagę na tłuszcze, które na co dzień spożywamy. Powinny one dostarczać człowiekowi od 30 do 35% dziennej energii. Jedynie 10% z nich powinny stanowić nasycone kwasy tłuszczowe. Pozostałe zapotrzebowanie powinniśmy uzupełniać spożywając wysokiej jakości tłuszcze roślinne, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

W polskiej kuchni dominują tłuszcze zwierzęce (nasycone kwasy tłuszczowe), które znajdują się m.in. w tłustym mięsie i jego przetworach (np. kiełbasa), podrobach, pełnotłustych produktach mlecznych, wszystkich produktach typu fast food (hamburgery, frytki, chipsy itp.), jak również w smalcu i maśle, którymi nie tylko obficie smarujemy pieczywo, ale też stosujemy do smażenia potraw. Często nazywane są „złymi” tłuszczami, ponieważ podwyższają stężenie cholesterolu we krwi.

Spróbujmy więc, chociaż częściowo, zastąpić je „dobrymi” tłuszczami, czyli nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, które z kolei pomagają obniżać stężenie cholesterolu we krwi. Znajdziemy je m.in. w olejach roślinnych (słonecznikowy, kukurydziany, sojowy, lniany), tłustych rybach morskich (m.in. makrela, łosoś, sardynki, tuńczyk, śledź), a także wysokiej jakości miękkich margarynach, które nie zawierają częściowo utwardzonych olejów roślinnych – dzięki temu wolne są od niekorzystnych kwasów tłuszczowych trans. Przy diecie cholesterolowej warto stosować niskotłuszczowe margaryny zawierające sterole roślinne (Flora pro.activ), które hamują wchłanianie cholesterolu z przewodu pokarmowego do krwi. Niezależne badania kliniczne wykazały, że spożywanie od 1,5 do 2,4 g steroli dziennie może obniżyć poziom cholesterolu we krwi od 7 do 10 proc. w ciągu 2-3 tygodni. Spożywając 3 porcje Flory pro.activ dziennie dostarczamy do organizmu 2,25 g steroli roślinnych (1 porcja steroli roślinnych 0,75g = 2 łyżeczki margaryny).

Ponadto, należy jeść więcej warzyw i owoców, sięgać po pełnoziarniste produkty zbożowe, wybierać mleko i przetwory mleczne o obniżonej zawartości tłuszczu, a ograniczyć spożywanie cukru, słodyczy i alkoholu. Powinniśmy także unikać dosalania jedzenia – sól z powodzeniem możemy zastąpić przyprawami i ziołami, które dodadzą potrawom wyjątkowego smaku.

Pamiętajmy: obecność tłuszczów w diecie jest niezbędna, ich jakość ma duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego układu krwionośnego.