W naszym kraju istnieje wiele tradycji, które wzbogacają Święta Bożego Narodzenia. Można wśród nich wyróżnić wolne miejsce przy stole dla wędrowca i niespodziewanego gościa, zasiadanie do wieczerzy wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki, łamanie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, czy wspólny udział w pasterce. Jednak istnieje wiele ciekawych i niezwykłych tradycji, które również w te same święta, realizowane są w innych zakątkach Europy i całego świata.
W Niemczech spotykamy na przykład Krampusa zamiast Mikołaja. O ile Mikołaj kojarzony jest z dobrem, o tyle Krampus to jego wyglądający upiornie, zły brat, który na głowie ma rogi. Powinny się go obawiać niegrzeczne dzieci, bowiem zamiast prezentów – rozdaje rózgi.
W Japonii zamiast wystawnej kolacji świątecznej, istnieje inspiracja obchodzenia świat, która zaczerpnięta jest z filmów. Święta nie są przeżyciem religijnym, a raczej komercyjnym świętem, porównywanym do walentynek czy halloween. Tradycją jest w ten wieczór wybranie się do znanego fast foodu i zjedzenia kubełka kurczaków.
Aby obchodzić święta w Indiach, trzeba się nieźle natrudzić. Trudno tam bowiem znaleźć choinkę, stąd często jest przystrajanie bananowca lub drzewa z mango.
W Caracas w Wenezueli w pierwszy dzień świąt mieszkańcy udają się do kościoła na msze na rolkach. Aby droga ta przebiegała bezpiecznie, ulice zamknięte są dla ruchu samochodów. W dzień poprzedzający święta, dzieci przed snem przywiązują sobie sznurek do palca w nodze, który wypuszczany jest za okno. Rano często mieszkańcy udający się do kościoła w specyficzny sposób – tzn. na rolkach lub wrotkach, budzą dzieci, pociągając za te sznurki.
W Katalonii w szopce można spotkać dość osobliwą postać - El Caganera. Ma on opuszczone spodnie i załatwia swoją potrzebę fizjologiczną. Często tej postaci swojej „twarzy” udzielają znani i lubiani i co więcej – nie jest to żaden wstyd. Jest to niejako przybliżenie do ludzkości i nadanie szopce ludzkiego wymiaru. Choć jest to dość kontrowersyjne, w tym rejonie jest akceptowane nawet przez kościół.
W Niemczech natomiast miłość do ogórków manifestowana jest poprzez wieszanie baniek z ich podobizną na choince. Ukrywane są one głęboko między gałęziami, a domownik, który pierwszy je znajdzie, otrzymuje dodatkowy prezent i na kolejny rok może spodziewać się dużo szczęścia i pomyślności.
JS