Wiele ostatnio mówi się o cukrze, jego zamiennikach i tym, jak ograniczać słodką substancję. Tymczasem by zmniejszyć poziom spożywanego cukru, nie trzeba całkowicie rezygnować ze słodyczy. Zamiast tego warto rozejrzeć się uważnie i sprawdzić, co kryje się w składzie kupowanych przez nas produktów.
Warto wiedzieć, że cukier, pod różnymi nazwami, kryje się w różnych gotowych wyrobach, które wcale słodkie nie są. Tym sposobem słodycz dostaje się do naszego organizmu zupełnie niepostrzeżenie.
Najczęstsze produkty, które zawierają cukier, a nie są deserami:
- Gotowe sosy do makaronu
- Sosy sałatkowe
- Jogurty
- Płatki śniadaniowe i batoniki muesli
- Warzywa w puszkach
- Wędliny
- Dania gotowe, zupy
Co ważne, cukier występuje w składzie produktów spożywczych nie tylko pod tą najbardziej powszechną nazwą, ale pod wieloma innymi. Częsta forma to fruktoza ("cukier owocowy") i sacharoza ("cukier stołowy"). Cukier występuje także pod takimi hasłami, jak: miód, glukoza, dekstroza, syrop kukurydziany, syrop glukozowo-fruktozowy, sorbitol, koncentrat soku owocowego, galaktoza, laktoza, polidekstroza, mannitol, maltodekstryna, cukier turbinado.
Aby rzeczywiście ograniczyć cukier w diecie, czytajmy uważnie etykiety i wybierajmy produkty, które nie mają w składzie cukru, pod jakąkolwiek nazwą. Zamiast kupować produkty ready to eat, gotujmy samodzielnie. Cukier nie jest przecież niezbędny do uzyskania znakomitego smaku zupy czy sosu – wystarczy mieszanka ziół i przypraw. Drobne zmiany pozwolą znacznie ograniczyć spożycie cukru i pozwolić sobie na coś naprawdę słodkiego, kiedy rzeczywiście mamy na to ochotę.
– Czytanie etykiet, sprawdzanie składu produktów i zarządzanie kaloriami to klucz do świadomego żywienia, a co za tym idzie, do szczuplejszej sylwetki i lepszej kondycji. Jeśli jemy gotowe danie zawierające nadprogramowe kalorie, które na pozór wygląda normalnie, nie mamy motywacji, by spalić tę nadwyżkę energii za pomocą aktywności fizycznej. Tymczasem, jeśli zjemy batona lub ciastko, mamy pełną świadomość, że była to porządna porcja kalorii, a więc mamy motywację, żeby w zamian za tę chwilę się poruszać. Bądźmy zatem świadomi, co ląduje w naszym żołądku – mówi Ewa Kurowska, dietetyk kampanii Zarządzanie Kaloriami.