Gdzie jest mięsień sukcesu? Dlaczego Amerykanie nie ćwiczą? Ile robimy kroków dziennie? I wreszcie czy spacer jest dobry na wszystko? Poszukaliśmy odpowiedzi na te i inne pytania. Chodzi przecież o nasze zdrowe.
Krok pierwszy. Stopy
Amerykańskie Stowarzyszenie Pediatryczne APMA określiło nasze stopy mianem cudu inżynierii.
Nic dziwnego. Ludzka stopa zawiera aż 26 kości, 32 stawy oraz ponad 100 mięśni. To skomplikowany mechanizm, który codziennie dźwiga ciężar naszego ciała. Co, jeśli zaczynają boleć?
Przeprowadzone badanie pokazało, że aż 72 procent Amerykanów rezygnuje z ćwiczeń fizycznych ze względu na ból stóp. Okazuje się, że wciąż traktujemy je jako mało istotną część ciała w kontekście zdrowia. Niesłusznie, bo jak podkreślają specjaliści, stanowią one doskonałe narzędzie do zdiagnozowania wielu chorób. Łuszcząca i sucha skóra na piętach to nie tylko defekt kosmetyczny. Może ona świadczyć o zaburzeniach związanych z pracą tarczycy. Z kolei powtarzające się drętwienie stóp może się wiązać z cukrzycą.
Obowiązki zawodowe współczesnego pracownika biurowego nie sprzyjają zdrowiu. Praca w pozycji siedzącej, godziny spędzone przed monitorem czy długotrwałe i wyczerpujące podróże służbowe, to czynności generujące wiele problemów zdrowotnych. Okazuje się, że już kilkuminutowy spacer może być zbawienny. - Długotrwałe unieruchomienie kończyn powoduje wolniejszy przepływ limfy. To główny winowajca obrzęków. Znakiem ostrzegawczym powinien być towarzyszący im dyskomfort, bowiem wielogodzinne unieruchomienie kończyn może doprowadzić do zastoju krwi oraz stanu zapalnego w żyłach. Trzeba obserwować swój organizm. Ból pod kolanem oraz ten nasilający się podczas siedzenia może oznaczać zakrzepicę żył. Należy unikać długotrwałej pozycji siedzącej. Krótka przechadzka, którą wykonamy raz na godzinę będzie dobrym rozwiązaniem dla naszego układu krążenia - komentuje Andrzej Rudawski, ekspert kliniki Columna Medica.
Krok drugi. Aktywność
Niekoniecznie związana z wykonywaniem wielogodzinnych i morderczych treningów na siłowni, bowiem możemy wykorzystać każdą wolną chwilę na trening. George Trevelyan, eseista oraz wielki miłośnik spacerów pisał niegdyś: „Mam dwóch lekarzy- moją prawą i lewą nogę”. Jest w tym wiele prawdy. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje wykonywanie 10 000 kroków dziennie. Niestety spora część z nas nie przechodzi nawet połowy zalecanego przez specjalistów dystansu. Szkoda, bo spacery to najbardziej naturalna forma ruchu, która dobroczynnie wpływa na nasze zdrowie, nie obciążając przy tym stawów. Ponadto regularne spacery chronią mózg przed utratą pamięci oraz znacząco zmniejszają ryzyko chorób serca.
Krok trzeci. Po(d)stawa.
Mięsień sukcesu. Umiejscowiony na szyi i karku, odbiera najwięcej bodźców płynących z układu nerwowego. Przepracowanie, zaburzenia nastroju, zmęczenie, brak aktywności oraz nieodpowiednia postawa ciała - oto główne przyczyny napięcia karku. Czasem wystarczą nawet drobne zmiany.
- Styl chodzenia może powiedzieć wiele o naszym zdrowiu. Podczas spacerowania wszystkie części naszego ciała muszą być ze sobą dobrze zsynchronizowane. Należy naturalnie poruszać ramionami oraz zwrócić uwagę na sposób ułożenia stóp w trakcie chodzenia. Elementy te wywierają bezpośredni wpływ na nasze mięśnie oraz stawy. Wielu ludzi podczas spacerowania znacznie ogranicza zakres ruchu ramion. W rezultacie powoduje to problemy z napiętym karkiem oraz kręgosłupem. Istotny jest również sposób, w jaki stopa styka się z podłożem. Gdy towarzyszące chodzeniu dolegliwości pojawiają się często, pomocna może okazać się konsultacja podologiczna, dzięki której uzyskamy zalecenia dotyczące profilaktyki oraz wsparcie w procesie leczenia. Lekarz dokona analizy rodzaju deformacji oraz doradzi w kwestii doboru odpowiedniego obuwia bądź wkładek – radzi Marta Sadura- Kwiędacz, podolog, specjalista leczenia stóp w Columna Medica
Warto jest zwrócić uwagę na te wskazówki. Czasem wystarczy wykonać tylko kilka drobnych kroków. Nie wszyscy pamiętają jednak, że nasze zdrowie na stopach stoi.