Turbofolk w Belgradzie

Serbia kojarzona do tej pory z wojną i cierpieniem, powoli odradza się dla świata turystów. 
Dzisiaj proponujemy Belgrad w rytmie turbofolk. Seniorzy, którzy uwielbiają podróże i odkrywanie nowych miejsc, powinni zawitać do Belgradu. 

Stolica Serbii położona jest wzdłuż Dunaju i Sawy. Nad rzekami znajdziemy pływające kluby, w których grane jest lokalne disco, zwane turbofolk. Muzyka ta jest połączeniem dance z serbską muzyką folklorystyczną, co, zmieszane razem, okazuje się być wybuchową mieszanką. W klubach tych zetkniemy się z czystej wody pokoleniową integracją. Dostrzeżemy bawiących się Serbów w wieku od 14 do 60 lat.

 
 
Belgrad przemienia się w stolicę nocnej zabawy. Wydaje się, że umęczeni wojną ludzie pragną nadrobić stracone lata. W dzień miasto szarzeje, widać niedostatek i nieład, jednak jest także nadzieja, zwłaszcza w oczach ludzi. Tak jakby wszystko, co najgorsze, mieli już za sobą i czekali teraz na lepsze, bogatsze dni.

Miną lata zanim Serbia i Belgrad zmienią się, jednak warto zobaczyć je teraz, gdy są w trakcie przemian, bo gdy te dokonają się, będziemy naocznym świadkiem długiej drogi, jaką przeszła Serbia.

Katarzyna Matczuk

Seniorzy i Pecet

Jedną z podstawowych umiejętności niezbędnych we współczesnym świecie jest posługiwanie się komputerem i Internetem. Seniorzy, którzy są odseparowani od dobrodziejstw nowych technologii często czują się bardziej zagubieni. Komputer jest ważną częścią naszego życia, jego obsługa nie jest tak skomplikowana jak mogłoby się wydawać. Zachęcamy osoby starsze do przełamania lęku i próby zmierzenia się z komputerem.

Komputer z dostępem do Internetu stanowi okno do nowego, nieznanego i fascynującego świata. W Polsce konkretne akcje społeczne zachęcają młodsze pokolenia do zaangażowania się w pomoc w aktywizacji internetowej starszych osób. Jeśli jednak nie mamy bliskiej osoby, która mogłaby odsłonić przed nami arkana działania Peceta, poszczególne gminy organizują bezpłatne szkolenia dla osób starszych.

W ramach domowego doszkalania się polecamy książkę "Komputer PC dla seniorów". Publikacja ta jest przejrzystym podręcznikiem, który krok po kroku prowadzi nas przez etapy obsługi komputera. Zadaniem książki jest przekonanie osób starszych do przełamania obaw i udowodnienie, że obsługa komputera nie jest skomplikowana.

Poszczególne rozdziały uczą jak korzystać z programów, przeglądać zasoby internetu, posługiwać się klawiaturą i myszą, korzystać z map i rozkładów jazdy, robić zakupy, obsługiwać pocztę elektroniczną, słuchać muzyki i oglądać filmy.

Katarzyna Matczuk

Seniorzy i gry komputerowe

Pisaliśmy już, że ćwiczenia umysłowe mają dodatni wpływ na koncentrację i pamięć. Wszelka aktywność intelektualna usprawnia działanie mózgu. Dawniej w ramach umysłowej gimnastyki rozwiązywano krzyżówki, rebusy, korzystano z dobrodziejstw gier planszowych, obmyślano szachowe strategie. Czasy się zmieniają, wraz z nimi ulegają zmianie popularne treningi.

Gry komputerowe często kojarzone są z brutalnymi zabawami, które polegają na wykonywaniu bezmyślnych , zachowawczych posunięć. Wielu wydaje się, iż żerują one na niskich instynktach człowieka, aplikując mu dawkę najbardziej prymitywnych uczuć, jakie można doznać dzięki sztucznej stymulacji.
Ten obraz jest niesprawiedliwą generalizacją, która wytwarza negatywny stereotyp uzależniającego pożeracza czasu.

Producenci gier komputerowych coraz częściej dbają o potrzeby przeciętnych użytkowników. Kierują swą ofertę do wielu grup społecznych. Początkowo stworzono gry edukacyjne dla dzieci, następnie językowe dla tych, którzy przez zabawę chcą uczyć się obcych języków. Teraz przyszedł czas na osoby starsze. Powstały gry komputerowe, które pomagają ćwiczyć mózg.

W ten sposób gry komputerowe przestały być domeną nastolatków. Już dziś rodzi się nowa gałąź branży komputerowo-rozrywkowej, której zadaniem będzie sprostanie potrzebom seniorów. Prognozy na zapotrzebowanie na tego typu gry pozwalają przewidywać, że za 10 lat seniorzy po 60 roku życia będą nabywcami co 10 sprzedanej gry.

Takie przewidywania stawiają przed producentami prawdziwe wyzwania. Seniorzy są bowiem bardzo wymagającymi klientami. Gry dedykowanie tej grupie nie są zbyt skomplikowane w obsłudze i wykluczają wielogodzinne czytanie instrukcji przed przystąpieniem do gry. Ważne jest zamiast rozbudowanej grafiki, zapewnienie dobrej rozrywki i poprawienie sprawności manualnej oraz intelektualnej - właśnie tego będą poszukiwać w grach seniorzy.

Najpopularniejsze wśród osób starszych gry komputerowe to Wii sports i Brain Age. Pierwsza umożliwia wirtualne ćwiczenie ulubionych dyscyplin sportowych. Druga dzięki odpowiedniej stymulacji zapobiega demencji. Brain Age zawiera szereg łamigłówek rozwiązywanych na czas i różnych zadań.

Polscy seniorzy wciąż sceptycznie podchodzą do tematu gier, wolą szachy lub dobrą książkę. Warto jednak zauważyć, że amerykańskie gry będą tłumaczone i niebawem pojawią się w naszym kraju. Z pewnością będą cieszyły się dużym zainteresowaniem, także wśród seniorów.

Festiwal Filmowy Dojrzałych Twórców

W Poznaniu dobędzie się "Wyścig Jaszczurów". 5-6 czerwca 2009 roku władze miasta organizują Festiwal Filmów Dojrzałych Twórców. Jest to propozycja, której seniorzy nie mogą przegapić. Kierowana jest dla niezależnych twórców, którzy ukończyli 50 rok życia. Inicjatywa jest pierwszą w Polsce imprezą adresowaną do osób, które mają szerokie doświadczenie zawodowe a mimo to są dyskryminowane z uwagi na swój wiek.

Filmy konkursowe wyświetlane będą przez 2 dni w poznańskim kinie Muza. Seniorzy zaprezentują swoje niezależne produkcje i zostaną ocenieni wyłącznie przez publiczność. Emitowane filmy często były już wyświetlane przez ogólnopolskie telewizje.

- Aby uzmysłowić "młodym wilkom" dziedzictwo starszego pokolenia, jury studenckie będzie także przyznawało swoje nagrody. W trakcie Festiwalu zostaną również zaprezentowane niezależne filmy powstałe przed "Okrągłym stołem" - informują organizatorzy. Projekcje filmów powstałych w dobie komunistycznego reżimu odbędą się w dwudziestolecie przemian demokratycznych w Polsce. W uroczystości wręczania nagród wezmą udział samorządowcy i parlamentarzyści. Zaproszeni są także wszyscy Wielkopolanie, którzy budowali polską demokrację.

Jutro mija termin zgłaszania swych produkcji. Propozycje konkursowe należy kierować na adres Polskiego Towarzystwa Artystów, Autorów, Animatorów Kultury. Decyduje data stempla pocztowego.

Katarzyna Matczuk

Inauguracyjny Zjazd Wilniuków

W sierpniu piękne Wilno organizuje pierwszy w historii miasta Zjazd Wilniuków. Impreza odbędzie się w sierpniu br, w dniach 9-16. Wszystkie osoby urodzone w Wilnie lub czujące się Wilniukami będą mogły wziąć udział w planowanych wydarzeniach.

Wilniuki to przeważnie Polacy z wileńskimi korzeniami. Do tego grona zaliczają się także ludzie, którzy mieszkali lub tworzyli na Wileńszczyźnie. Celem zjazdu jest delektowanie się wileńską kulturą. Każdy uczestnik będzie mógł się podzielić swoim dorobkiem twórczym, doświadczeniami, wspomnieniami. Dzięki spotkaniom będzie można spojrzeć na Wilno oczami innych, zobaczyć, czym dla nich jest kultura wileńska, tradycja tego rejonu, zwyczaje.

Wilno to Europejska Stolica Kultury. W 2009 roku mija tysiąc lat odkąd Litwa zaistniała w historii geopolitycznej jako odrębne państwo. Zjazd jest istotnym wydarzeniem wśród wielu imprez mających na celu uczczenie obchodów powstania Litwy.
 
- Wilnianin i Wilniuk to są zupełnie odmienne określenia. Pierwsze świadczy wyłącznie o przynależności do miasta, o miejscu zameldowania, zamieszkania, pracy. Drugie – to pojęcie historyczne. Wilniuk – to dziecię Obojga Narodów. To wytwór państwa federacyjnego, złożonego z Korony Państwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego - głoszą organizatorzy zjazdu.

Wilno to także miasto naszych najznamienitszych twórców - Mickiewicza, Słowackiego. To miejsce łączy w sobie wiele kultur i tradycji. Stanowi fascynującą mozaikę, która nie jest anachroniczna. Warto uczestniczyć w tym wydarzeniu, gdyż wzbogaci ono naszą polską tożsamość i przybliży historię kraju.

Katarzyna Matczuk

Grunwald

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz.

Poranny posiłek, modlitwa.

Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.

- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron.

Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.

- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam rady...

Król udał się więc do kolejnego rycerza:

- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?

- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....

Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:

- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ..

- Tak, tak, wiem - u Zawiszy.

Kto jeszcze tam był?

- No chyba wszyscy...

- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.

Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.

- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?

Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle słychać:

- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!

Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.

- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????

No i nikogo innego nie było.

Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć wiec ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:

- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!

Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.

Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:

...- Masz szczęście, że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb uciął!

Project Manager

Project Manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Manager zagadał do dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać.

Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę, którą czytała i powiedziała:

"ok. Bardzo chętnie. Więc, o czym będziemy rozmawiać?"

Manager na to: "może o logistyce?"

"OK" odpowiedziała. "To bardzo interesujący temat. Mam jednak wpierw

pytanie: jak to się dzieje, że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć, co jest tego przyczyną?"

"Nie mam pojęcia" - odpowiedział manager po chwili zastanowienia. Na to dziewczynka odpowiedziała: "czy czuje się Pan, zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce skoro temat zwykłego gówna przekracza Pańską wiedzę..."