Jak wynika z najnowszego badania Millward Brown zrealizowanego na zlecenie BZ WBK-Aviva*, dla co drugiej Polki nowotwór to realne zagrożenie – 45% ocenia swoje ryzyko zachorowania jako wysokie i bardzo wysokie. Obawy te towarzyszą również co trzeciemu mężczyźnie (36%).
Wyniki przeprowadzonego we wrześniu br. badania ukazały dużą świadomość Polek jeśli chodzi o możliwość zachorowania przez nie na chorobę nowotworową. Co druga kobieta ocenia to ryzyko jako wysokie i bardzo wysokie, a jedynie 7% jako bardzo niskie. Jednocześnie 2% kobiet oraz 4% mężczyzn przyznało, że ma zdiagnozowaną chorobę lub przebyło ją w przeszłości.
Kobiety są bardziej świadome nie tylko możliwości wystąpienia choroby, ale również licznych problemów, jakie ze sobą niesie.
Ich największe obawy dotyczą braku refundacji nowoczesnych lekarstw (81% vs 71% mężczyźni), kolejek do lekarzy specjalistów (79% vs 69% mężczyźni) oraz kolejek do szpitali (73% vs 63% mężczyźni). Wizji choroby towarzyszy również niepokój o dezorganizację życia codziennego – to realny problem dla 70% kobiet (vs 58% mężczyzn).
Natomiast niezależnie od płci, w przypadku wystąpienia nowotworu i w związku z jego leczeniem, Polacy spodziewają się długiego czasu oczekiwania na zabiegi i operacje (73%), braku dostępu do innowacyjnych terapii (70%) oraz braku refundacji niektórych zabiegów (74%). Co trzeci z nas obawia się również utraty pracy (34%), a prawie połowa pozostawienia rodziny bez środków do życia (45%).
Świadomość ryzyka zachorowania na raka, ale także licznych problemów, jakie niesie ze sobą choroba, przekłada się na potrzebę posiadania dodatkowego zabezpieczenia finansowego. Już co piąty Polak wyraża zainteresowanie ubezpieczeniem na wypadek choroby nowotworowej i to w momencie, gdy ta choroba go nie dotyka. Natomiast w grupie osób, które oszacowały ryzyko zachorowania jako wysokie, zainteresowanie ochroną w formie ubezpieczenia rośnie i wynosi 25%. Co ważniejsze – wśród osób oceniających ryzyko jako niskie, zainteresowanie ochroną w postaci ubezpieczenia wcale nie spada i jest na tym samym poziomie, co w całej populacji. - Oznacza to, że jesteśmy już gotowi na ubezpieczanie swojego zdrowia. Co ważne, ubezpieczenie na wypadek choroby nowotworowej to nie tylko środki finansowe, które można przeznaczyć zgodnie ze swoimi potrzebami, np. na prywatne wizyty u lekarza specjalisty, zakup leków nierefundowanych, zakup terapii uzupełniających czy leczenie za granicą. To również usługi assistance – w sytuacji diagnozy nowotworu złośliwego osoba ubezpieczona może skorzystać z drugiej krajowej opinii medycznej, pomocy psychologa, transportu medycznego, pomocy domowej po hospitalizacji czy zabiegów rehabilitacyjnych – mówi Agnieszka Pękal, eskpert Onkopolisy z ubezpieczeń BZ WBK-Aviva.
Obecnie nowotwory są drugą przyczyną zgonów w Polsce i w Europie**. A polscy pacjenci mają dostęp do mniejszej liczby nowoczesnych leków na raka, niż chorzy w innych krajach europejskich. Na 30 najczęściej stosowanych leków na raka, w Polsce jedynie 2 leki mogą być przepisywane przez lekarzy według ich uznania, 12 leków NFZ nie refunduje, a do 16 jest ograniczony dostęp – dla wybranych pacjentów lub tylko na część terapii***. Walka z rakiem w Polsce kosztuje więc coraz więcej. I chodzi już nie tylko o zakup leków nierefundowanych, dla również środki na dodatkową diagnostykę, leczenie i rehabilitację, terapie uzupełniające, środki higieniczne, sprzęt ortopedyczny czy chociażby dojazdy i noclegi związane z leczeniem.
* Badanie zrealizowane przez Kantar Millward Brownna zlecenie BZ WBK-Aviva w dniach 12-18 września 2016 r. metodą Cati Bus na reprezentatywnej próbie Polaków
** KRN, Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce w 2013 r.
*** Raport EY Polska dla Alivii Fundacji Onkologicznej, 2015